Psychikę człowieka kształtują jego doświadczenia życiowe. Jeśli przeżyłeś kilka nieciekawych sytuacji, psychika potrafi się zahartować i w kolejnej nieciekawej sytuacji zareagować już chłodniej i z większą trzeźwością. Można to przełożyć na sporty walki właśnie pod kątem występów. Im więcej cię na ringu tym mniej boisz się rywala, tym nie onieśmiela cię otoczka, kibice, krzyki czy to, że dostaniesz zaraz w twarz. Im więcej razy jesteś w ringu tym bardziej zaczynasz to lubić i za tym tęsknić. Tak się rodzi i kształtuje psychika fightera w sportach walki - przez ciągle zdobywane doświadczenie i naprawdę nie trzeba się z tym urodzić, a po prostu dopasować. Człowiek ma niesamowite zdolności adaptacyjne. Przeżyliśmy jako gatunek tylko dzięki ciągłym zmianom i dostosowywaniem się do tychże zmian. Migrowaliśmy przez kontynenty, zmieniali otoczenie, diety, sposoby życia, kultury. Adaptacja do nowych warunków jest kluczowa we wszystkim co robimy. Mocną psychikę też więc da się wytrenować przez ogień. Trzeba tylko dać się kilka razy sparzyć.