Mario ,,dociążator'' Pudzianowski - temat zbiorczy

To jest właśnie dowód na to, że nie powinno się przesadzać ze sterydami podczas kryzysu wieku średniego.
mam teorię spiskową, że Dociążator poszedł do MMA nie tylko dla kasy, ale też dlatego żeby dalej być otoczonym wielkimi chłopiskami i móc się zamykać w siłowni z byczkami :fjedzia: I dlatego mu tak ciężko skończyć "karierę" - więc nie mając szans sportowych na nic i nie musząc z tego żyć, sobie dalej tak ciśnie pewnie do 50tki (myślę, że jeżeli cyrk będzie jeszcze istniał to Pudzian stoczy ostatnią walkę jak mu stuknie 50, wjedzie tort do klatki a Kali&Lewi mu odśpiewają 100 lat, Durniat się popłacze, a Juras za pozuje do zdjęcia),
 
mam teorię spiskową, że Dociążator poszedł do MMA nie tylko dla kasy, ale też dlatego żeby dalej być otoczonym wielkimi chłopiskami i móc się zamykać w siłowni z byczkami :fjedzia: I dlatego mu tak ciężko skończyć "karierę" - więc nie mając szans sportowych na nic i nie musząc z tego żyć, sobie dalej tak ciśnie pewnie do 50tki (myślę, że jeżeli cyrk będzie jeszcze istniał to Pudzian stoczy ostatnią walkę jak mu stuknie 50, wjedzie tort do klatki a Kali&Lewi mu odśpiewają 100 lat, Durniat się popłacze, a Juras za pozuje do zdjęcia),
To co następnie? Janów Podlaski uratuje? Jak się jeździectwem zainteresuje to jakby go overeem dociążał
 

Ale zwróćcie uwagę. Mariusz wpływa tem drugiemu (Dymek? Nie pamiętam nazwiska) między nogi, później staje i tak głaska kolegę po brzuchu i przytula aż ten drugi magle go odpycha. Później ten drugi nurkuje w jacuzzi, Mariusz kładzie mu rękę na głowie a ten ucieka i po wynurzeniu tak dziwnie rzuca okiem w kamerę, jakby zdziwiony i trochę zły...

Tam Mariusz chyba coś próbował ugrać ale nie trafił na żyzny grunt :juanlaugh:

Zwróćcie uwagę
 
Ale zwróćcie uwagę. Mariusz wpływa tem drugiemu (Dymek? Nie pamiętam nazwiska) między nogi, później staje i tak głaska kolegę po brzuchu i przytula aż ten drugi magle go odpycha. Później ten drugi nurkuje w jacuzzi, Mariusz kładzie mu rękę na głowie a ten ucieka i po wynurzeniu tak dziwnie rzuca okiem w kamerę, jakby zdziwiony i trochę zły...

Tam Mariusz chyba coś próbował ugrać ale nie trafił na żyzny grunt :juanlaugh:

Zwróćcie uwagę
Kurwa, nie zauważyłem wcześniej :waldeklaugh:
 
Ale zwróćcie uwagę. Mariusz wpływa tem drugiemu (Dymek? Nie pamiętam nazwiska) między nogi, później staje i tak głaska kolegę po brzuchu i przytula aż ten drugi magle go odpycha. Później ten drugi nurkuje w jacuzzi, Mariusz kładzie mu rękę na głowie a ten ucieka i po wynurzeniu tak dziwnie rzuca okiem w kamerę, jakby zdziwiony i trochę zły...

Tam Mariusz chyba coś próbował ugrać ale nie trafił na żyzny grunt :juanlaugh:

Zwróćcie uwagę
podwodne dociążanie
 
Ale zwróćcie uwagę. Mariusz wpływa tem drugiemu (Dymek? Nie pamiętam nazwiska) między nogi, później staje i tak głaska kolegę po brzuchu i przytula aż ten drugi magle go odpycha. Później ten drugi nurkuje w jacuzzi, Mariusz kładzie mu rękę na głowie a ten ucieka i po wynurzeniu tak dziwnie rzuca okiem w kamerę, jakby zdziwiony i trochę zły...

Tam Mariusz chyba coś próbował ugrać ale nie trafił na żyzny grunt :juanlaugh:

Zwróćcie uwagę

Jarek Dymek, zawsze drugi za Pudzianem :pudziaonicbyniedao: Jego kariera się skończyła jak go zawinęli do puchy na parę lat.
 
Ale zwróćcie uwagę. Mariusz wpływa tem drugiemu (Dymek? Nie pamiętam nazwiska) między nogi, później staje i tak głaska kolegę po brzuchu i przytula aż ten drugi magle go odpycha. Później ten drugi nurkuje w jacuzzi, Mariusz kładzie mu rękę na głowie a ten ucieka i po wynurzeniu tak dziwnie rzuca okiem w kamerę, jakby zdziwiony i trochę zły...

Tam Mariusz chyba coś próbował ugrać ale nie trafił na żyzny grunt :juanlaugh:

Zwróćcie uwagę
Pudzian wręcz robi maślane oczy do Jarka
pudzian jarek.jpg
 
Mario oszczędza, bo wiadomo ziarnko do ziarnka itd., dlatego sam się trenuje, i sam ogarnia social media, a na kompie z Windows 98 robi takie grafiki, że klękajcie narody.
I zamiast Excela kalkulator z komuni.
Nawet chodziły dziwne screeny z tego jak odpowiadał na fejsie o warunkach pracy w jego firmie, ale chyba fejk bo raczej taki nieostrożny by nie był.

Jak ja nienawidzę tej kołczingowej gadki o wstawaniu o 5....
 
Jak słucham tych wywiadów Mirasa i nie tylko z tymi kpinami z Pudziana to mi się wydaje po prostu, że Mario ma jeszcze (pewnie nawet nieświadomie) trochę tego co wielu Polaków zaczeło dziedziczyć po komunizmie: takie lekceważące podchodzenie do usług i do tego aby wiecej za to płacić.
Wręcz można wydać więcej za produkt, bo to jest realne, namacalne, a usługa? Mogę pracować w weekend 17 godzin i sam wszystko zrobię i ile zaoszczędzę.
Pamiętam tekst dziadków: nie licząc własnej roboty zaoszczędziłem...
Paradoksalnie nawet osoby z niemal libertariańskimi poglądami też to czasami mają.
To jest to co mi się rzuciło w oczy jak byłem w USA jak Amerykanie mają do tego luźniejsze podejście
 
Za co zawineli?
O ile dobrze pamiętam to klasyka lat 90 czyli ściąganie długów, handel sterydami, raz jak go zatrzymali to chciał dać policjantowi łapówę żeby go puścił. Taki lokalny młody gangsterek, żadna wielka mafia. Później wyszedł na ludzi, teraz pracuje z małolatami w jakimś ośrodku dla trudnej młodzieży.
 
Tak w sumie to trochę dziwne że jedzie się głównie po Pudzianie, że to złotówa. Wasilewski ładnie naśmiewał się z polskich bokserów w USA od poziomu sparingpartnerów Adamka, kłótni jego z Gmitrukiem o kasę, aż do tego jak często wyglądały przygotowania Gołoty do walki czego szczytem była ta walka z Tysonem, gdzie trener był mega orginalny i chyba mocno po kosztach. Nawet chwalił Borka, że to u niego Adamek miał najlepsze obozy przygotowawcze. Tak między wierszami można było wyczytać, że tych zawodników trzeba trzymać króko na smyczy.

BTW mnie też dziwiło, że Borek nie pilnował obozu przygotowawczego Łaszczyka do walki. Przecież ten bokser nie wiedział w klatce czy może uderzać łokciami czy nie :korwinlaugh:

O ile dobrze pamiętam to klasyka lat 90 czyli ściąganie długów, handel sterydami, raz jak go zatrzymali to chciał dać policjantowi łapówę żeby go puścił. Taki lokalny młody gangsterek, żadna wielka mafia. Później wyszedł na ludzi, teraz pracuje z małolatami w jakimś ośrodku dla trudnej młodzieży.
jestem przeciwny nazywaniu koksów ściagających długi gangsterami.
Nazywajmy rzeczy po imieniu: chłopak na posyłki na gansterów, frajerstwo w języku normalnych ludzi czyli ryzykowanie własnego zdrowia i życia dla zysków innych osób -udało mu się nie skończyć pocięty w rzece jak pierwowzór tych bandytów z filmu Dług :roberteyeblinking:

Wracając do głównego bohatera tematu: mnie ciekawi jak on musiał zmaskorować typa, że dostać tak wysoki wyrok za pobicie. Przecież w Polsce trudno dostać tak dużo lat więzienia za takie przestępstwo...
Patrząc na to jak sędziowie muszą go oddciągać na siłę od rywali w walce z Najmanem, Butterbean i wielu innych to trudno nie dojść do wniosku, że ten człowiek ma coś z głową...
 
Tak w sumie to trochę dziwne że jedzie się głównie po Pudzianie, że to złotówa. Wasilewski ładnie naśmiewał się z polskich bokserów w USA od poziomu sparingpartnerów Adamka, kłótni jego z Gmitrukiem o kasę, aż do tego jak często wyglądały przygotowania Gołoty do walki czego szczytem była ta walka z Tysonem, gdzie trener był mega orginalny i chyba mocno po kosztach. Nawet chwalił Borka, że to u niego Adamek miał najlepsze obozy przygotowawcze. Tak między wierszami można było wyczytać, że tych zawodników trzeba trzymać króko na smyczy.

BTW mnie też dziwiło, że Borek nie pilnował obozu przygotowawczego Łaszczyka do walki. Przecież ten bokser nie wiedział w klatce czy może uderzać łokciami
Głównie dlatego że to forum MMA a nie o boksie :fjedzia:
 
Back
Top