Następni Polacy w UFC - predictions

@mateusz19191010 KSW nie puszcza swoich zawodników, a Damian ma tylko 1 walkę wygraną pod rząd, a na to ZUFFA patrzy. Wolą słabszego zawodnika z 6 wygranymi w ostatnich walkach niż dużo lepszego któremu zdarzyła się wpadka :(
 
apropo Antka i jego czekania to wczoraj się nieźle zeshizowałem jak przeglądałem zestawienia gali w Szwecji, przesuwam powoli kartę walki, pacze nie wierzę Mairbek Taisumov vs Antoni Chmielewski, myślę sobie wtf, przecieram oczy i czar pryska - Anthony Christodoulou :D
ale przez te wasze jołki przez chwilę zacząłem wierzyć w cuda
 
Wydaje mi się, że jeśli chcieli by kogoś zatrudnić (choć nie sądzę by uważali, że kogoś jeszcze potrzebują skoro niemożliwe jest zatrudnienie Mameda lub Materli), to największe szanse mają Damian Grabowski, Agnieszka Niedźwiedź i Adam Maciejewski.
Graba jest czołowym europejskim ciężkim, jak na zawodnika spoza KSW dość kojarzonym w Polsce, waga ciężka jest uboga. Na minus kontrakt z M1 i niedawna porażka z Tyburą, ale zawsze można wziąć większą próbkę - 7 zwycięstw w ostatnich 8 walkach.
Kuma jest młoda, bardzo utalentowana, sprawdzona w CW, z nieskalanym rekordem, Asia zrobiła świetną reklamę walczącym Polkom.
Maja sam od dawna powtarza, że już niedługo powinien dostać poważną ofertę. Ma streak 7 zwycięstw, kategoria ciężka cały czas potrzebuje nowych twarzy + jako bonus rozpoznawalność wśród chicagowskiej polonii.
Jeśli chodzi o innych:
Kita - ma już swoje lata, ma swoją cenę, dużo porażek, małe grono fanów nawet wśród hardkorów. Gdyby nie kategoria ciężka nikt by o nim nie wspominał.
Chmielewski - absolutnie nie mogę wymyślić co dałoby UFC zatrudnienie Antka. To, że pokonał Billsteina o którym myśleli i że kiedyś był w KSW to za mało. Do tego ma już 33 lata. Nierealne.
Piechota - ma wszystko by trafić do UFC oprócz doświadczenia - gdyby miał 3,4 walki więcej na koncie...
Fabiński - charakterny zawodnik, ale mało "historii" stoi za nim. Gdyby to było 11-0 to można by rozważać kandydaturę a tak chyba musi czekać na potknięcie Pawlaka.
Zieliński - streak jest, dobry klub jest, ale mała rozpoznawalność nawet w Polsce + kategoria lekka, która jest jedną z najliczniejszych w UFC i jest w niej już dwóch Polaków.
Teodorczuk - świetna passa, ale od roku nieaktywny + te same wady co u Zielińskiego.
Klaczek - kontrakt z BAMMĄ i jeszcze zbyt słaby streak jak na tą kategorię. Za to za rok czuję, że to będzie faworyt do dołączenia do UFC.
Wolański - główne atuty to Kraków i streak, ale dla mnie to kompletne science-fiction.
Świątek - Hirvikangas skutecznie zabił pomysł o słaniu Omena do UFC.
 
UFC w Sztokholmie nie jest naszpikowane od początku do końca Szwedami. UFC w Anglii też nie. Do Chin nikt z Europy(Polska, Anglia, Niemcy, Szwecja) nie ruszy. Do Polski ruszą wszyscy europejscy fani. Druga kwestia, to te nazwiska w kontekście UFC są w 95% nieporozumieniem.
 
Myślę nawet, że angole prędzej ruszą dupy do Krakowa niż do Sztokholmu. Przelot, nocleg i picie sporo taniej ich wyjdzie.
 
Zgadzam się z Doozym dla mnie większość tych nazwisk to jakieś nieporozumienie na chwilę obecną.
Kite, Grabowskiego i Tyburę chętnie bym zobaczył w UFC
 
Back
Top