Mirosław Okniński vs Bracia Oleksiejczuk. KONIEC WSPÓŁPRACY!

messifc

PRIDE FC
Lightweight

Zrzut ekranu 2021-12-03 152339.png

Zrzut ekranu 2021-12-03 152153.png

Zrzut ekranu 2021-12-03 152525.png


 
Patrząc na to wszystko to wyszło dobrze że się rozstali. Inni trenerzy chcą mieć coś do gadania, Michał też, a Mirek takich opcji nie dopuszcza. Jak jednemu i drugiemu się nie podoba współpraca to sytuacja win-win. Jedynie zachowanie Mirka słabe, że sprawa załatwiona przez facebooka i to w dość obraźliwy sposób, że gdzieś tam obgadywał że za mało mu płacą mimo że umówił się na daną stawkę. No i wszystkie zasługi przypisuje sobie, ale to wiadomo że teraz tak będzie tak jak z Ziółkowskim.

Ale najważniejszy plus jest taki, że teraz będą mogli jeździć po klubach i to może dać progres.
 
Bezustanny cykl życia Mirasa Gracie:

Zaczyna trenować jakiegoś prospekta > szlifuje diament i wygrywa z nim seryjnie > pierwsze tarcia i porażki > dym i zerwanie współpracy > narzekanie Mirka że rak, zostawili go, oszukali go > cisza medialna > Zaczyna trenować jakiegoś prospekta :juanlaugh:
 
Bezustanny cykl życia Mirasa Gracie:

Zaczyna trenować jakiegoś prospekta > szlifuje diament i wygrywa z nim seryjnie > pierwsze tarcia i porażki > dym i zerwanie współpracy > narzekanie Mirka że rak, zostawili go, oszukali go > cisza medialna > Zaczyna trenować jakiegoś prospekta :juanlaugh:
Mirek akurat ma dar do popadania w konflikty, więc ten cykl życia raczej nie ulegnie zmianie.
:fjedzia:
 
dla mnie dobrze zrobil mirek, skoro na tak wczesnym etapie kariery mlodego oleksiejczuka czarek i jego brat maja inny plan na walke niz glowny trener to nie ma sensu tak pracowac
 
Bezustanny cykl życia Mirasa Gracie:

Zaczyna trenować jakiegoś prospekta > szlifuje diament i wygrywa z nim seryjnie > pierwsze tarcia i porażki > dym i zerwanie współpracy > narzekanie Mirka że rak, zostawili go, oszukali go > cisza medialna > Zaczyna trenować jakiegoś prospekta :juanlaugh:
Z prospektów to chyba ostatnio miał mieć Szaflarskiego, tylko nie wiadomo co się z nim dzieje
 
Tak jak myślałem, środowisko podzielone. Jedni uważają, że Miras miał rację i dobrze zrobił bo Michał nie powinien się wtrącać i kłócić z głównym trenerem w narożniku, a inni są zdania, że Okniński jest trudnym człowiekiem(co jest oczywiście prawdą) i że ostatnio mu odpierdala. Myślę, że obie strony mają trochę racji. Najbliższe walki Michała pokażą teraz co będzie dalej i na pewno każdy z nas nie może się tej weryfikacji doczekać
 
Mirek to taki George Patton. Wprowadził w PL coś, co było już znane na świecie ale później coś nie zagrało i zaczął tych mniejszych jebać po głowie
 
Mam swoje zdanie ale go nie napiszę, nie moje życie i nie moja sprawa jednak uważam że bracia postąpili słusznie, wydaje się że trener zgubił priorytety gdzieś po drodze.
 
Jak wygra to dzięki Mirkowi, a jak przegra to z braku tak dobrego trenera.
Po tym jak Marian zdobył pas KSW to wypowiadał się w stylu: ,, Ja zapierdalałem a inni spijają śmietankę" więc na bank będzie tak jak mówisz.
 
Wbijcie do Mirasa na treningi, po pół roku, albo zostaniecie na lata, albo Miras was wyjebie bo się spóźnicie tydzień z opłata za treningi. Tyle ;)
 
Analogicznie w narożniku Kościelskiego wtraća się Michał w walce CZarka albo jakby CZarek Walczył u Jocza.
Mirek ma 100 raci jest podział na trenerów i zawodników. Inna sprawa forma rozstania ale widzę, żę trochę ednak sodówa odwala chłopakom.
 
No tak teraz kontrargument, że Mirek nie płącił kasy bardzo to merytoryczne. Ciekawe czy gdyby Marian Ziółkowski walczył i np Gutek mówił by jedno a Jocz drugie to Jocz by nie wywalił Gutka. Tak dla przykłądu,
 
No tak teraz kontrargument, że Mirek nie płącił kasy bardzo to merytoryczne. Ciekawe czy gdyby Marian Ziółkowski walczył i np Gutek mówił by jedno a Jocz drugie to Jocz by nie wywalił Gutka. Tak dla przykłądu,
Przecież ta sytuacja z planem na walkę była już kropką nad ,,i". Ponoć już od miesięcy pomiędzy nimi się nie układało. Z tego co ludzie piszą to Czarek robił 3/4 przegotowań u siebie. Ciężko trzymać stronę Mirka bo chłop w tym środowisku MMA był już pokłócony prawie ze wszystkimi a sam fakt że rozstaje się ze swoimi zawodnikami poprzez facebooka czyni go mało poważnym człowiekiem.

Po walce oczywiście był uśmiechnięty i udawał ojca sukcesu...
 
Analogicznie w narożniku Kościelskiego wtraća się Michał w walce CZarka albo jakby CZarek Walczył u Jocza.
Mirek ma 100 raci jest podział na trenerów i zawodników. Inna sprawa forma rozstania ale widzę, żę trochę ednak sodówa odwala chłopakom.
No tylko że na walce Czarka to Michał był jako jeden z trenerów a nie jako zawodnik Mirka. Także coś do gadania miał, tyle że co najmniej dziwna jest sytuacja kiedy jedna osoba z narożnika i zawodnik mają inny plan na walkę, a druga osoba inny. To nic dziwnego że się pokłócili.
 
Back
Top