Badr Hari nie może znieść porażek, nasyła łepków na Wrzoska
Nieznany sprawca oddał strzały w kierunku polskiego zawodnika KSW Arkadiusza Wrzoska - informują holenderskie media. Portal Wirtualna Polska Sportowe Fakty donosi, że zawodnikowi nic się nie stało, ale nie chce komentować tych wydarzeń.
Holenderski portal bredavandaag.nl donosi, że do ataku na Arkadiusza Wrzoska doszło we wtorek 12 grudnia przed klubem MMA Hammers Gym. Nieznany sprawca otworzył ogień do czarnego audi, w którym siedziało dwóch mężczyzn. Kule trafiły w pojazd, a nie dosięgnęły znajdujących się w nim osób.
Celem napaści był m.in. polski zawodnik MMA Arkadiusz Wrzosek, który trenuje w Holandii. Portalowi Wirtualna Polska Sportowe Fakty udało się z nim skontaktować. "Przekazał, że jest cały i zdrowy i nie chce komentować doniesień medialnych" - czytamy na łamach portalu.
Atak na Arkadiusza Wrzoska
Sprawca zbiegł, a policja rozpoczęła szeroko zakrojone poszukiwania. Wiadomo jedynie, że ma ok. 17-20 lat i jest ciemnego koloru skóry. Mógł mieć wspólników, którzy pomogli mu uciec z miejsca zdarzenia. Wydano też komunikat mający zachęcić świadków do zgłaszania się na komisariat.