Newsy MMA Userów


Rachael Ostovich, zdrowe kopyto ma:
Ostovich-681x586.jpg

Rachael-Ostovich-Feet-1895346.jpg


Najbardziej kobieca z całej rozpiski...
fightland-rachaelostovich-white2web.jpg
 
ONE Championship: Quest For Power - wyniki

Vitaly Bigdash
pok. Aung La N Sang przez jednogłośną decyzję - o mistrzostwo ONE Championship
Martin Nguyen pok. Kazunori Yokota przez TKO, runda 1, 3:36
Vincent Latoel pok. Vaughn Donayre przez jednogłośną decyzję
Georgi Stoyanov pok. S. Arslanaliev przez dyskwalifikację (nielegalne kopnięcie)
Anthony Engelen pok. AJ Lias Mansor przez TKO, runda 1, 1:42
Igor Subora pok. Sherif Mohamed przez jednogłośną decyzję
Sunoto Peringkat pok. Chan Heng przez TKO, runda 1, 2:30
Stefer Rahardian pok. Jerome S. Paye przez jednogłośną decyzję
Adrian Matheis pok. Rene Catalan przez poddanie (balacha), runda 2, 2:08
 
Jędrzejczyk: Optymistycznie weszłam w 2017 rok

W sobotę mistrzyni UFC Joanna Jędrzejczyk spotkała się z kibicami w Galerii Warmińskiej w Olsztynie. Zapraszamy do przeczytania najciekawszych wypowiedzi byłej zawodniczki Arrachionu Olsztyn. - W piątek od szóstej rano byliśmy na planie zdjęciowym do mojej biografii, która się ukaże pierwszego marca. Wydaję książkę z Przeglądem Sportowym, więc będzie o czym czytać. Nie będzie tylko o mojej karierze sportowej, ale i też o historiach wziętych z życia.

Podsumowanie 2016 roku.

- Zdecydowanie to był udany rok. Obrona tytułu mistrzowskiego. Udane dwie obrony. Optymistycznie weszłam w ten 2017 rok. Zmieniłam klub, zmieniłam mangement. Naprawdę myślę, że to będzie bardzo rozwojowe dla mojej kariery sportowej. Czeka mnie wiele obowiązków, ale czeka mnie przede wszystkim przygotowanie do walki.

O plebiscycie Przeglądu Sportowego.

- Przyjęłam to godnie. Spodziewałam się tej lokaty. 2016 rok to był udany rok dla polskich piłkarzy, ogólnie dla piłki nożnej i ręcznej w Polsce. MMA ma wielu fanów, tysiące zawodników trenuje, jednak nie trafia do tak szerokiej publiczności jak właśnie piłka. Mam nadzieję, że to będzie się cały czas rozwijać i MMA będzie zdobywało coraz większą popularność. I mam nadzieję, że być może pod koniec tego roku będzie gala UFC w Polsce.

O Kamilu Grasickim.

- Łączą nas oczy zielone... (śmiech - red.). Kamil Grosicki, barwna postać polskiej piłki. Bardzo wesoły, bardzo lubię jego social media, gdzie podążam za jego barwnymi historiami. Jest możliwość kontaktu z różnymi sportowcami, możemy tworzyć różne pomysły. W niewinnej sytuacji, gdzie zaczęliśmy komentować zdjęcia, czy filmiki to zaczęliśmy rzucać sobie wyzwania. Mam nadzieję, że wyjdą z tego na przyszłość dobre rzeczy. Być może zagramy kiedyś charytatywnie. Jesteśmy w trakcie otwierania fundacji pod moim nazwiskiem. Jeszcze nazwy nie mamy, ale myślimy nad tym. Lubimy wesołe życie, wesołe żarty, ale poważnie podchodzimy do sportu i gdzieś to się łaczy.

Jak będzie wyglądać 2017 rok?

- Mam nadzieję, że walka będzie w przełomie kwietnia-maja. Czekam na dokładne potwierdzenie i na nazwisko rywalki.

Jak się żyje miedzy Olsztynem, a Stanami Zjednoczonymi?

- Nie jest to łatwe, choć nie było to łatwe wcześniej. Bywało czasem tak, że musiałam być w podróżny 24 godziny. Spędzić 16 w Vegas, konferencja, i potem znowu podróż do Polski. Dlatego też zgodziłam się na częściową przeprowadzkę, chociaż zawsze mówiłam, że moje serce jest w Olsztynie. Zaczęłam w Olsztynie i skończę w Olsztynie. Mam plan na moją emeryturę sportową. Nie zmieniam obywatelstwa, nie zmieniam miejsca zamieszkania.

Jak spędzasz czas wolny w Olsztynie?

- Wczoraj bawiliśmy się w restauracji. Ciężko się pracuje, także czasem można się pobawić. Tańczyliśmy do białego rana. Kursujemy między Olsztynem a Warszawą co dwa dni. W niedzielę będziemy w Dzień dobry TVN, a wieczorem przyjeżdżamy do Olsztyna, aby móc zlicytować trening ze mną na WOŚP. Spotykam się z bliskimi, z narzeczonym. To jest bezcenny czas, bezcenne chwile. Nie ukrywam, żę już chce wracać do USA, aby przygotować się.

http://sport.egit.pl/artykul/5699/Jedrzejczyk-Optymistycznie-weszlam-w-2017-rok

 


Joanna Jędrzejczyk, olsztyńska mistrzyni mieszanych sztuk walki federacji UFC, w sobotnie popołudnie spotkała się w Galerii Warmińskiej z kibicami. Rozmawiano o jej karierze, o życiu między Olsztynem i USA oraz o... Kamilu Grosickim.


Podpisanie kontraktu z UFC, najbardziej prestiżową federacją na świecie, spowodowało olbrzymie zmiany w życiu Joanny Jędrzejczyk. Olsztynianka rozstała się ze swoim dotychczasowym klubem (Berkut Arrachion Olsztyn) i większość czasu spędza teraz w Stanach Zjednoczonych, gdzie trenuje oraz angażuje się w kolejne akcje promocyjne. Rok 2017 nie będzie inny, bowiem Jędrzejczyk w USA może przebywać nawet do dziewięciu miesięcy — jeśli będzie musiała stoczyć aż trzy walki. Jeden pojedynek mniej oznacza krótszy pobyt za oceanem.

Oczywiście powrót do stolicy Warmii i Mazur nie zwolnił polskiej mistrzyni MMA z obowiązków promocyjnych. I tak w piątek rano wzięła udział w sesji zdjęciowej do swojej biografii, która ukaże się na początku marca, w sobotę spotkała się w Galerii Warmińskiej ze swoimi kibicami, by w niedzielny poranek „wylądować” w studiu telewizji TVN. Potem był kolejny powrót do Olsztyna, gdzie zaangażowała się w Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy, na rzecz której zlicytowano trening z Joanną Jędrzejczyk. A dzisiaj o godz. 16.30 na boisku na olsztyńskich Dajtkach weźmie udział w treningu młodych piłkarzy.
Jak podczas sobotniego spotkania Joanna Jędrzejczyk oceniła miniony rok? — Był bardzo udany — nie miała wątpliwości. — Dwukrotnie obroniłam przecież mistrzowski tytuł. Poza tym zmieniłam klub i swój management, bo uznałam, że muszę to zrobić, jeśli chcę, by moja kariera sportowa się rozwijała. Dzięki temu weszłam optymistycznie w 2017 roku, w którym przede mną wiele obowiązków, ale oczywiście najważniejsze są przygotowania do kolejnej walki, która — mam nadzieję — odbędzie się na przełomie kwietnia i maja. W tej chwili czekam na potwierdzenie terminu oraz na nazwisko rywalki. Jeśli wszystko rozwinie się pomyślnie, to kolejny pojedynek stoczę na przełomie lipca i sierpnia, a zakończę rok walką w Polsce. Oczywiście jeśli taką decyzję podejmą władze UFC — powiedziała Jędrzejczyk, która ostatnie miesiące spędziła między Olsztynem, gdzie mieszka jej rodzina i chłopak, a Stanami Zjednoczonymi, gdzie trenuje i planuje kolejne kroki swojej kariery.

— Nie jest to łatwe — przyznała olsztyńska mistrzyni. — Niekiedy byłam w podróży 24 godziny, spędzałam 16 godzin w Las Vegas, jakaś konferencja, po czym powrót do Polski. Z tego powodu zgodziłam się na częściową przeprowadzkę, chociaż zawsze powtarzam, że moje serce jest w Olsztynie. Zaczęłam karierę sportową w Olsztynie i skończę w Olsztynie. Zresztą mam już nawet plan na moją emeryturę sportową. Nie zmieniam obywatelstwa (pojawiły się takie plotki — red.), nie zmieniam też miejsca zamieszkania. Poza tym wraz z kuzynem Karolem Jędrzejczykiem właśnie zakładamy fundację, nazwa jeszcze nie jest ustalona, której głównym celem będzie niesienie pomocy ambitnym i utalentowanym sportowo dzieciom.

Podczas spotkania niespodziewanie pojawił się wątek... Kamila Grosickiego, członka piłkarskiej reprezentacji Polski. — Łączą nas oczy zielone — wyznała ze śmiechem Joanna Jędrzejczyk. — Kamil Grosicki to barwna postać polskiej piłki. Jest wesoły, a ja bardzo lubię jego social media, gdzie podążam za jego barwnymi historiami. Doszło do tego, że zaczęliśmy komentować swoje zdjęcia i filmy oraz zaczęliśmy rzucać sobie wyzwania. Mam nadzieję, że w przyszłości wyjdą z tego jakieś dobre rzeczy, na przykład może kiedyś zagramy charytatywnie? Lubimy wesołe życie i żarty, ale poważnie podchodzimy do sportu i gdzieś to się łączy — zakończyła Joanna Jędrzejczyk, która już niedługo wylatuje do USA.

http://sport.wm.pl/411612,Joanna-Jedrzejczyk-spotkala-sie-z-kibicami.html#axzz4VqajV857
 
Back
Top