To witam w takim razie wędkarzy i kłusowników :conorsalute:

Szykuje juz moj wiekowy spinning z dziada pradziada :lol: musze zylke zmienic i pewnie kupie jakas ciezka blache zeby na pol zalewu latala....
Nie kupuje karty bo pewnie dlugo juz nie posiedze na dupie, a rozgladanie sie non stop troche mnie wkurwia ale co zrobic.

Za 2k czego tam nabrales? :lol:
 
Siemano wędkarskie świry
comment_Cy9yH9Tq5aYbO88R0QSOUjNMWFeSXY9J.jpg
 
No ja też trochę rzeczy kupiłem, powiązałem przypony żeby było na początek. Zajebany w kole jestem bo zostalem skarbnikiem, najbardziej niewdzięczne zajęcie ale ktoś musiał. W marcu pierwsze zawody i lecimy z tym sezonem grubo. Nastawiam się głównie na klasyk i metodę, to bym chciał doszlifować mocno.
 
Dużo jebania jest z wyrobieniem karty w Warszawie? Coś czytałem w internecie, ale teoria to jedno, a praktyka co innego.

Za dzieciaka mega frajdę sprawiło łowienie na muchę i co jakiś czas mam ochotę wrócić do łowienia.
 
Dużo jebania jest z wyrobieniem karty w Warszawie? Coś czytałem w internecie, ale teoria to jedno, a praktyka co innego.

Za dzieciaka mega frajdę sprawiło łowienie na muchę i co jakiś czas mam ochotę wrócić do łowienia.
Ogarnę Ci, koszt na pierwszy raz to jakieś 330 zł. Jak chcesz to odzywaj się na priv i w tydzień da radę wszystko ogarnąć.
 
Ogarnę Ci, koszt na pierwszy raz to jakieś 330 zł. Jak chcesz to odzywaj się na priv i w tydzień da radę wszystko ogarnąć.
Gienek zanim zacznę zawracać Ci gitarę powiedz mi jedno, bo nie kumam tego. Robię np. kartę w Warszawie. Płacę całą składkę itd. tutaj, ale podejrzewam, że jak już bym łowił to trochę tutaj, ale trochę w rodzinnym domu czyli na sanie (pewnie 50/50 czasu). Czy jak mam opłacone wszystko w okręgu Warszawskim to jadąc do domu muszę coś płacić w drugim okręgu żeby tam łowić?
 
Gienek zanim zacznę zawracać Ci gitarę powiedz mi jedno, bo nie kumam tego. Robię np. kartę w Warszawie. Płacę całą składkę itd. tutaj, ale podejrzewam, że jak już bym łowił to trochę tutaj, ale trochę w rodzinnym domu czyli na sanie (pewnie 50/50 czasu). Czy jak mam opłacone wszystko w okręgu Warszawskim to jadąc do domu muszę coś płacić w drugim okręgu żeby tam łowić?
 
Gienek zanim zacznę zawracać Ci gitarę powiedz mi jedno, bo nie kumam tego. Robię np. kartę w Warszawie. Płacę całą składkę itd. tutaj, ale podejrzewam, że jak już bym łowił to trochę tutaj, ale trochę w rodzinnym domu czyli na sanie (pewnie 50/50 czasu). Czy jak mam opłacone wszystko w okręgu Warszawskim to jadąc do domu muszę coś płacić w drugim okręgu żeby tam łowić?
Musiałbyś zerknąć na mapę gdzie sięga Okręg, bo okręgi nie idą tak jak województwa. Część okręgów ma podpisane porozumienia z innymi i płacisz raz a łowisz np na 2-3. Niestety Okręg Mazowiecki jest skurwialy i nie ma podpisanego porozumienia z nikim. Ceny oplat rocznych jest różna w różnych okręgach.
 
Dużo jebania jest z wyrobieniem karty w Warszawie? Coś czytałem w internecie, ale teoria to jedno, a praktyka co innego.

Za dzieciaka mega frajdę sprawiło łowienie na muchę i co jakiś czas mam ochotę wrócić do łowienia.
tylko nie podawaj, że jesteś z podkarpacia bo Ci nic nie przyznają, tylko wstyd.
 
Jutro u nas w Kole pierwsze zawody w tym roku. Ja jako sędzia, zobaczymy co chłopaki połowią.
 
Back
Top