Bagno chciało cię zjeść? Raz się tak wjebałem na Wiśle, jak brodziłem, że tylko szyja wystawała z wody a po klatę w grzęzawisku.:robertmakeup:
Na takiej małej rzeczce byłem i znalazłem fajną miejscówkę. Udało mi się wskoczyć i stanąć na skrawku ziemi, ale wrócić już nie dałem rady :beczka: Bobry luję rozkopały wszystko.

Oczywiście full eq. Dresy i adidasy.
 
Na takiej małej rzeczce byłem i znalazłem fajną miejscówkę. Udało mi się wskoczyć i stanąć na skrawku ziemi, ale wrócić już nie dałem rady :beczka: Bobry luję rozkopały wszystko.

Oczywiście full eq. Dresy i adidasy.
Gorzej jak wpadnie się w dziurę takiego co robił przekop do Chin :pjelen:
 
Gorzej jak wpadnie się w dziurę takiego co robił przekop do Chin :pjelen:
Nie wiem ile tam tych luji jest ale przeszedłem z 1km przy brzegu i dosłownie co parę metrów jakieś przekopy, nory, tamy, drzewa pogryzione. Nie spotkałem żadnego. Ryby też żadnej niestety :childcry:
 
Tutaj mi się udało wskoczyć, ale nie udało wrócić.
PXL_20210429_104424977.jpg



PXL_20210429_110848985.jpg
PXL_20210429_110853416.jpg
PXL_20210429_111608074.jpg

Tu chyba świeżo lutowane
PXL_20210429_111621248.jpg


PXL_20210429_111757970.jpg
PXL_20210429_111813507.jpg

Wyjątkowej klasy kret
PXL_20210429_112445912.jpg



PXL_20210429_112843534.jpg
PXL_20210429_113038751.jpg


a tu się skończyło rumakowanie

47175a2e2c112.jpg
 
Nie wiem ile tam tych luji jest ale przeszedłem z 1km przy brzegu i dosłownie co parę metrów jakieś przekopy, nory, tamy, drzewa pogryzione. Nie spotkałem żadnego. Ryby też żadnej niestety :childcry:
Pewnie mięsiarze jak zabrakło ryb które zjedli to rozprawili się z bobrami :korwinlaugh:
 
Jak ja kocham majówkę inwazja w Normandii. Bitwy morskie Januszy a najlepsi są tacy, co podpłyną ci obok, gdy zobaczą, że lutujesz i będą ci na chama rzucać tam gdzie ty.
 
Połapałeś?
Teraz dopiero wróciłem chata. Tak trochę okoni 25-35 z łodzi, ale zwinęliśmy się z kumplem, bo tyle bydła i trzeba było pływać slalomem. I wdrożyliśmy plan B, zabawa z bolonkami na jeszcze w miarę dzikim odcinku lokalnej rzeczki. Tu sporo krąpi, płoci i trochę kleni, ale wszystko do 40cm.
 
Teraz dopiero wróciłem chata. Tak trochę okoni 25-35 z łodzi, ale zwinęliśmy się z kumplem, bo tyle bydła i trzeba było pływać slalomem. I wdrożyliśmy plan B, zabawa z bolonkami na jeszcze w miarę dzikim odcinku lokalnej rzeczki. Tu sporo krąpi, płoci i trochę kleni, ale wszystko do 40cm.
To ładnie połapałeś. Masz swoją łódź?
 
Pany, coś to jest warte?

Ja się w ogóle nie znam, a zostało mi zadane takie pytanie (zbiory piwniczne, pytanie czy to ma polecieć na śmietnik czy na olx)

O zdjęcia w lepszej jakości mogę poprosić, ale tak wstępnie chociaż.

JE5xWuu.jpg


rCv3y2z.jpg


Qi5dzw0.jpg


Yn0cdI4.jpg


8a3V1og.jpg


6KgPEYm.jpg


h6OdcGz.jpg


VbIEJZC.jpg


p9JOszL.jpg


aJ2mmjQ.jpg


CJW9sva.jpg
 
Pany, coś to jest warte?

Ja się w ogóle nie znam, a zostało mi zadane takie pytanie (zbiory piwniczne, pytanie czy to ma polecieć na śmietnik czy na olx)

O zdjęcia w lepszej jakości mogę poprosić, ale tak wstępnie chociaż.

JE5xWuu.jpg


rCv3y2z.jpg


Qi5dzw0.jpg


Yn0cdI4.jpg


8a3V1og.jpg


6KgPEYm.jpg


h6OdcGz.jpg


VbIEJZC.jpg


p9JOszL.jpg


aJ2mmjQ.jpg


CJW9sva.jpg
comment_DNnMYNKqDFk5jNpXe3A0Z0eKAofKVeGu.gif


edit
Nic nie widzę, ale jak sprawne to nie na śmietnik. Ktoś kupi na pewno.
 
Last edited:
Ogólnie te młynki stare Shimano są sporo warte jak w dobrym stanie. A chyba tam widzę czarnucha. Zdjęcia lepsze.
 
Ogólnie te młynki stare Shimano są sporo warte jak w dobrym stanie. A chyba tam widzę czarnucha. Zdjęcia lepsze.
Heh, ja nawet nie wiem co to znaczy sporo w tym wędkarskim świecie? Całość tak na oko ile może być warta?
 
Heh, ja nawet nie wiem co to znaczy sporo w tym wędkarskim świecie? Całość tak na oko ile może być warta?
Jak by tam było aero gtm lub super x to taki kołowrotek w zależności od stanu 300-700 cebulionów. Tu jednak w sumie sam szrot, ale może ktoś za 150-200 się znajdzie.
 
A jeszcze pytanie, czy wędkarze w ogóle byliby tym zainteresowani jako całością, czy tylko sztuki konkretne?
Bo za całość to można jeszcze jakiś pieniądz wziąć ale tak sztuka po sztuce sprzedawać to trza wiedzieć konkretnie co za ile można wystawić...
 
A jeszcze pytanie, czy wędkarze w ogóle byliby tym zainteresowani jako całością, czy tylko sztuki konkretne?
Bo za całość to można jeszcze jakiś pieniądz wziąć ale tak sztuka po sztuce sprzedawać to trza wiedzieć konkretnie co za ile można wystawić...
Ktoś się znajdzie na całość.
 
O mój temat zawodowo łowię ryby na takiej "większej łódce". Nawet stanowiska "szypra" się dorobiłem Także też rybami się zajmuję, tylko w trochę większych ilościach
 
za same młynki, a tam jeszcze z 6 kijów leży, torba, pokrowiec, pudełko na akcesoria.
Młynki to głównie bazarówki goldeny i cobry. Catana to z 50 zł dla szpulki, bo pasuje do czarnuchów. Wędki to też głównie ruski bazar, szklany Jaxon. Te dwa w pokrowcu to też kompozyty bez większej wartości obecnie. Stan też taki sobie tego wszystkiego. W pudełku to tylko ten stary salmiak coś wart.
 
O jakiś temacik dla mnie, wkrecilem się mocno w wędkowanie. Po śmierci Córki stwierdziłem że muszę znaleźć jakieś hobby które mnie wyciszy i zrelaksuje. Kartę zawsze chciałem mieć to postanowiłem że idę w wędkowanie. Trochę sprzętu jest, rybki się łapie, na zawody jeżdżę, ale bardziej dla beki żeby pośmiać z kolegów z koła jak się kurwią że jeden od drugiego na więcej ryb. W środę uderzam na szczupaka, zobaczymy.

Kilka fotek z ostatniej wyprawy.

@Dzihados daje 150 i zabieram.

received_303133151269597.jpeg
received_915426765905331.jpeg
received_930305231090615.jpeg
received_1403130276712820.jpeg
received_478696750041528.jpeg
 

Attachments

  • received_303832037810274.jpeg
    received_303832037810274.jpeg
    952.6 KB · Views: 8
Back
Top