Najwieksza przegrana

T

Trzyha

Guest
Piszemy ile najwiecej przegralismy i jak ktos chce krotki komentarz
Sajewski -2000
widzialem Sajewskiego jako pogromce Helda, a Heina jako ogorka z DE
Mendes -1500
liczylem na gwalt zapasniczy, ale ministeryd Mendes szybko padl kondycyjnie
 
Kiedyś na BaH wtopiłem w Black Jacka 200 PLNów. Hazard to zło.
 
1000 na Garbrandzie przez KO w ostatniej walce później okazało się , że miał jakiś uraz pleców :boystop:
 
Piszemy ile najwiecej przegralismy i jak ktos chce krotki komentarz
Sajewski -2000
widzialem Sajewskiego jako pogromce Helda, a Heina jako ogorka z DE
Mendes -1500
liczylem na gwalt zapasniczy, ale ministeryd Mendes szybko padl kondycyjnie
Ja na razie nie gram singli, ostatnio wtopiłem 80 euro, no ale kurs był w okolicach 20 :smile:
Mógłbyś zmienić temat na Największe wygrane, przegrane i ogólny bilans bukmacherski, bo bilans końcowy mnie najbardziej interesuje. Ja wciąż +900 euro, ale miałem dużo szczęścia, równie dobrze mogło być tyle na minus :batman:
 
150 zł postawione na Shoguna w walce z OSP i 100 na Pettisa z RDA...

Ogólnie nigdy nie starałem się jakoś szaleć, a jedynie sportowo do tego podchodziłem. Teraz "jest mi doskonale wszystko jedno" gdyż w ogóle nie gram :shy:
 
Jakieś 400 zł na Graciem z Pudzianem. Bolało mocno, bo byłem na tyle głupi, że nie przewidziałem wtopy w planowaniu budżetu na miesiąc i była straszna bida ;)
 
600zł na handicap Chelsea. W ostatniej akcji meczu koleś rucha 3obrońców w tym dziura założona terry'emu i strzela bramkę przez którą przegrywam.
 
Po ksw 33 będzie to najbardziej gorący temat na forum, ciekawe ile wtedy się przyzna, że stawiało na Materle.

#teamMamed
 
1600 zł na siatkówce: Finałowy ostatni mecz mistrzostw Polski w siatkówce kobiet 2015. Chemik Police chyba z Treflem Sopot. Chemik o ile pamiętam prowadził już 2:0 w setach i ostatni set został im do mistrzostwa Polski a wcześniejsze spotkania dominował! Postawiłem na set 3 na Chemika... wtopa... na 4 set dla Chemika i wtopa więc 5 set na Trefl aby się odkuć i wtopa bo Chemik wygrał! ehh...
Potem 1000 zł na Barcelonie w plecy...
 
Przegrałem kiedyś tysiąc złotych na Djokovicu. To było na Australian Open parę lat temu. Grał z Hewittem. Dawałem wtedy Novoka -2.5 seta.

Naprawdę - nie przypominam sobie chvjowszego samopoczucia niż tyrając właśnie wtedy w pracy (robiłem w fabryce, przewalałem ciężkie siedziska po 10-20kg) i sprawdzając wynik szybciutko na fonie widziałem wtedy wynik trwającego meczu 1:1 ... Myślałem, że mnie kurwica strzeli i krew zaleje. On był wtedy w takiej formie, że nie miał prawa stracić seta z graczem pokroju Hewitta... ale stracił. I ja straciłem kafla zarabiajac wtedy przez miesiąc o 300 tylko więcej niż ta kwota.

Od tamtego momentu jestem na swoim odwyku.
 
Przed chwilą przegrałem godność

@mateusz19191010
e8aea1393980d961ac03732a436bc854_th2.gif
 
Back
Top