Raczej babcia zobaczy, że biją się nie tylko zwierzęta, ale amanci, których stać na zakup kwiatów (finansowo i jako gest), więc zachęca wnuczkę by rozejrzała się za jakimś fighterem, bo to jednak dobre chlopaki.
Przy okazji KSW otwartego obejrzy jeśli zobaczy na nim Mameda, którego "zna" z serialu. Na PPV ją nie stać, jak to babcię na emeryturze (30 złotych to 30 mszy po 1zł na tacy, msza jest co tydzień, rok ma 52 tygodnie...).
Gorsza wersja interpretacji...Co za zbój rozbija taką świetną parę, zamiast poszukać sobie swojej kobiety, fighterzy=bestie bez skrupułów i wartości, papierniczy, list do Polsatu, żeby zakazać promocji zbirów.