Majsterkowanie DIY - porady, sztuczki, nowe patenty

Niestety , zarówno narzędzia pneumatyczne jak i malowanie dużych powierzchni żre powietrze jak głupie . Miałem 50l to ledwo napędzał szlifierkę oscylacyjna albo pistolet jak malowałem ściany . Dobry był do dmuchania opon robienia mgiełki do CNC, malowania małychrzeczy . Przy większych rzeczach czy narzędziach musiałem robić przerwy co parę minut . 100l już daje radę jako tako . I to nie jest jakiś potwór jeśli chodzi o tego typu pracę . Ogólnie jak się ma domek to nie jest jakaś duża zabawka taka beczka większą po ogórkach ;).
Ja tylko dodam, że przy kompresorze nie tylko ważna jest pojemność zbiornika ale i wydajność sprężarki. Przy dużej butli np. 100l jeśli będzie za słaba sprężarka to, przy dużym zużyciu powietrza, nie będzie ona nadążała z napełnianiem zbiornika. Może się zdarzyć, że będzie cały czas załączona podczas pracy. Przykładowo mimośrodowa szlifierka pneumatyczna Mirka potrzebuje wg producenta około 485l/min powietrza. W warsztatach gdzie używają sprzętów pneumatycznych są kompresory o dużej sprawności, często kompresory śrubowe ale to są już duże pieniądze.
 
Czy możecie polecić jakieś filtry odwrotnej osmozy. Generalnie woda w mieście w którym mieszkam (1,5 roku) jest tragicznej jakości, dla mnie nie nadaje się do spożycia, więc kupujemy wodę w plastiku zarówno do bezpośredniego spożycia jak i czajnika czy zup. Zawsze w używałem filtra Brita, a mieszkałem w różnych lokalizacach, ale tutaj po prostu nie daje rady, woda albo śmierdzi chlorem albo mułem :fjedzia: .
Rodzajów "osmoz" i konfiguracji filtrów jest masa, wstępnie myślałem powiedzmy nad czymś takim:
ale może podpowiedzie na co zwrócić uwagę lub na jaką firmę.
 
Pierwsza "szafa" zrobiona
ceqAVLR.jpg
 
Strych mam niziutki, 160cm, nic sensowniejszego sie tam nie wcisnie. Mysle ze ten nieambitno-cebuliański tramwaj XD z 200 wieszakow wezmie. No i generalnie frajda bo budowa po zimowej drzemce ruszyla.
 
Najgorsza robota u mnie jak do teraz to jest szlifowanie gładzi:jimcarreyvomit: kurna ten pył
U mnie ekipa kładzie styropian na elewacje i tych samych ziomków mam do gładzi, nawet zaczeli okna zaklejać (padało to chcieli wewnątrz robić). Także zaraz też ten etap'.
 
Jakaś tania, sprawdzona szlifierka kątowa? Ktoś? Coś?
@szplin
Na kablu? Makita - wygrywa ergonomią (idealna do łapy jak cycek młodej Kasi)
 
Na kablu? Makita - wygrywa ergonomią (idealna do łapy jak cycek młodej Kasi)
Z tych malych ta to jest złoto. Katuje ja już 11 lat i nie chce się zepsuć. Tnę stał nierdzewną , grube profile i pręty. Grunt kupić dobre tarcze. Na tym nie ma co oszczędzać. Trzy tańsze to jak jedna droższa jeśli chodzi o zużycie. No i nauczyć się posługiwać tym narzędziem. To ma samo ciąć a nie pod naciskiem. Polecam do cięcia tarcze pferd INOX 1mm.
 
@szplin i reszta kolegów.
Planuję kupić wiertnice.
Otwór docelowy to fi 80.
Taki lepszy to cena 11k.
Zastanawiam się czy da radę tańszy, albo czy nie kupić używanego na początek.
Widziałem Milwaukee za 4k.
Pytanie czy sa do nich części, serwis, co się tam najczęściej jebje?

Są też nowe za 4k-5k ale czy pociągną w betonie ze zbrojeniem jeśli taki się trafi?
 
@szplin i reszta kolegów.
Planuję kupić wiertnice.
Otwór docelowy to fi 80.
Taki lepszy to cena 11k.
Zastanawiam się czy da radę tańszy, albo czy nie kupić używanego na początek.
Widziałem Milwaukee za 4k.
Pytanie czy sa do nich części, serwis, co się tam najczęściej jebje?

Są też nowe za 4k-5k ale czy pociągną w betonie ze zbrojeniem jeśli taki się trafi?
a wypozyczenie nie wchodzi w gre?
 
@szplin i reszta kolegów.
Planuję kupić wiertnice.
Otwór docelowy to fi 80.
Taki lepszy to cena 11k.
Zastanawiam się czy da radę tańszy, albo czy nie kupić używanego na początek.
Widziałem Milwaukee za 4k.
Pytanie czy sa do nich części, serwis, co się tam najczęściej jebje?

Są też nowe za 4k-5k ale czy pociągną w betonie ze zbrojeniem jeśli taki się trafi?
Kiedyś w robocie mieliśmy wiertnicę hilti ale ona była duża i na pewno sporo droższa. Nie wiem jak teraz stoją cenowo ale dawała radę z przepustami fi 200 na głębokości około pół metra. Ważne by był sztywny stelaż do niej. A w betonie zbrojonym wywiercisz otwór odpowiednią koronką (taka bez widii z nasypem diamentowym) nawet zwykłą wiertarką. Oczywiście wiercenie bez udaru. Chociaż bywało, że otwór pod puszkę elektryczną wierciło się 15-20 minut.
 
a wypozyczenie nie wchodzi w gre?
Chwilowo jest to jakieś rozwiązanie, ale i tak mnie to czeka i tak wiec wole zaraz mieć z głowy. Wypożyczenie jest 150 na dobę. Nie zawsze jest po drodze by to zawozić.
Kiedyś w robocie mieliśmy wiertnicę hilti ale ona była duża i na pewno sporo droższa. Nie wiem jak teraz stoją cenowo ale dawała radę z przepustami fi 200 na głębokości około pół metra. Ważne by był sztywny stelaż do niej. A w betonie zbrojonym wywiercisz otwór odpowiednią koronką (taka bez widii z nasypem diamentowym) nawet zwykłą wiertarką. Oczywiście wiercenie bez udaru. Chociaż bywało, że otwór pod puszkę elektryczną wierciło się 15-20 minut.
Hilton dobra firma. Natomiast ja nie potrzebuję takiej mocne krowy co wywala przepusty 200-350.
Docelowo max 80, a to już wtedy inna moc wiertnice.
U siebie w domu w pustakach typu max wiertalem zwykła wiertarka pod klimę i szło jak do masła.
Natomiast inaczej pójdzie już w twardym materiale, no i musisz mieć możliwość podpięcia odkurzacza, by klientowi nie nakurwic w domu.

Znalazłem samą wiertnice z Baier za 6600. Odkurzacz nie musi być oryginalny na początku, wiec tylko otwornice.
Ta idzie do 200.
Ale pisza że problem z serwisowanie..
Instalatorzy u nas mocno chwała ten sprzęt
 
@szplin i reszta kolegów.
Planuję kupić wiertnice.
Otwór docelowy to fi 80.
Taki lepszy to cena 11k.
Zastanawiam się czy da radę tańszy, albo czy nie kupić używanego na początek.
Widziałem Milwaukee za 4k.
Pytanie czy sa do nich części, serwis, co się tam najczęściej jebje?

Są też nowe za 4k-5k ale czy pociągną w betonie ze zbrojeniem jeśli taki się trafi?
Z tego co widzę, to większość korzysta z hilti. Tylko to najdroższe rozwiązanie.
Znajomy ma boscha. Ze statywem jakieś 8000 dał, ale z dwa lata temu. Chwali sobie.
Milwaukee jeszcze nigdy nie widziałem żeby ktoś używał i ta cena bardzo niska mi się wydaje. Ze statywem widziałeś nowe milwaukee za 4000?
Sam przerzuciłem się na milwaukee i nie narzekam. To co najbardziej mnie denerwuje to: sprzęgło - są tak delikatne, że trajkoczą przy byle pręcie. Tam gdzie bosch szarpie i idzie jak kuna to milwaukee odpala sprzęgło. Kiedyś znajomego prawie młotowiertarka hilti znokautowała gdy wiercił wiertłem 25 i trafil na pręt. Nie utrzymał wiertarki w rękach i pbracający się sprzęt trafił go rączka w podbródek, że aż kumpel zatańczył na nogach i prawie spłynął. Milwaukee jest dla amerykanów i chyba nawet bastiano by to utrzymał jedną ręką, tak są poustawiane sprzęgła. Poza tym czasem wali elektronika typu układy sterowania do silnika bezszczotkowego i tu wchodzą w grę koszty rzędu 800 złotych przy np kluczu za 1800. Aż się zastanawiasz czy warto naprawiać czy lepiej wyjebać i wziąć nowy. Awarie jednak nie są nagminne a raczej ich częstotliwość jest typowa dla narzędzi z tej półki. Narzędzia mimo wszystko wytrzymałe i gwarancja na trzy lata.
 
Kiedyś znajomego prawie młotowiertarka hilti znokautowała gdy wiercił wiertłem 25 i trafil na pręt. Nie utrzymał wiertarki w rękach i pbracający się sprzęt trafił go rączka w podbródek, że aż kumpel zatańczył na nogach i prawie spłynął.
Miałem prawie identyczną sytuację :childcry: we Wrocławiu przy budowie galerii legnickiej wierciliśmy w jakichś dwuteownikach czy zetownikach ale to było wiertarką do metalu. Wiertła mieliśmy chujowe i jeden trzymał wiertarkę, a drugi dociskał ją z tyłu. Dostałem centralnie podbródkowego aż gwiazdy zobaczyłem. Więcej było szczęścia niż rozumu bo akcja działa się na podnośniku kilka metrów nad ziemią.
 
Miałem prawie identyczną sytuację :childcry: we Wrocławiu przy budowie galerii legnickiej wierciliśmy w jakichś dwuteownikach czy zetownikach ale to było wiertarką do metalu. Wiertła mieliśmy chujowe i jeden trzymał wiertarkę, a drugi dociskał ją z tyłu. Dostałem centralnie podbródkowego aż gwiazdy zobaczyłem. Więcej było szczęścia niż rozumu bo akcja działa się na podnośniku kilka metrów nad ziemią.
Mam taką wiertarkę do metalu boscha (dawno jej nie używałem, bo jednak człowiek szybko się przyzwyczaja do wygody bateryjek), że choć jest niepozorna z wyglądu, to strach w oczach miałem wiercąc każdym wiertłem od dziesiątki w górę. Jebana ręce wykręca. Przewód ma poklejony taśmą, bo ktoś wcisnął przy wierceniu blokadę przycisku i nie utrzymał a ta "wierciła" dopóki całkiem przewodu na siebie nie nawinęła.
Teraz używam wkrętarki milwaukee do takich spraw, ale w metalu wiercę zawsze na wkręcaniu, bo pomimo, że to milwaukee i ma wrażliwe sprzęgło, to po przeztawieniu na opcję wiercenie to sprzęgło nie jest już takie wrażliwe i czuć że ten sprzęt ma 130Nm. Do takich sytuacji jest dodatkowa przedłużana rączka, ale komu by się chciało specjalnie po nią lecieć.
 
Z tego co widzę, to większość korzysta z hilti. Tylko to najdroższe rozwiązanie.
Znajomy ma boscha. Ze statywem jakieś 8000 dał, ale z dwa lata temu. Chwali sobie.
Milwaukee jeszcze nigdy nie widziałem żeby ktoś używał i ta cena bardzo niska mi się wydaje. Ze statywem widziałeś nowe milwaukee za 4000?
Sam przerzuciłem się na milwaukee i nie narzekam. To co najbardziej mnie denerwuje to: sprzęgło - są tak delikatne, że trajkoczą przy byle pręcie. Tam gdzie bosch szarpie i idzie jak kuna to milwaukee odpala sprzęgło. Kiedyś znajomego prawie młotowiertarka hilti znokautowała gdy wiercił wiertłem 25 i trafil na pręt. Nie utrzymał wiertarki w rękach i pbracający się sprzęt trafił go rączka w podbródek, że aż kumpel zatańczył na nogach i prawie spłynął. Milwaukee jest dla amerykanów i chyba nawet bastiano by to utrzymał jedną ręką, tak są poustawiane sprzęgła. Poza tym czasem wali elektronika typu układy sterowania do silnika bezszczotkowego i tu wchodzą w grę koszty rzędu 800 złotych przy np kluczu za 1800. Aż się zastanawiasz czy warto naprawiać czy lepiej wyjebać i wziąć nowy. Awarie jednak nie są nagminne a raczej ich częstotliwość jest typowa dla narzędzi z tej półki. Narzędzia mimo wszystko wytrzymałe i gwarancja na trzy lata.
Hilti (w poprzednim poście mi zamieniło na Hilton kurwa) strasznie drogie, ale sprzęt dobry.
Ta Milwaukee to używana w tej cenie. Brałem pod uwagę używkę na ten rok zakupić.
Ale widzę na tym eBay że w faj ej cenie jest ta Baier. Pytanie czy to nie jakiś szwindel.
 
Hilti (w poprzednim poście mi zamieniło na Hilton kurwa) strasznie drogie, ale sprzęt dobry.
Ta Milwaukee to używana w tej cenie. Brałem pod uwagę używkę na ten rok zakupić.
Ale widzę na tym eBay że w faj ej cenie jest ta Baier. Pytanie czy to nie jakiś szwindel.
Jeśli planujesz na lata i zarobi na siebie to brałbym nowe. Z używką to nigdy nie wiadomo
 
Back
Top