Mario ,,dociążator'' Pudzianowski - temat zbiorczy

Bardzo delikatny komentarz. Od razu nasunęły mi się bardziej dosadne określenia, ale luzuje się na urlopie więc jebać.
Najlepsze chyba to że radzi sobie w MMA równie dobrze jak w Strongman... :pray::wall:gdzie nie zdobył nawet mistrza KSW, przegrywając niemal każdą ważniejszą walkę... a wygrane nad past prime, starymi i grubymi zawodnikami lub freakami, a rekord (17-9-1NC) pomimo takiego prowadzenia...:boss: :lol: :confused::facepalm:
 
Najlepsze chyba to że radzi sobie w MMA równie dobrze jak w Strongman... :pray::wall:gdzie nie zdobył nawet mistrza KSW, przegrywając niemal każdą ważniejszą walkę... a wygrane nad past prime, starymi i grubymi zawodnikami lub freakami, a rekord (17-9-1NC) pomimo takiego prowadzenia...:boss: :lol: :confused::facepalm:
Jeśli prześledzić jego dokonania w tym pseudo sporcie przez pryzmat rozłamu i podziału w dyscyplinie, to wychodzi że ten "najsilniejszy człowiek świata" to taka kreacja medialna jak nie przymierzając Najman miszcz świata WKU w kicku.
 
Jeśli prześledzić jego dokonania w tym pseudo sporcie przez pryzmat rozłamu i podziału w dyscyplinie, to wychodzi że ten "najsilniejszy człowiek świata" to taka kreacja medialna jak nie przymierzając Najman miszcz świata WKU w kicku.
Najsilniejszy to on nigdy nie był, bo to miano należy się raczej trójboistom czy ciężarowcom... Na Arnold Strongman Classic był 4,5,6... a wygrywał Savickas, gdzie były konkurencję bardziej siłowe i statyczne, a nie szybkościowe jak World's Strongest Man, które jest bardziej takim wielobojem siłowym, preferującym wysokich, wielkich chłopów. :boss:
 
Najsilniejszy to on nigdy nie był, bo to miano należy się raczej trójboistom czy ciężarowcom... Na Arnold Strongman Classic był 4,5,6... a wygrywał Savickas, gdzie były konkurencję bardziej siłowe i statyczne, a nie szybkościowe jak World's Strongest Man, które jest bardziej takim wielobojem siłowym, preferującym wysokich, wielkich chłopów. :boss:
Przecież w trójboju bardziej niż czysta siła liczy się posiadanie korzystnej dźwigni (układu kostnego). Goście co robią martwy sumo odrywając 5 cm nad ziemią bo ma krótkie nogi i tułów. To samo w wyciskaniem na klatę gdzie jakiś grubas podnosi ciężar przy niewielkim zakresie ruchu. Mi o wiele bardziej imponuje martwy ciąg Thora który dźwiga klasykiem sztangę dobry metr nad ziemią.

Co do dwuboistów to był taki zawodnik jak Koklajew który zmienił dwubój na strongmena. W podrzucie ze sztangą robił coś około 250 kg natomiast kiedy przyszło w strongmenach podnosić belkę to ledwie z 200 kg dawał rade i nie był wcale najlepszy w tej konkurencji
 
Last edited:
Przecież w trójboju bardziej niż czysta siła liczy się posiadanie korzystnej dźwigni (układu kostnego). Goście co robią martwy sumo odrywając 5 cm nad ziemią bo ma krótkie nogi i tułów. To samo w wyciskaniem na klatę gdzie jakiś grubas podnosi ciężar przy niewielkim zakresie ruchu. Mi o wiele bardziej imponuje martwy ciąg Thora który dźwiga klasykiem sztangę dobry metr nad ziemią.

Co do dwuboistów to był taki zawodnik jak Koklajew który zmienił dwubój na strongmena. W podrzucie ze sztangą robił coś około 250 kg natomiast kiedy przyszło w strongmenach podnosić belkę to ledwie z 200 kg dawał rade i nie był wcale najlepszy w tej konkurencji
To tak jak w prawie każdym sporcie... taki Usain Bolt jakby miał te 170 cm, a nie 195 cm to pewnie nie byłby rekordzistą świata na 100 i 200 M, albo koszykarze... chociaż tutaj coraz bardziej liczą się rzuty za 3 pkt... A w MMA Bones z tym gigantycznym zasięgiem nie byłby pewnie takim dominatorem.
 
Jarek Dymek o Pudzianie:
Mariusz, znając swoją pozycję na arenie międzynarodowej, zaczął sobie z nami niefajnie pogrywać. Powtórzyła się sytuacja, jaka miała miejsce z poprzednimi właścicielami, ale Pudzian nie wydawał pieniędzy, tylko chorobliwie chował je do kieszeni. Na pewnym etapie bardzo nas to poróżniło. Jakby porozmawiać z ludźmi, którzy startowali z Pudzianem albo dla niego, to nie sądzę, żeby zebrało się wiele pozytywnych opinii.

Kto by pomyślał, Mario to dusigrosz :benny:
Wypowiedź z artykułu o upadku strongmenów w Polsce
https://sport.interia.pl/aktualnosc...ce=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome
 
Jarek Dymek o Pudzianie:
Mariusz, znając swoją pozycję na arenie międzynarodowej, zaczął sobie z nami niefajnie pogrywać. Powtórzyła się sytuacja, jaka miała miejsce z poprzednimi właścicielami, ale Pudzian nie wydawał pieniędzy, tylko chorobliwie chował je do kieszeni. Na pewnym etapie bardzo nas to poróżniło. Jakby porozmawiać z ludźmi, którzy startowali z Pudzianem albo dla niego, to nie sądzę, żeby zebrało się wiele pozytywnych opinii.

Kto by pomyślał, Mario to dusigrosz :benny:
Wypowiedź z artykułu o upadku strongmenów w Polsce
https://sport.interia.pl/aktualnosc...ce=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome
Człowiek który na urodziny kupuje sobie picollo z promocji i siatkę winogrona z biedry musi być dusigroszem.
Edit. No i Browarek bo browarek musi być!
 
Jarek Dymek o Pudzianie:
Mariusz, znając swoją pozycję na arenie międzynarodowej, zaczął sobie z nami niefajnie pogrywać. Powtórzyła się sytuacja, jaka miała miejsce z poprzednimi właścicielami, ale Pudzian nie wydawał pieniędzy, tylko chorobliwie chował je do kieszeni. Na pewnym etapie bardzo nas to poróżniło. Jakby porozmawiać z ludźmi, którzy startowali z Pudzianem albo dla niego, to nie sądzę, żeby zebrało się wiele pozytywnych opinii.

Kto by pomyślał, Mario to dusigrosz :benny:
Wypowiedź z artykułu o upadku strongmenów w Polsce
https://sport.interia.pl/aktualnosc...ce=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome
Czy to oznacza "zerwanie"?
 
Przecież w trójboju bardziej niż czysta siła liczy się posiadanie korzystnej dźwigni (układu kostnego). Goście co robią martwy sumo odrywając 5 cm nad ziemią bo ma krótkie nogi i tułów. To samo w wyciskaniem na klatę gdzie jakiś grubas podnosi ciężar przy niewielkim zakresie ruchu. Mi o wiele bardziej imponuje martwy ciąg Thora który dźwiga klasykiem sztangę dobry metr nad ziemią.

Co do dwuboistów to był taki zawodnik jak Koklajew który zmienił dwubój na strongmena. W podrzucie ze sztangą robił coś około 250 kg natomiast kiedy przyszło w strongmenach podnosić belkę to ledwie z 200 kg dawał rade i nie był wcale najlepszy w tej konkurencji
w ogóle nie rozumiem tego kultu wyciskania na klatę :siuu:
 
Jak się tak wsłuchać to Pudzian tu chyba personalnie mówi o niektórych użytkownikach tego forum :boystop:
Pudzianowi się przykro zrobiło jak się go oskarża o jakieś „dociazanie” …a to przecież tylko cześć treningu z wielkimi chłopami. Kto nie dociazal kolegi na treningu niech podniesie rękę .. nie widze. Tak myślałem …

Kurczę stoje przed lustrem i widze spasionego wieprza
 
Jak się tak wsłuchać to Pudzian tu chyba personalnie mówi o niektórych użytkownikach tego forum :boystop:
Swojom drogom Pudzilla się nieźle wkurwila skoro publicznie nazywa szacownych użytkowników internetu spasionymi wieprzami czy jakoś tak… nie słucham drugi raz bo mi się przykro zrobiło jak mnie przezywa
 
„Rumak już stoi. Godzinkę na rumaka wskoczyć, popedałować”.

Ciekawe jakiego stojącego rumaka Mariusz miał na myśli… :pudzianfap:
Tez mnie to głęboko zastanowiło … niby ze troluje a potem widać ze jednak się wkurwia i złorzeczy spasionym wieprzom
 
cf948b01070d8e545572fb52d457689fda44430ee6ec9cec362471891843bfe2.jpg
 
Bombardier, Nikola i Najman to na pewno nie miały być prawa ustawki
Nikola to powinno być NC lub DQ jak sie purpurator siatki ucapił jak orangutan i nie chciał puścić, a sędzia akurat przez przypadek poprawiał pasek od stringów i nie widział:). Dalej twierdzę, że Najman by go wtedy zlał, mimo wszystko boksował i trenował kicka. Właśnie ten bój z Najmanem to była ustawka, a raczej inwestycja włodarzy:).
 
Co na tym filmie przedstawił nasz Mario w streszczeniu? Bo nie mam FB
To samo co każdego dnia. Jest godzina 5 lub 6, jest rześko, idę biegać/jeździć rowerem przez godzinę ( jak rower to 20km) ale nigdy nie pokazał na filmie jak biegnie, tylko zawsze mówi że będzie to robił. Później przechodzi obok swoich "zabawek jak ja to mówię" trochę się pobawić, następnie do roboty, załadować tira lub zrywać czereśnie. Po robocie obchód włości (nowe słówko wgrane do słownika, tak jak prodiz i kanka mleka). Po obchodzie siłownia, około godziny. No i spać, bo rano wstaje o 5.
Jak jest weekend to odpada robota z tirami, za to jest tekst o browarze, bo browar musi być.
I tak dzień w dzień, zawsze to samo na tych filmach. Kiedyś sie poświęciłem i przez 7 kolejnych dni oglądałem.
 
Nikola to powinno być NC lub DQ jak sie purpurator siatki ucapił jak orangutan i nie chciał puścić, a sędzia akurat przez przypadek poprawiał pasek od stringów i nie widział:). Dalej twierdzę, że Najman by go wtedy zlał, mimo wszystko boksował i trenował kicka. Właśnie ten bój z Najmanem to była ustawka, a raczej inwestycja włodarzy:).
Czy ja wiem? W oczach Najmana było widać autentyczny strach gdy przyjmował (na proste nogi xD) te bite po piłkarsku lowkicki nasterydowanej purpurowej bestii z Białej Rawskiej. Być może Włodzimierze poprosili go, żeby nie rzucił się od razu z cepami na POTĘŻNEGO PYTONA, żeby walka trochę potrwała, ale moim zdaniem dalszy przebieg był 100% legit.

A ile Marcinowi zostało z czasów kicka, to pokazało właśnie to przyjmowanie lowów jak sztywny pal azji, albo sposób ich zadawania parę lat później na MMA Attack z Saletą xD.
 
Czy ja wiem? W oczach Najmana było widać autentyczny strach gdy przyjmował (na proste nogi xD) te bite po piłkarsku lowkicki nasterydowanej purpurowej bestii z Białej Rawskiej. Być może Włodzimierze poprosili go, żeby nie rzucił się od razu z cepami na POTĘŻNEGO PYTONA, żeby walka trochę potrwała, ale moim zdaniem dalszy przebieg był 100% legit.

A ile Marcinowi zostało z czasów kicka, to pokazało właśnie to przyjmowanie lowów jak sztywny pal azji, albo sposób ich zadawania parę lat później na MMA Attack z Saletą xD.
Jakakolwiek poważna analiza tamtego festynu nie ma najmniejszego sensu.
 
Czy ja wiem? W oczach Najmana było widać autentyczny strach gdy przyjmował (na proste nogi xD) te bite po piłkarsku lowkicki nasterydowanej purpurowej bestii z Białej Rawskiej. Być może Włodzimierze poprosili go, żeby nie rzucił się od razu z cepami na POTĘŻNEGO PYTONA, żeby walka trochę potrwała, ale moim zdaniem dalszy przebieg był 100% legit.

A ile Marcinowi zostało z czasów kicka, to pokazało właśnie to przyjmowanie lowów jak sztywny pal azji, albo sposób ich zadawania parę lat później na MMA Attack z Saletą xD.
Tylko weź pod uwagę, że tego kalekę napierdolil by doswiadczony w bojach o flaszkę pan Mietek spod Zabki. To co kopał purpurator to nie były lowy, to były jakieś 'cosie'. Mam wrażenie, że strach Najmana wynikał z tego, że ustalił z włodarzami, ze bedzie light, a tu kretyn zamknął oczy, wstrzymal oddech i idzie na pełnej, a jakas tam siłę w girach ma.
 
Tylko weź pod uwagę, że tego kalekę napierdolil by doswiadczony w bojach o flaszkę pan Mietek spod Zabki. To co kopał purpurator to nie były lowy, to były jakieś 'cosie'. Mam wrażenie, że strach Najmana wynikał z tego, że ustalił z włodarzami, ze bedzie light, a tu kretyn zamknął oczy, wstrzymal oddech i idzie na pełnej, a jakas tam siłę w girach ma.
Zgodzę się, że ciężko to nazwać lowami - najbliżej temu było do „koszenia” prosto z B-klasowej murawy, gdy jakiś nabuzowany Sebastian z Huraganu Chujewo chce się zemścić faulem na rywalu za wcześniejsze upokorzenie na boisku. Niemniej zawsze mam w głowie legendarne „LOWKICKI! TO WYMYŚLIŁ MIREK OKNIŃSKI!”, gdy przypomnę sobie tę komedię jaka rozegrała się na Torwarze. :jjsmile:

Jakakolwiek poważna analiza tamtego festynu nie ma najmniejszego sensu.
Niby tak, ale kurwa nie do końca - w polskim MMA to był Wielki Wybuch, początek nowej ery. Po latach nikt już nie wspomina walki Nastuli z Nogiem, nie mówiąc już o walkach Drwala w UFC, a kopy Zmarszczucha pamięta każdy i co jakiś czas ktoś o nich przypomni.

To trochę jak „zwycięski remis” na Wembley - wyrwany fuksem remis dzięki dniu konia Tomaszewskiego i po kuriozalnym farfoclu Domarskiego, a Janusze już 50. rok spuszczają się nad tym meczem, że „kurrłłła, kiedyś to było”, mimo iż po drodze w polskiej piłce było wiele znacznie lepszych spotkań.
 
Last edited:
Back
Top