Muzyka

Karnawal Pany!


Wiem, wiem, bylo. Coz, zajebiste:


i troche powazniej: Tuwim



A skoro Akurat:


Ostatnio daje to wszystko Hurtem: :)
 
Tu pogrzeb Lemmy'ego, a tu śmierć Bowiego i też z powodu raka, dwa dni po wyjściu najnowszego albumu. Fanem jakimś wielkim nigdy nie byłem, może kiedyś jeszcze zostanę, ale mam kilka kawałków które mi się podobają.
 
Dziwny z niego typ, ale zrobił trochę dobrej muzy.


no i nie nalezy zapominac o przeswietnym wystepie na czesc Mercury'ego


edit
Przyznam, ze nie wszystkie jego utwory mi sie podobaly, ale trzeba oddac jedno. Bowie i sztampa to jak stad na Alaske, kazda plyta praktycznie byla inna, takich ludzi w muzyce juz jest bardzo malo, zeby nie powiedziec, ze w ogole ich nie ma.
 
Jadąc na uczelnię tak mi się dziś przypadkowo przypomniała niespodzianka od RHCP z 2012 roku z Warszawy. Zagrali tam swoją wersję "Warszawy" Davida jako wstęp do Californication.
 



ogromna strata.
kawał dobrej muzyki.
dość dobrze zapadł mi w pamięci album let's dance.
gościnnie na gitarze srv.
z tego albumu drugi utwór.
 
Back
Top