NBA - najlepsza liga koszykarska na świecie.

Próbowałem odsłuchać podcast basket strefy ale kurła nie da się. Panowie mają sprzęt że śmietnika i niektórych zdań można zrozumieć. Merytorycznie Michałowicz ok ale jakość nagrania to wczesne lata 90 na kamerze VHS i w mono.
 
szkoda ze tak rzadko chlopaki nagrywaja, teraz pewnie kolejny odcinek za pol roku...

oczywiście, że jest w szafach.
kurteczka wisi, jest używana, ale już z nowych czasów.
po powrocie do nazwy za bobcats.
:dobry:
 
kurteczka startera?:awesome:
stary, kurteczkę startera, to ja gotowy bym z kogoś ściągnąć- bo to artefakt wysokiej klasy.

mitchell& ness.
Kurtka Mitchell & Ness Charlotte Hornets Lightweight Satin Jacket czarna

parę lat temu spotkałem lekkiego żula w kurtce startera- washington redskins.
ja byłem gotowy kupić mu piwa ile da rady podnieść, ale kurtka miała mocno zjechany jeden rękaw.
negocjacje zostały przerwane.
 
Od czasow Małgosi Dydek (RIP) i Krystyny Szymańskiej-Lary miałem totalnie wyjebane na WNBA.
Ale pojawiła się Krysia Lara na sterydach.

Z takim skillem fajnie się ją ogląda szczególnie, że niszczy po kolei wszystkie czarnoskóre "gwiazdy" kobiecej koszykówki- jeszcze bardziej niż Nikola i Luka. Do tego wewnętrzne układy spowodowały, że Caitlin nie załapała się do olimpijskiego składu USA co jest mocno krytykowane, ponieważ dziewczyna jest nazywana kobiecym Stefkiem Curry i nie ma w tym przesady. Tym bardziej że ma zasiegi w socialach lepsze niż cała liga razem. Jak się doda do tego że WNBA ma duże problemy finansowe i taka Caitlin im po prostu spadła z nieba hejt że strony innych " gwiazd" ligi nazwać trudno inaczej niż kobieca zazdrością i rasizmem w czystej postaci. Generalnie ciekawa sytuacja, warta dalszej obserwacji w każdym bądź razie ja siedzę w bandwagonie Caitlin Clark w pierwszym rzędzie:cool:
 
Od czasow Małgosi Dydek (RIP) i Krystyny Szymańskiej-Lary miałem totalnie wyjebane na WNBA.
Ale pojawiła się Krysia Lara na sterydach.

Z takim skillem fajnie się ją ogląda szczególnie, że niszczy po kolei wszystkie czarnoskóre "gwiazdy" kobiecej koszykówki- jeszcze bardziej niż Nikola i Luka. Do tego wewnętrzne układy spowodowały, że Caitlin nie załapała się do olimpijskiego składu USA co jest mocno krytykowane, ponieważ dziewczyna jest nazywana kobiecym Stefkiem Curry i nie ma w tym przesady. Tym bardziej że ma zasiegi w socialach lepsze niż cała liga razem. Jak się doda do tego że WNBA ma duże problemy finansowe i taka Caitlin im po prostu spadła z nieba hejt że strony innych " gwiazd" ligi nazwać trudno inaczej niż kobieca zazdrością i rasizmem w czystej postaci. Generalnie ciekawa sytuacja, warta dalszej obserwacji w każdym bądź razie ja siedzę w bandwagonie Caitlin Clark w pierwszym rzędzie:cool:

To jest ciekawa sprawa.

WNBA chuja zarabiała, przyszła do ligi biała dziewczyna na którą był hype i która jak się okazało zjada dupą te wszystkie czarne "gwiazdy" ligi. Akcja z kadrą, wyśmiewają ją na X, faulują ją na potęgę, umniejszają jej gdzie mogą, a ona mecz po meczu je gwałci na tym boisku jak profesor.

Skowyt głupich czarnych zawsze miod na moje serduszko.
:antonio:
 

Gdyby tak teraz wrócić do starych przepisów i wpuścić na boisko trzydziestoletniego Rodmana to połowa ligi spierdoliła by z płaczem do mamy. Hack a Shaq w wykonaniu Denisa plus kilka łokci gratis. W tamtym czasie Shaq był nie do zatrzymania w trumnie. Jak widać nie dla wszystkich.
 
Elitarny obrońca. :mjsmile: Atlanta kombinuje jak koń pod górkę żeby się go pozbyć ale chętnych nie widać..
 
Ja też specjalnie za nim nie przepadam, ale Young to akurat bardzo dobry gracz, wiadomo w obronie cienias, ale ofensywnie to jest super poziom do tego jeden z top kreatorów w lidze. Imho problemem nie jest Young, tylko chujowo zarządzana od lat drużyna z Atlanty, on nie miał nigdy jakiegoś sensownego supportu. Trzeba go tylko wsadzić np do Magic, a wyjebać stamtąd paru tych ludzi co tylko udają rozgrywających.

Hawks oddali Murraya za frytki, z draftu wzięli Risachera, ponieważ Sarr powiedział, że jak pójdzie z jedynką do Hox to on tam nie będzie grał i chuj. Młody murzyn wolał wybrać karierę w Wizards niż Hawks, to już dużo mówi jaką oni mają opinię, mem organizacja :beczka:
 
Last edited:
Do końca życia będzie go dupa piekła o te 200 baniek dla Goberta, ale z tym Simmonsem to mu się udało :beczka:

 
Do końca życia będzie go dupa piekła o te 200 baniek dla Goberta, ale z tym Simmonsem to mu się udało :beczka:


simmons podobno w wybornej formie.
gra 5 na 5, trafia prawie wszystkie jumpery, a trójkę trochę gorzej- tak na 50%.
:wink:
 
Lavine i Ball także. Idą po pierścienie :mjsmile:
ben spadający kontrakt.
jeżeli plecy znowu się popsują, puszczą go wolno.
kupa kasy w budżecie, odzyskane swoje wybory w drafcie.
pan marks ładnie wybrnął z tej nieszczęśliwej próby grania wielką trójką.
 
ben spadający kontrakt.
jeżeli plecy znowu się popsują, puszczą go wolno.
kupa kasy w budżecie, odzyskane swoje wybory w drafcie.
pan marks ładnie wybrnął z tej nieszczęśliwej próby grania wielką trójką.
Nie było chętnych na wymianę.
 
$64,3 mln za sezon!
70 w ostatnim roku, który jest opcją zawodnika.

takie pieniążki tam latają, ale 76ers nie mają wybou.
chłop przez całą karierę trafia co drugi rzut z gry.
nikt grający dla 76ers nie rzucał celniej w historii organizacji.

kluczowy aspekt to zdrowie.
w dzisiejszej grze zdrowego hansa ciężko zatrzymać.
embiid to ich szansa na mistrzostwo, na które czekają od 1983 roku.
philla z 1983 roku, to jeden z mocniejszych składów w historii nba.
taki top topów.
 
Back
Top