Najbardziej zmarnowany potencjał w polskim MMA.

Zdecydowanie wspomniany przez @PaulPGR Bober jako pierwszy przychodzi na myśl. Pamiętam jak dał szkołę Kołeckiemu na którymś Babilonie.
I spokojnie można tu dodać Mansura
Kurde lubiłem gościa, w wywiadach wydawał się bardzo poukładany a tu się okazało, że narko i terroryzowanie normalsów w swojej wiosce szkoda...

A jeszcze ciekawostka, zmarnowany talent dziennikarski mma - Mrozu, wyjebali go z ksw, działał jeszcze przez jakiś czas i gdzie on kurwa zniknął?!
 
Kita. Wydaje mi się że sport to nie był jego priorytet. Być moze życie rodzinne. Normalnośc sobie cenił bardziej niż osiągnięcia żeby sie tak na maksa poświęcić. Ale strzelam zupełnie.
 
Mi żal tego że Mamed nie sprawdził się zagranicą. Szczególnie po walce z Santiago. Obił tych wszystkich wielkich co KSW pościągało, ale to był ledwie przedsionek poziomu na którym mógł walczyć. Nie żeby od razu jakiś pas UFC ale TOP10 czemu nie.
 
Kielek nie poszedł przypadkiem w biznes i klatki do mma składa?
Bobrowski już wyszedł z pierdla?
 
Mi żal tego że Mamed nie sprawdził się zagranicą. Szczególnie po walce z Santiago. Obił tych wszystkich wielkich co KSW pościągało, ale to był ledwie przedsionek poziomu na którym mógł walczyć. Nie żeby od razu jakiś pas UFC ale TOP10 czemu nie.
Patrząc na wyniki Santiago w UFC i to że tych "wielkich" to już ściągnęli trochę przeterminowanych ... może by coś tam ugrał może nie. Przypomnę że przed bramkarzem/terrorystą musiał uciekać fikołkami po całej klatce. Niezwykły talent ruchowy i parter ale zapasy i kb nie były na jakimś elitarnym poziomie.
 
Agnieszka Niedźwiedź jako pierwsza przychodzi mi do głowy. Z zawodników to Michał Włodarek.
KSW jako całokształt to zmarnowany potencjał
To prawda. Gdyby 10 lat temu robili te 12, czy nawet 8 gal w roku to wielu zawodników by mogło jeszcze fajnie się pokazać. Jeszcze kilka lat temu taki Drwal, Grabowski czy Kita prezentowali solidny poziom.
 
Agnieszka Niedźwiedź jako pierwsza przychodzi mi do głowy. Z zawodników to Michał Włodarek.

To prawda. Gdyby 10 lat temu robili te 12, czy nawet 8 gal w roku to wielu zawodników by mogło jeszcze fajnie się pokazać. Jeszcze kilka lat temu taki Drwal, Grabowski czy Kita prezentowali solidny poziom.
Kilka lat temu 2-3 ? Drwal i pan Materac już byli poza sportem. Kita się stara . Jest jaki jest ale jest ambitny
 
Najbardziej szkoda Mameda Polaka Rodaka, bo jednak zrobił sporo walk i dużo tego potencjału mieliśmy okazję oglądać i żałować jego marnowania. Szkoda, że wybrał Strikeforce i ogólnie nie stawiał sportu na pierwszym miejscu, bo w swoim prime mógłby wjechać do TOP 10 UFC, chociaż z drugiej strony wówczas MW była tam w kurwę mocna. Dodatkowo u Naszego Rodaka nie zawsze dojeżdżał mental (czego kumulacją była fikołki z Azizem), ale to zaczęło się już po wyborze Strikeforce.

Z takich co za wiele walk nie widzieliśmy, a rokowali dobrze, to wspomniani wcześniej bracia Azhiev, Kiełek i Bober.
 
Mateusz Kalinarczyk, pewnie mało kto pamięta tego naszego czarnego brata. Z jego genetyką, zapasami i dynamiką mógł zostać naprawdę potężnym zawodnikiem. Wybrał gangsterkę.
O kurła, pierwszy raz słyszę o typie, zerknąłem w neta i faktycznie dobry patus z wygladu. Wyprzedził swoje czasy, dziś byłby raperem i gwiazdą Fame i nawet by nie musiał zostać gangusem. Coś więcej o nim? Bo nie widzę za wiele info.
 
O kurła, pierwszy raz słyszę o typie, zerknąłem w neta i faktycznie dobry patus z wygladu. Wyprzedził swoje czasy, dziś byłby raperem i gwiazdą Fame i nawet by nie musiał zostać gangusem. Coś więcej o nim? Bo nie widzę za wiele info.
Nie wiem co się z nim dzieje, ale wiem, że miał minimum jedną odsiadkę
 
Back
Top