Ja bym robił tylko rewanże te które są nieuniknione, czyli Sowinski vs Kornik, Materla vs Silva i Mańkowski vs Saidov.
Robienie rewanży tylko dlatego że Polacy przegrali, mija się z celem..... będą się lepiej rozwijać walcząc z innymi przeciwnikami.
KSW ma ograniczoną stajnię stałych zawodników. Na galach walczą zawsze te same twarze: Mamed, Cipek. Błachowicz, Borys, Saidov, Anzor, więc dawać jeszcze tych samych przeciwników to by była przesada.