Mi nowy kawałek rzeźników z Iowa przypadł do gustu bo stylem przypomina mi to co w Slipknot było najlepsze - pierwsze 2 płyty. Zapowiedź Coreya trochę ostudziła moje zapędy, obawiam się, że będzie to takie powielenie All Hopes Is Gone,tylko,że mocniejsze. Lubię ostatnią płytę,mimo tego,że najbardziej podeszły mi melodyjne utwory i ballady, z tym,że była ona bardziej Stone Sour niż Slipknot. Oby dojebali nowym materiałem bo od lat czekam,ąz wróci w nich ta zwierzęca agresja. Ostatnio w końcu zakupiłem Slipknot i Iowa. Z tego co wiem, bębny nagrał Joey jeszcze przed wyjebaniem, ale jak to jest, to tego się dopiero dowiemy. Może robią taki trick jak 3W z Nullo :) Chciałbym bo nie wyobrażam sobie Slipknot bez Jordisona