Mario ,,dociążator'' Pudzianowski - temat zbiorczy

Mnie zastanawia po chuj ludzie obserwują profile Pudziana. Przecież on każdego dnia wrzuca dwa takie same filmy, jeden rano, drugi wieczorem, te same ujęcia i to samo pierdolenie. Trzeba mieć niedojebanie mózgowe żeby go obserwować i oglądać te filmy, raz dla beki wystarczy żeby znać cały kontent.
Bo z internetową twórczością zmarszczonego purpurowego pytona jest jak z tym słynnym tekstem z rejsu: "Mnie się podobają melodie, które już raz słyszałem". Patrząc na polską popkulturę -- filmy, seriale, muzyka, kabarety -- to jest to nasza cecha narodowa. Choć nie przypisana tylko nam, bo przecież samo Hollywood od wielu lat stosuje nieznośny recykling.

A odbiorcy, wierni fani, dominującego pytona należą raczej do jednostek wybitnie nieskomplikowanych. Powtarzane przez purpurowego dociążatora jak mantra, wciąż te same motywacyjne frazesy, są może czymś, czego naprawdę potrzebują? Co ich mobilizuje i napędza? Niewykluczone.

Poza tym dla nich zmarszczony purpurowy pyton to jest swój chłop, ich głos w "wielkim" świecie -- żadne kąpiele w basenie tego nie zmienią -- taki swojski prostolinijny. Przebił się, ale nie zapomniał o swoich korzeniach i jest z nich dumny! Po prostu "Nasz". Jak Zenek który udaje, że śpiewa. Zaś zmarszczony pyton udaje, że walczy. I wszyscy są szczęśliwi...
 
A20E2A1C-BAC4-4BAF-9CF9-38530F685F9F.jpeg

intro-1629941178.sm.jpg.png


:korwinlaugh:
 
młody dociążator przerażony dociążeniem bordowego króla
View attachment 62659


Mariusz w stanie maksymalnego dociążenia ewoluuje jak songo

View attachment 62660
a tutaj w rzadko spotykanym ostatnim stadium przemiany

View attachment 62661
Przecież te przebitki z treningu pytona, z tym jego chwaleniem się, że napina to lewy mięsień piersiowy większy, a potem prawy – unosząc na przemian sutki (też umiem, ale się nie chwalę) , ta muzyczka, te wielkie ciężary, ta skakanka, te napięte muskuły, ten pot -- to nadaje się na telebim do jakiegoś gejowskiego klubu.

Klubowicze, dodatkowo nakręceni amfetaminą i ecstasy buzującymi we krwi, pląsając na parkiecie, dostawaliby, natychmiastowego spełnienia.
 
W temacie tego filmu i napinki Pudziana bez koszulki, to za moich małolackich czasów jak ktoś na siłowni ściągał koszulkę do ćwiczeń to była w chuj szydera, a do tego na niektórych siłowniach był zakaz ćwiczenia bez koszulek i słusznie, bo to wiocha, zwłaszcza jak taki dzban siadał na ławeczkach bez ręcznika i wszystko ociekało jego potem.

Druga kwestia, Marian ma klasyczną szeroką koszulkę z końcówki lat 90 i poczatku 2000 (tę niebieską) a do tego jeszcze koksy nosiły takie kolorowe szerokie spodnie
51VgXMQ63ML._SY445._SX._UX._SY._UY_.jpg
 

Mówiłem, że Pudzianator zafascynowany Denisem, ciągle o nim gada. Tam tylko na filmie jest błąd, bo nie chodzi o to że Labryga ma potencjał tylko, że ma potencję i nie że się Pudzian przeciągnął, tylko obciągnął. #PDK
 
Back
Top