Mistrzostwa Świata w Rosji 2018 - komentarze

Nie rozumiem tych co piszą że dziennikarze są beeee bo jadą z piłkarzami. Ja sam im kibicowalem i w nich wierzyłem ale teraz trzeba spojrzeć prawdzie w oczy i z nimi ruszyć żeby się otrzasneli. Sami wypisujecie tutaj że są najgorsi itp a jak dziennikarz napisze albo powie to źle? Należy im się krytyka bo byli najgorsza drużyna na mundialu.
 
i znów klasyka - mecz o honor. Taka tradycja, tez ma swój urok. To nie walka o kobiety. To jest walka o szacunek!
Niestety nawet wyraźne zwycięstwo nie uratuje już honoru.
 
FB_IMG_1529915076128.jpg
 
Nie rozumiem tych co piszą że dziennikarze są beeee bo jadą z piłkarzami. Ja sam im kibicowalem i w nich wierzyłem ale teraz trzeba spojrzeć prawdzie w oczy i z nimi ruszyć żeby się otrzasneli. Sami wypisujecie tutaj że są najgorsi itp a jak dziennikarz napisze albo powie to źle? Należy im się krytyka bo byli najgorsza drużyna na mundialu.
Zabawne, że ci sami dziennikarze przed chwilą lizali ich po fiutach, a teraz robią za głównych krytyków i chcą roliczyć. Hipokryzja w czystej postaci.
 
Czy tylko ja mam wrażenie, że w naszym przypadku nie ma takiego schematu jak: mecz otwarcia mecz o wszystko i mecz o honor?? Obserwuje mundiale i Mistrzostwa Europy od 2002 i to co pozostaje niezmienne w naszej reprezentacji to brak serca do walki, a meczem o wszystko jest już mecz otwarcia.
2002 - wpierdol od Korei, a potem wszystko się posypało.
2006 - wpierdol od Ekwadoru i to samo.
2008 - wpierdol od Niemców i potem koniec.
2012 - remis z Grecją, na farcie, po chujowej grze, głównie tylko za sprawą Tytonia.
2016 - tu było inaczej, mecz otwarcia wygrany,a potem wyjście z grupy i ćwierćfinał, co ciekawe na tych mistrzostwach ani przez chwilę nie przegrywaliśmy meczu i zawsze pierwsi strzelaliśmy.
2018 - Senegal na otwarcie i obserwujemy to samo co zwykle.
Co ciekawe, w studiu mówili, że ostatni znaczący mecz, który wygraliśmy po odrobieniu strat to Kazachstan z 2007. Dla mnie to świadczy o absolutnym bruku woli walki. Jak dobrze idzie to jest dobrze, ale jak coś się zaczyna pierdolić to już wszystko się sypie. I nic się w tej kwestii nie zmienia, zmienia się tylko skład. Takie moje januszowe przemyślenia. :fjedzia:
 
Niestety nawet wyraźne zwycięstwo nie uratuje już honoru.
Ale fajnie brzmi :lol: .
Ja się wczoraj dobrze bawiłem jak w nie niedzielę , dobre towarzystwo , dobre jedzenie , dobre picie a to wszystko dzięki kopanej szmacianki i to jest na + .A dziś bez kaca i to jest 2 + :)
 
Last edited:
tak to tylko tutaj zostawie, dla potomnych

Polskie dziennikarstwo to ciota i huj. Chyba nawet naszym dziennikarstwem politycznym nie gardzę tak samo jak sportowym. Symbolem tego wszystkiego dla mnie jest Wiśnia który ze studenciaka który liznął dziennikarki w tv stał się pijarowcem który sprzeda każdy największy kit, a jak go wypierdolą to będzie robił za obiektywnego dziennikarza. Przypominam tylko co się odkurwia w tym środowisku w ostatnich kilku latach

-pracownik pzpn dzwoniący z rana z opierdolem do dziennikarzy którzy nasmarowali coś nieprzychylnego kadrze albo pzpn. oprócz kilku dziennikarzy nikt o tym publicznie nie wspomina chociaż każdy o tym wie (wyobraźcie sobie co by było jakby takie telefony wykonywał kręcina za laty)
-zakaz pisania źle o bońku w zamian za możliwość zrobienia wywiadu z zawodnikami kadry. boniek tyle razy się skompromitował kompletnie na tt i zawsze przypadkowo wszyscy czołowi dziennikarze wtedy akurat robią sobie przerwę od twittera. gdyby lato napisał coś takiego jak boniek o winach i sommelierach to grillowano by go przez 2 tygodnie
-mimo, że dziennikarze znają nazwiska uczestników popijawy w Hiltonie to podali tylko Boruca który kończył karierę w kadrze i Teodorczyka który jest znienawidzony przez dziennikarzy
-przegląd sportowy przyznał się po tej aferze w Hiltonie, że wiedzieli o imprezach w czasie Euro, ale nie chcieli pisać żeby nie psuć atmosfery
-zlanie sprawy Grosickiego który miał przegrać majątek w kasynie dzień przed meczem kadry. jakoś w tym czasie wyciekło zdjęcie Grosickiego z Hajtą w kasynie i znowu kilku dziennikarzom się wymskło, że to zdjęcia sprzed kilku miesięcy więc znowu wiedzieli, ale bali się pisać
-najebany do nieprzytomności kadrowicz 1,5h po meczu to nie problem, ale dziennikarz który miał czelność zadzwonić o późnych godzinach do zawodnikach.
-nie zwrócenie uwagi na szczegół, że Peszko nie osrał się jak pomyślał, że zadzwonił do niego Wiśnia. Można domniemywać, że Wiśniowski dzwonił nieraz do Peszki w takim stanie

Wczoraj po meczu na twitterze Janex89 (dla tych co nie wiedzą gość który ma lepsze informacje o tym co w piłce piszczy niż 99% dziennikarzy sportowych) zaapelował żeby jakiś dziennikarz odważył się napisał o imprezach w Arłamowie. Podobno na konferencji żaden dziennikarz nie miał odwagi spytać się Nawałki czy zrezygnuje z bycia selekcjonerem. Rudzki który wmawiał wszystkim jeszcze kilka dni przed mundialem, że Peszko jedzie nie za bycie kumplem lewego tylko za formę sportową do tej pory nie przeprosił za robienie ludzi w huja. Ba ten pismak wali dzisiaj w kadrę okładką jak w bęben bo wyczuwa, że zmienia się koniunktura i dłużej czytelników w huja się nie da robić. Rudzki pisze na tt, że denerwuje go bełkot Zimocha. Czujecie to kurwa? Gość gada o bełkocie, a tydzień temu broni Peszki niczym Rejtan niepodległości.

:antonio: :robertmakeup:
 
Jakie to są dziennikarskie pizdy to wystarczy posłuchać konferencji prasowej z udziałem Nawałki i Lewandowskiego. Dzień po kolejnej kompromitacji i odpadnięciu z Mistrzostw, a tu delikatne pytanka strachliwym głosem, żeby tylko nikogo nie urazić.
 
ta konferencja to jakis kurwa kabaret

Nawalka - bylismy optymalnie przygotowani
no przecież byli, takich mamy piłkarzy, Nawałka miał naszych techniki uczyć? przecież wyraźnie odstawali pod tym względem od Kolumbii.
Drużyny nie wymienisz, więc wymienią trenera i tak znowu odżyje nadzieja do następnych eliminacji /mistrzostw i biznes będzie się kręcił.
 
Back
Top