Derlacz: Najbardziej cieszę się z rozwoju sportu dziecięcego
Arrachion Olsztyn w piątek podsumował kolejny rok swojej działalności. Poprosiliśmy Pawła Derlacza o krótki komentarz w tej sprawie i o przedstawienie planów na najbliższe miesiące.
- Jak Pan ocenia miniony rok?
- Mieliśmy wzloty i upadki, więc ten rok można ocenić dwojako. Szczególnie po kątem Mameda Chalidowa, który wygrał tę ostatnia walkę przed przerwą, ale w stylu, o którym chcielibyśmy zapomnieć. Ten rok zaczęliśmy bardzo dobrze, więc myślę, że dalej będzie ok. Jeśli chodzi o zawodowe MMA to zanotowaliśmy i przegrane i wygrane, ale ja najbardziej cieszę się z rozwoju sportu dziecięcego, bo coraz więcej dzieciaków trenuje i judo i MMA. Cały czas dobrze funkcjonuje grupa samoobrony kobiet i rozwinęła się bardzo grupa brazylijskiego ju-jitsu Szymona Bońkowskiego, która już startuje w imprezach krajowych. Z tego bardzo się cieszę.
- Jakie plany na kolejne miesiące?
- Najbliższa walka Mameda na Stadionie Narodowym i walka Asłambeka Saidowa o pas w ACB. Nie wiemy jeszcze kiedy to nastąpi, ale już czekamy na tę walkę, najprawdopodobniej po wakacjach. Wrócił do gry Karol Celiński i z tego też bardzo się cieszę. Adrian Zieliński toczy kolejne walki w ACB i może nie ta kolejna, ale następna walka będzie już o pas ACB. Chcemy cały czas się rozwijać i dążymy do tego, by nasi zawodnicy walczyli i wygrywali.
- Na którego z młodych zawodników stawia pan najbardziej?
- I Kiełek i Borys maja dobry rok za sobą, ale i przed sobą. Paweł teraz walczył w Olsztynie, przegrał, ale to była dobra walka. Wyciągnie wnioski z tej potyczki i to też będzie dobry rok dla niego. Myślę, że dobry rok również przed Borysem, który zmienił kategorie na 93 kilogramy i czekamy na dobrą ofertę, by miał swój debiut w tej kategorii. Bardzo liczę na Wikłacza, który co prawda ma dwie walki przegrane, ale one o niczym nie przesądzają, bo to jest dalej bardzo perspektywiczny i wszechstronny zawodnik. Patryk Wołodkiewicz, który także w Olsztynie przegrał, ale to chłopak z ogromnym talentem i aspiracjami, ale i bardzo silny na swoją kategorię. Będzie walczył w 84 kilogramach, bo do 73 za dużo musiał zbijać. Oczywiście to tylko takie główne nazwiska, bo w treningu mamy bardzo dużo zawodników.
- Coś szczególnego w najbliższym czasie?
- Adam Kowalski będzie miał swoją walkę na gali Spartan Fight, walkę bardzo poważna, ale myślę, że Adam jest w takiej formie od dłuższego czasu, że będziemy szukać poważnej organizacji, w której będzie mógł walczyć. Może to będzie ACB, może polska organizacja, ale Adam musi wejść na stałe do oktagonu, bo myślę, że jest w czołówce swojej wagi w Polsce. Zawodnik z ogromnym doświadczeniem, tytan pracy i jestem bardzo dobrej myśli przed jego walką w Chorzowie. Na razie skupimy się na najbliższej walce, ale jakieś plany już mamy.
http://sport.egit.pl/artykul/6328/Derlacz-Najbardziej-ciesze-sie-z-rozwoju-sportu-dzieciecego