Najlepsze walki w historii MMA

tak na szybko



Gomi vs Diaz, Sanchez vs Guida, Sanchez vs Melendez, Wand vs Liddell, Shogun vs Henderson, Hunt vs Silva



oraz moje ulubione pierwsze walki które obejrzałem: Sapp vs Nogueira oraz Shogun vs Rampage:-)
 
Warto:



Chandler vs Alvarez, Codit vs Rumcajs, Lawler vs Rumcajs, Cain vs JDS, Alves vs Baczynski, Diego vs Melendez, Big Foot vs Hunt,Guida vs Diego
 
Od siebie, to bym polecił:



Chandler vs Alvarez I, Sanchez vs Melendez, Gomi vs Nick Diaz, Nick Diaz vs Paul Daley, Lesnar vs Carwin, Henderson vs Pettis I, po wczoraj również Brown vs Silva, a także Sonnen vs Silva I, Jones vs Gustafsson czy Hunt vs Bigfoot. Oczywiście jeszcze by się troche tego znalazło, ale to taka moja pierwsza, w miare aktualna dziesiątka :-)
 
Fedor vs Cro Cop, Shogun vs Rogerio Nogueira, Wand Silva vs Hidehiko Yoshida, Don Frye vs Ken Shamrock, Dan Henderson vs Murilo Bustamante II, Ricardo Arona vs Dan Henderson, Wand Silva vs Rampage II, Igor Vovchanchyn vs Enson Inoue.
 
Dodam jeszcze Mark Hunt vs Cro Cop z Pride FC, Aleksander Emelianenko vs Sergei Kharitonov, Josh Barnett vs Aleksander Emelianenko oraz Don Frye vs Tank Abbott.
 
Tak naprawdę ciężko ułożyć taki ranking nawet na własne potrzeby. Np. Hunt vs BigFoot miało swoją dramaturgię, zwroty akcji, brak kalkulacji itd., ale poziom sportowy był słaby. Podobnie Lesnar vs Carwin - sportowo to wyglądało tak: lepiej wyszkolony koks zlał gorzej wyszkolonego koksa, ale się wystrzelał i został poddany. Sportowo mizeria, ale ładunek emocji ogromny. Jeszcze kwestia kontekstu - np. Melendez vs Sanchez to była zwykła walka rankingowa, nawet nie ME na gali, co też ma wpływ na emocje związane z walką.



Dla mnie chyba jednak najlepsza była walka Jones vs Mauler. Walka była bardzo równa i emocjonująca, a jednocześnie stała na fantastycznym poziomie sportowym, choć walczyli ogromni goście.
 
Korean Zombie vs Dustin Poirier zajebista walka. Pozatym Mir vs Nog II czy inne tego typu powroty z zaświatów.
 
Diaz vs. Daley i Kongo vs. Barry to z pewnością jedne z najciekawszych walk w historii MMA. Gomi vs. Diaz ogladalem dawno temu, pamietam tylko harjuuukeeeeny :D zobacze jeszcze raz czy rzeczywiscie taka dobra ta walka :)
 
Pettis vs Henderson



CroCop vs Barry (no, może i nie najlepsza, ale sam bardzo lubię)



Cerrone vs McCullough
 
Widzę, że mój człowiek Axl odkurzył "kilka" klasyków z czasów Pride. Też polecam Rogerio Nogueira - Shogun, a także bardzo ładną walkę "dziadków" Minotauro - Couture. No i oczywiście Sentoryu vs Giant Silva.
 
Manhoef vs Cyborg 1 (widowiskowa na pewno, łatwo się nią wkręcić).
Fedor vs CroCop (to już chyba było).
Jessica Andrade vs ktokolwiek.

Jeszcze można zaryzykować Sonnenem, tutaj zamiast walki jego trash.
 
Ja jak chciałem w pracy pokazać co się liczy w mma to puściłem Velasquez vs Lesnar :-)
 
Axl - to w takim razie jeszcze koniecznie Giant Silva - Akebono, takiej góry mięcha to chyba nie było w żadnej innej walce.
 
nie wiem czy juz było podane, ale to dopiero była walka!



https://www.youtube.com/watch?v=X3EyJcEBtQM
 
To co zrobili Kongo z Barry bylo niesamowite. Inna niesamowita walka to Randleman vs Fedor, tylko w chwytanej odmianie
 
Back
Top