MMA Hour. #kącikbaja

baju

NoLife FC
Cohones
MMARocks
troche mnie namowili, zobaczymy jak sie przyjmie i jak to bedzie wygladalo - jesli nikt nie bedzie korzystac to chuj, mkay? :)



nie bede wrzucal starych MMA Hour, czesc opisywalem zapewne w newsach, czesc wrzucalem z mmafighting w artykulach. do tego 'zastrzegam' sobie prawo, do 'streszczenia' tylko tych gosci ktorzy mnie personalnie interesuja, dzisiaj akurat sa to praktycznie wszyscy, moze procz Brancha ktorego tylko poslucham z ciekawosci, a nic raczej mega szokujacego tam nie bedzie.



http://www.mmafighting.com/2014/11/3/7147153/the-mma-hour-with-ronda-rousey-rory-macdonald-in-studio-dustin



Ariel Helwani 'vs' Rory MacDonald w studiu.



musze az wjebac foto, Rory wielki!!!



2vkiadk.png




- rozluzniony i usmiechniety opowiada jak zaczynal z MMA (ojciec + brat mieli w tym wielki wklad), pierwsza walka w UFC w wieku 19 lat. :O sama pierwsza walka jeszcze wczesniej, waga cos okolo 160lbs, debiut jako dziecko praktycznie.



- Ariel pytal o titleshot (Rory'emu obojetne z kim) i stosunkach z GSP, MacDonald jest pewny, ze nie Georges nie bedzie robil mu 'problemu' i nie bedzie nawet probowal odebrac pasa Rory'emu. sam Ariel jest jednym z wiekszych fanow zestawienia dwoch Kanadyjczykow. (mega dziwne to jest dla mnie, ale chuj tam!)



- sam Rory uwaza, ze jego walka z Lawlerem byla 'punktem zwrotnym' przez co na ten rok wszedl na mega agresji. jest pewien, ze jego drogi z CC sie jeszcze 'zbiegna', widac, ze chce 'pomscic' tamta walke bardzo mocno - wedlug niego jego dwie porazki byly bardzo dobrym doswiadczeniem dla niego i daly mu tylko pozytywy w szerszej perspektywie. - Ariel wiele razy zauwazyl jakich Kanadyjczyk uzywa slow ('hungry lion', 'I am going to hurt someone'), zwroty brzmiace mega groznie wypowiadane z wielkim spokojem.



- docenia JT Torresa, ale wierzy, ze go pokona w BJJ, 'I am taking his food', moc.



- MacDonald potwierdza jak ma wyjebane na wszystko wokol walki, nie chce mu sie robic trashtalku, nie chce otoczki, nie obchodzi go to w ogole.



- docenia mega Conora (!!!), ostatnio napisal mu ciekawego twitta nawet oraz Ronde, ogolnie bardzo lubi obserwowac 'skilled fighters', nasladuje pewne ruchy McGregora w stojce na treningach, jest pod wrazeniem szczegolnie jego stojki.



wywiad przez telefon z Ronda Rousey.



- Ariel pytal o ostatnia sesje RR w magazynie Buffalo David Bitton, Rawdy miala pewne 'kompleksy' dotyczace swojego ciala i takich sesji, non stop okresla to jako 'awkward', ale przestala sie przejmowac i zaczela byc tak pewna siebie jak pokazuje zawsze jej mina. :v



- Ronda od dzieciaka miala wpajane ambicje i to grube, cokolwiek zaczynala to cala familiada z miejsca mowila, ze wygra w tym olimpiade. najpierw plywanie, potem judo.



- Ronda chce miec serie filmow, chyba ze soba w glownej roli, cos jak Ford w Indiana Jones. jesli chodzi o MMA to najwazniejsze dla niej w tym momencie jest byc 11-0, jest pewna, ze rozjebie Zingano. nie byla szczesliwa z przeniesienia walki na pozniej.



- Ariel tak naprawde nie wierzyl, ze UFC chce walki Ronda z Gina i byla to zagrywka czysto PR'owa - sama Ronda ma wyjebane. razem z mama robia podsmiechujki z Cyborgowej i jej kontuzji - 'jesli nasterydowana i niepotrafiaca zrobic wagi znaczy kontuzjowana, to na pewno te newsy to prawda'. :) totalnie nie boi sie Correi, slusznie zreszta IMO, uwaza, ze rozjebie ja szybciutko w kazdym momencie.



- Ronda smieje sie z tego, ze pelno facetow teraz przyjezdza do nich do gymu, Ariel zauwazyl 'wielki bum' na ich oboz ostatnimi czasy, Edmond nienawidzil MMA na poczatku - jak widac troche sie pozmienialo.


g>wywiad przez telefon z Dustinem Poirierem.


- Dustin nie wie czy kiedykolwiek 'pojdzie dalej' od przegranej z Conorem, troche mu sie wjebala w glowe, ale jak widac po jego social media ostatnio juz jest lepiej (po walce byl 'heartbroken', troche martwiace twitty), nie mogl pokazac swojej najlepszej formy, zobaczyl walke dopiero po paru tygodniach. wedlug Dustina Conor zrobil mega robote, nie ma mu nic do zarzucenia, pochwalil go za cala akcje. (kurwa Poirier to jest wporzo koles. :C) sama gadka Irlandczyka nie rozbila go zbytnio, po prostu 'got caught'.



- naprawde docenia Conora, ale wierzy, ze moglby pokonac Irlandczyka. nie jest zaskoczony, ze Kavanagh wyciagnal do niego reke z treningiem, ale nie skorzysta - Conor jest caly czas 'wrogiem'. obaj sa mlodzi i Dustin sadzi, ze spotkaja sie jeszcze w oktagonie.



- wierzy, ze Irlandczyk ma szanse z Aldo dzieki swojemu dziwnemu timingowi/stylowi - Conor potrafi jebnac w punkt i to mocno.



- Dustin opowiedzial rowniez o spotkaniu z bezdomnym o ktorym ostatnio glosno, po prostu usiadl i zaczal rozmawiac z nim, kupil mu jedzenie w sklepie i po prostu sluchal historii goscia. :o ogolnie podroze Diamonda ostatnio bardzo ciekawe, na lotnisku w LV rozmawial z babcia, 72 lata po pokonaniu raka ktora pojechala do LV pouzywac zycia - sam chce rowniez sie z tych historii czegos nauczyc. (LIFE IS GOOD DUSTIN!).



- walke planuje na styczen/luty, kogokolwiek przyjmie z checia do oktagonu, najlepiej top10, ale ogolnie - WHOEVER. Ariel zasugerowal przegranego z Bermudez/Lamas, Dustin mega chetny.



3 wywiady na dzis - zastanowie sie nad wrzucaniem moze tutaj ciekawszych pytan i odpowiedzi z samych MMA Hour.



pisac czy sie podoba forma, czy sie podoba tresc, wszelkie poprawki i tyranie mile widziane. PONDRO! :-)
 
Świetna robota Baju :-). Jak dla mnie wszystko napisane dobrze i zwięźle. Fajnie by było jakby temat sie przyjął.
 
Widać bajowy styl i mi to odpowiada.Czasami oglądałem ariela, ale teraz nie mam czasu na to więc skróty tekstowe jak najbardziej odpowiadają mi. #goodjob
 
Według mnie jak najbardziej świetna robota.. Czytelnie, zrozumiale przekazane. Dzięki! :)
 
Baju ~ Człowiek Hasztag. Nawet w temacie to wcisnął. Ale temat mi sie podoba, więc póki co go nie zamknę;) Biere sie za czytanie.







Edit: Dobra robota Baju :-)
 
Świetna robota, mam nadzieje że to będziesz cały czas prowadził. Rory niezły bydle, kurde a już się przyzwyczaiłem do jego nowego Fryza nawet sobie jebłęm takiego samego, a tu się ojebał teraz na łyso:-)
 
mi tez sie dobrze czytało. zrób streszczenie jak przy telefonach byli Cole Miller i Conor XD
 
Baju chce mieć udziały w tej firmie, za mój pomysł :P



#dobraRobotabaju
 
Dla mnie temat - :-), świetnie się czytało.



Szczerze wątpie, że trashtalk nie wpłynął na wynik walki Poirer-McGregor
 
aqua, jak zaczne wpierdalac tu reklamy dziwnych rzeczy to zobaczysz % z zyskow. <3



sam Dustin sie zapieral, ze tak naprawde to do niego nie dotarlo zbytnio - wedlug niego moglo sie skonczyc tak samo tylko w druga strone i nie byloby zdziwienia. podoba mi sie brak przyjazni troche i dalsza chec do rywalizacji, Dustin jest uber szczery.



cieszy mnie tak dobre przyjecie, moze porobie z ciekawszych, przeszlych wywiadow rowniez takie skroty. z Conorem i Cole'm przez telefon to byla masakra, rozpierdol przez xx minut i powtarzanie w sumie podobnych trashtalkow, haha - no thanks, ale pare interesujacych na pewno bym znalazl. :)
 
brawo Baju, jestes super. Nie zmieniaj sie. Dojebales porzadnie. Bardzo mi sie podoba. 10/10. Masz we mnie przyjaciela i czytelnika.



EDIT: Jakiś przeszły z Diazem możesz wrzucić (o ile sie pojawil u helwaniego...), dużo roboty nie bedzie xd
 
Czyżbym był jedną z osób dzięki której temat powstał? (Napisałem o Baju i MMAHour w newsach, Voranek dokończył :-)).



A tak na serio, to spoko, ze temat jest, będe tu zaglądał, może więcej osób zaciekawi się audycjami :)
 
Z chęcią będę czytał, temat jak najbardziej ok, dzięki za tekst. #props
 
Ten temat to jeden z fajniejszych punktów tego męczącego dnia, propsy za dobrą i ciekawą robotę :)



Podoba mi się to co mówi Dustin, gościa lubiłem w oktagonie, a tu jeszcze plus za to, co ma w głowie.
 
Mi też się podoba, nie oglądam MMA Hour a z chęcią przeczytam takie streszczenie.
 
Mieszane uczucia bo lubie Baja,nie lubie Helwaniego. Przestalem go sluchac jakieś poltora roku temu....



#jakżyć
 
a jeszcze dzisiaj cos wrzuce, bo na tego goscia straaaasznie czekam!!!



http://www.mmafighting.com/2014/10/7/6935017/the-mma-hour-250-todd-duffee



wywiad telefoniczny z Toddem Duffee.



- sam wywiad byl baardzo specyficzny, ale kazdy taki jest z Toddem, strasznie 'awkward' koles, ciezko go rozgryzc, konkretny. po ogloszeniu walki ucieszyl sie, ze w koncu przestana wszyscy go wypytywac kiedy wraca. :) 'wyczyszczony' zostal ~sierpnia, jest teraz na 100% gotowy, sa lekkie 'setbacki', ale nie moze narzekac. problemy z nerwami to dziwna sprawa i potrzebowal najbardziej czasu zeby to ogarnac.



- byla duza szansa, ze nie zawalczy juz w ogole - przez pare tygodni nie mogl pisac, przez pare miesiecy nie mogl zamknac dloni. teraz czuje sie duzo lepiej, nawyki wrocily bardzo szybko na treningach. czuje sie jak 'weteran', jest zdziwiony jak dojrzal w czasie przerwy od MMA - inna perspektywa na trening, zycie etc.



- otworzyl wlasna silownie (ale raczej do nauki, typowo pod cardio/ciezary), jest to swego rodzaju 'czelendz'. trenuje w ATT (na szczescie nie na wlasna reke u siebie). nie obchodzi go w sumie z kim bedzie walczyl (Anthony Hamilton, czuje rozpierdol), chcieli go zestawic z Shawnem Jordanem (rowniez ATT) - ulzylo mu gdy z tego zrezygnowali. ogolnie ma mega wyjebane na rywala i jego ostatni wystep, haha. totalnie olewczy ton. :) cala dywizja HW jest wg Ariela otwarta, z nazwiskiem Todda moglby szybko wbic sie na szczyt, sam Duffee nie chce nikogo wyzywac, w bylej walce wieczoru UFC180 pickowal Caina, ale nie mozna wedlug niego lekcewazyc Werduma (duuze finishing skills w kazdej plaszczyznie).



- najsmieszniejszy fragment rozmowy jest o pracach Todda w przeszlosci. pracowal w D&Q (dziwna, amerykanska restauracja), jako movie usher (sprawdzacz biletow bodajze, cos ten styl), Burger King (napierdalal burgery) - we wszystkich jobach trzymano go na tylach, wielkolud na grillu, haha. jak mial 19 lat juz byl wielki, mozna wyobrazac sobie jak ogarnial te wszystkie stanowiska, lol. (6'5 = ~2m, waga jeszcze wieksza niz teraz. (~265lbs = ~120kg)). przez caly wywiad napierdalal sygnal smsa, pozegnanie Todda w typie takiego dzieciaczka, gosc jest luzakiem totalnym.



@down: Andrzej byl przed walka z Schaubem, nothing interesting pewnie, ale jak teraz po wygranej z BF go wezmie to na pewno opisze. :)
 
btw, Diazow nie bylo, a jak dobrze pamietam byl Kogan - ich agent. zobaczymy jak to pojdzie. Nick otwiera sie teraz na social media to moze i do Ariela zawita. wiem, ze Helwani takiej okazji by nie przepuscil. :)



dobrze sie czyta takie pochwaly, niby tlumaczenie i lekka interpretacja, ale paru osobom moze to pomoc. Andrzeju, nie zamykamy. :-)
 
co do Todda nigdy nie śledziłem jego kariery, ale o co chodzi, 2 walki z UFC wypad po 1 porażce, przegrana z Alim na K1 później póltorak przerwy 1 walka, 2ga walka już w UFC i znowu przerwa długa. czym były spowodowane te przerwy i dlaczego po 1 porażce wyleciał z UFC? był tego jakiś powód czy po prostu poleciał po porażce?
 
po porazce z Russowem cut z UFC za wyjebanie sobie na wszystko i wszystkich, Dance nie podobalo sie jego podejscie do organizacji, wyjebal go zeby ten zdobyl troche walk i moze nabral wiecej ognia. potem powrot i kontuzja, choroba nerwow (atakuje ramie, reke ogolnie, dlon), wypadniecie na rok i mozliwosc w ogole konca kariery. tak to po krotce wyglada, ciezka kariera, ale wciaz jest mlody i moze namieszac - wierze w goscia.
 
Back
Top