Ancestors można śmialo rzec, że rozkurwiają, muszę się do nich dobrać.
Antropia bardziej nastrojowa, ale też przyciąga uwagę, w wolnej chwili trzeba będzie się bliżej zasłuchać.
Dzięki DIck za te dwa zespoły, obiecuję, że bliżej sie z nimi zapoznam.
Blindead oczywiście znam i cenie, choć ostatnia płyta jakoś mi się rozmyłą w odtwarzaczu i nie podeszłą zbytnio.
A co do nowej płyty Downfall Of Gaia to jest tak zajebista, że chyba sobie zamówie krążek. Dawno nic noiwo poznanego tak mnie nie zafascynowało.
A co do płyty Behemota Satanist to spędziłęm z nią prawie całą zimę i uważam, że to dokonanie wszechczasów, najle[psza w dyskografii. Pokazują swoją wszechstronność, nie ograniczają się do nudnego harczenia blakcmetalowego( jak to było choćby na Demonice), tylko próbują nowych sposbów i to im wychodzi świetnie, a co najwazniejsze jest ogień, ze łeb urywa.