Nick Diaz vs BJ Penn oficjalnie

Nie czaje Danki, najpierw pieprzy że Nick nie dopełnia obowiązków kontraktu, nie zjawia się na konferencjach itp, po czym robi zajebisty krok " w przod " i wbija Diaza na walke z Pennem. A może to Diaz jednak stwierdził, że nie ma szans z GSP i odpuscil sobie poprzez wlasnie niedopełnianie kontraktu ?
 
Dlaczego ''w przod'' ? Diaz sam zaprzepascil mozliwosc walki o pas wiec zaden inny krok nie moze byc krokiem do przodu :)



Dostanie Penna a potem w zaleznosci od wyniku i widzimisie Dany bedzie znow ''in the mix'' lub dostanie walke o mistrzostwo.



Ja sie jaram tym zestawieniem. :-)
 
Tak szybko. WTF. Zamias postraszyć go zwolnieniem z UFC, żeby chłopak nabrał trochę ogłady.



Ale fajnie, że walczy. Oby tym razem nic nie spierdolił.







Teraz GSP mógłby puścić jakiś trash talk, że Nick boi się z nim walczyć itp:-)
 
Bardzo dziwne jak dla mnie. Skoro nie wywiązywał się z kontraktu dostaje kolejnę szansę, i to taką...w takim terminie...chyba jest coś o czym my wszyscy nie wiemy, a mamy się domyślać. Wojna może być jeszcze większa i ciekawsza, ale nie o to mi chodzi. Chciałbym by Dana szczerze się wypowiedział, ale nawet jak coś będzie na rzeczy to pewnie zwykłe zamydlenie oczu, a nie fakt czemu tak się ostatecznie stało.



EDIT: Jedynym argumentem dla mnie jest fakt, że doszli do tego, że jednak w UFC trzeba na titleshot zasłużyć walką, nie popularnością w innej organizacji, Ali dostanie Lesnara, Diaz najpierw Penna(a Condit na titleshota w sumie już zasłużył walcząc w UFC). Tylko, że jeśli tak by było to niezłą porażką i błędem było wogle uświadamianie fanów, że walka GSP vs Diaz się odbędzie i takie wycofanie troche amatorskie by było...
 
Tu chodzi tez o dobro gali , szkoda z punktu marketingowego brak Diaza na tej gali.Diaz dostał nauczke bo nie zarobi juz tyle za walke ,za walke o wiekszym rozgłosie i oczywiscie o pas.Swoją drogą ciekawe co z BJ jak wygra-UFC raczej nie jest zainteresowane 3 pojedynkiem z GSP
 
@herrflick


Pisałem to "w przód" ironicznie;-) walka będzie konkret,ale nie rozumiem poprostu z punktu "potencjalnego klienta" posuniecia Danki.


Czekam na jakiś wywiad wyjasniajacy ta sprawę.. O ile takowy będzie.
 
bardzo dobra decyzja Danuty, obaj są w treningu, obaj są chętni i gotowi walczyć. Diaz dowiódł, że nie można na nim polegać, gdy ma promować main event, może w przypadku walki jednej z wielu(!) jego obecność nie będzie istotna.
 
Wycofanie kogoś z pojedynku i danie go na tej samej karcie to trochę dziwne...ukaranie;) choć karą jest cała ta niedorzeczna sytuacja i brak walki o pas. Tylko z tego wszystkiego to ja już nie wiem komu wierzyć... skoro słowa Dany trzeba traktować z przymrużeniem oka jeśli chodzi o ich prawdziwość...



Może będziemy mieli powtórkę z rozrywki, wygra GSP, wejdzie Diaz i padnie "Where's my title shot, homie?Are You scared?" i jazda jak po pewnym Strikeforce ;)))
 
@B2k


Największą karą już jest to, że nie zawalczy o pas i ominie go wysoka wypłata. Diaz dał dupy i został zdegradowany do pojedynku niższej rangi. Szukasz jakiś podtekstów? Może znajdziesz i przyznam Ci wtedy rację.
 
Dana to człowiek zagadka :-)



images
 
Back
Top