Muzyka

Byłem ostro napruty na jednym z koncertów Mayhem, ale pamiętam, ża bawiło mnie jak Atilla gadał do czaszki:D



Co do Behemoth - już nie raz pisałem jak zajebisty jest ten album, dla mnie jest wręcz epicki :)



Dziś wyszedł nowy Vader! Może jutro uda mi się kupić :)
 
Jeszcze wracając do The Satanist, jest to dla mnie najlepszy ich album z całej dyskografii. Nie spodziewałem się, że pobije moją ulubioną czerwoną Zofie. Jedyny album, gdzie każdy kawałek jest zajebisty i nie ma wypełniaczy (no, może drugi na płycie Furor Divinus trochę odstaje). Większa ilość black metalu zdecydowanie na plus. Mój ulubiony utwór to In The Absence ov Light - nagłe przejście z Gombrowicza do dalszego napierdalania zawsze powoduje u mnie mega ciary.











A tutaj jeden z najbardziej depresyjnych albumów jakie słyszałem w ogóle. Nie mam problemów ze sobą, nie lubie się smucić, jestem szczęśliwym człowiekiem, ale jednocześnie uważam, że w skrajnie negatywnych emocjach zawarte jest największe piękno. Więc warto słuchać :)



Bolcik wstawia Angelic Process to wie :D
 
A tutaj jeden z najbardziej depresyjnych albumów jakie słyszałem w ogóle. Nie mam problemów ze sobą, nie lubie się smucić, jestem szczęśliwym człowiekiem, ale jednocześnie uważam, że w skrajnie negatywnych emocjach zawarte jest największe piękno. Więc warto słuchać :)


Nie da się zaprzeczyć :)



Tę Carissę zaraz odpalam.
 
Dziś zapoznaje się z nowym Vader. Momentami zaskakuje, to oznacza, że jest dobrze, bo już myślałem,że Vader do końca życia będzie jechał ciągle jednym torem :) Oczywiście nadal jest to 100% Vader,ale taki trochę świeższy. No i sporo ukłonów jest w stronę thrashu. A tutaj jeden z najbardziej wyróżniających się kaawałków z Tibi Et Igni



https://www.youtube.com/watch?v=HjasS9anlZw
 
z cyklu hip hopowe sample.



https://www.youtube.com/watch?v=69fPof-ZTnU



https://www.youtube.com/watch?v=Wfv_ouwmMUo



https://www.youtube.com/watch?v=1xwoAg_9_N8



https://www.youtube.com/watch?v=qVYBJXGyyco



https://www.youtube.com/watch?v=eiVWKI-uL7g
 
Nowe In Flames. Niegdyś mój band nr 1. Chyba się już nie doczekam powrotu do grania szwedzkiego death metalu



 
Domyslam sie,ze mało kto słyszał tę kapelę, a raczej Jariego
Móenpóó , poza perkusją nagrał i skomponował każdą przekozacką nutę tego albumu!
 
DickNiaz, tu masz najpotężniejszy ryk kurde:



http://grooveshark.com/s/Benediction/4dKHlN?src=5



1:24



A tu uliczny prawie fristajl przy Łomży, dobry jest typ:



https://www.youtube.com/watch?v=Huouf796Igw



:-)
 
Bardock ten twój leciwy świniaczek ryknął krótko i słabo, a mi chodziło bardziej o długość. Scott Kelly drze tam pape ponad 25 sek. Oficjalnym rekordem jest co prawda krzyk z Manowara w jakimś kawałku, ale to się nie liczy bo to pedalskie i niefajne.
 
Jak o czasówkę chodzi, to oni pięknie przeciagają darcie papy:

3:44
https://www.youtube.com/watch?v=Z6E6xJg9Pk4
1:08
https://www.youtube.com/watch?v=cndZYrNaaE4
 




Bolt to sobie puść przed snem, świetny solowy projekt gościa z Have a Nice Life.



'Nagrywając powyżej omawiany album Dan Barret miał w zamyśle popełnić samobójstwo. Owładnięty tajemniczą historią o sekcie Voora, oraz myślą o śmierci będąc w swoim domu samotnie zasiadł do pianina, na twarzą zakładając maskę Voora, rejstrując muzyczna treść tego wydarzenia na urządzenie rejestrujące dźwięk. Po kilku godzinach ocknął się jednak ze śmiertelnego letargu, leżąc na podłodze, bez jakiejkolwiek pamięci o tragicznym wydarzeniu.'



Czyli taki trochę Silencer, ale bez parskania śmiechem przy jego wokalu :D
 
Po opisie się wydaje takim albumowym odpowiednikiem attention whore, ale się obada :D



Póki co jednak Frosta osłuchuję, fajnie miesza smutne i zimne melodyjki z eksplozjami zgrzytów.
 
Back
Top