Maciej Kawulski - Mamy tak samo dobrych zawodników jak UFC

tinc

UFC
Lightweight
Maciej-Kawulski-004.jpg


Maciej 'Złotousty' Kawulski w szerokim wywiadzie dla Weszlo.com

Ja za każdym razem zaznaczam w rozmowach z zawodnikami: „Nie sprzedajemy umiejętności, sprzedajemy PPV i bilety”. Jeżeli ktoś dla nas nie zarabia i nie mamy innego powodu, żeby trzymać go w KSW, mówimy mu: „Słuchaj, jesteś świetnym zawodnikiem, wygrywasz, ale ludzie nie chcą oglądać twoich walk. Jesteś dla nas wart tyle i tyle, zastanów się. Być może zrobisz większą karierę w innym kraju. Spróbuj. U nas kibice reagują na ciebie tak, a nie inaczej”.

Im dalej w las...

Wiadomo, że każdy broni gałęzi, na której siedzi, swojego płatnika. Takie popierdółki robione przez dziennikarzy wynikają moim zdaniem z kompleksów. Wystarczy, że zakompleksieni dziennikarze, którzy nigdy nie byli na zagranicznej gali, usłyszą nazwisko John Smith i podniecają się: „O kurwa, gość za wielką wodą, organizacja z amerykańskimi literkami! To musi być wielkie gówno!”. Pojedź, zobacz i wtedy opisz, jak wygląda produkcja. Myślę, że mogliby się tutaj od nas uczyć. Ok, mają większy park zawodniczy. Ok, robią więcej walk. Ale to jest trzydzieści razy większe państwo, gdzie paczka fajek kosztuje po przeliczeniu nie 13, ale 40 złotych. Ten lewar jest więc kompletnie inny. Mamy tak samo dobrych zawodników jak UFC, tylko mniej! Jesteśmy po prostu organizacją, która robi 4-5 wydarzeń rocznie, a nie 25. Case close.

Dla mnie boks jest nudny. Dziś tak naprawdę jest szermierką trzech ciosów: haku, sierpa i prostego. Poza tym, nie chcesz mi chyba powiedzieć, że prawdziwa walka – która istnieje od zarania dziejów w każdej kulturze – kończy się w momencie, kiedy dostajesz w pysk i wywracasz się na plecy. Wtedy walka dopiero się zaczyna! Dlatego MMA jest królową wszystkich dyscyplin. To coś naturalnego. Ok, lepiej boksujesz, ale ja ci wejdę w nogi i założę dźwignię. Być może wyjdziesz z tego i uderzysz mnie w parterze twarzą w głowę. To jest walka, piękno, przekrój. MMA jest czymś ponad sport, ponad grę! Traktuje je jako prawdę zaklętą w ciosach i uderzeniach, która objawia się w formie 15-minutowego pojedynku w klatce. Jak widać, miliony Polaków też. Odbiliśmy od boksu i dzisiaj nasze wyniki sprzedażowe i ich, to mniej więcej takie porównanie jak obrót kiosku Ruchu i Empiku.

Całość - http://weszlo.com/2017/03/21/kazdym...zedajemy-umiejetnosci-sprzedajemy-ppv-bilety/

:corn: :kis:
 
Nie wiem czy są jacyś zawodnicy oprócz Mameda, Gamrota i może Borysa, którzy są na jakimś poziomie UFC. Nie widzę takich. Wrzosek pokazał się w UFC, niestety się nie udało, Bedorf zebrał baty od gościa, który też na poziomie UFC nie jest dostając manto od Oliego Thompsona. Pudzian i Różal to nie będę komentował. Popek i Koksu również bez komentarza. Może Saidov dałby parę dobrych walk, jest solidny i ma serce, ale on już jest jedną nogą poza KSW albo nawet więcej. Był Janka i Karolinę ale oni już nie są w KSW. Niestety nie podzielam zdania Kawula, choć chciałbym żeby nasi polscy zawodnicy byli na takim poziomie, ale się nie da. Samo to co Kawul powiedział jak traktują zawodników, którzy mimo że wygrywają nie zostają w KSW. Widzowie wiadomo, że wolą zobaczyć widowisko, w którym wygrywa polak. No ale to powinien być sprawdzian. Gamrot owszem ma dobrych rywali, Mamedowi już po mału brakuje. Jednak reszta, skoro ma być to poziom UFC dlaczego nie ma dzików z Kaukazu? Najlepszych z najlepszych, którzy mogą choćby na jedną walkę przyjść. Np Norman Park zgłosił się do walki z Gamrotem. Czemu nie on? Czemu nie było chłopaków, którzy wyzwali Gamrota?
 
Ja już od Mirka słyszałem wszystko. Np. że trzy walki „Pudziana” były ustawione. A sprzedawanie walk to proceder, którego nie uprawiamy.

Słuchając Mirka pamiętaj, że jest on osobą lekko upośledzoną umysłowo. Nikt o zdrowych zmysłach nie traktuje go poważnie. To jest facet, który równie dobrze jutro będzie ssał kciuka w kącie, a pojutrze może być znowu zamknięty, tym razem do zakładu dla psychicznie chorych. Mówię to, pomimo całej mojej sympatii do niego. To bardzo wesoła i barwna postać w polskim MMA. Nie jest jednak żadnym arcyorganizatorem. On jest po prostu fajnym trenerem i właśnie na trenerce powinien się skupić.

:joe:
 
@Dooży&Grooby

Pytanie, czy część zawodników nie staje się powoli zakładnikami wizerunku federacji. Jest konferencja przez KSW 37. Z sali pada pytanie do Johna Maguire’a. Dziennikarz chce wiedzieć, dlaczego dla KSW odrzucił ofertę z UFC. „Przecież każdy z tu obecnych marzy o UFC” – dziwi się.

I Wrzosek powiedział wtedy, że UFC jest przereklamowane. To chcesz przywołać?

Nawet nie. Nieoczekiwanie głos zabiera bijący się w walce wieczoru Karol Bedorf. „Każdy? A kto? Może ty marzysz. Ja walczę dla KSW, chłopaki też”.

Oni naprawdę dobrze się z nami czują. My ich znamy, szanujemy. Tym, którzy zaczynają staramy się szukać sponsorów, organizować im życie, pomagać w przygotowaniach. Bardziej doświadczonym doradzamy menadżersko. Część z tych zawodników była w UFC, wie jak tam jest. I to ich wybór, że chcą walczyć dla KSW. Oczywiście są momenty renegocjacji kontraktów, trudne. Chyba nie chcesz mi powiedzieć, że miałeś kiedyś dziewczynę, z którą nigdy się nie pokłóciłeś? To jest nasza praca, relacja, która ewoluuje. Instytucja versus ludzie. A KSW to też ludzie.

Powtarzanie jednak „jestem żołnierzem KSW” zalatuje praniem mózgu lub przynajmniej chęcią wkupienia się w łaski włodarzy federacji, wazeliną.

Wiadomo, że każdy broni gałęzi, na której siedzi, swojego płatnika. Takie popierdółki robione przez dziennikarzy wynikają moim zdaniem z kompleksów. Wystarczy, że zakompleksieni dziennikarze, którzy nigdy nie byli na zagranicznej gali, usłyszą nazwisko John Smith i podniecają się: „O kurwa, gość za wielką wodą, organizacja z amerykańskimi literkami! To musi być wielkie gówno!”. Pojedź, zobacz i wtedy opisz, jak wygląda produkcja. Myślę, że mogliby się tutaj od nas uczyć. Ok, mają większy park zawodniczy. Ok, robią więcej walk. Ale to jest trzydzieści razy większe państwo, gdzie paczka fajek kosztuje po przeliczeniu nie 13, ale 40 złotych. Ten lewar jest więc kompletnie inny. Mamy tak samo dobrych zawodników jak UFC, tylko mniej! Jesteśmy po prostu organizacją, która robi 4-5 wydarzeń rocznie, a nie 25. Case close.


Kawul Cię chyba nie lubi.
 
Przeciez wiadomo ,ze rolą Kawula jest pompowanie KSW ,wiec to robi i co w tym dziwnego ? Kazdy ogarniety na jego miejscu by tak robil .Wiekszosc Januszy lyknie bajere jak pelikan swieza rybe .
 
Jaka walka w historii KSW była najlepsza sportowo? W sensie najlepsze zestawienie i przebieg/poziom prestiż pojedynku? #podstępnepytanie
 
Nie wiem czy są jacyś zawodnicy oprócz Mameda, Gamrota i może Borysa, którzy są na jakimś poziomie UFC. Nie widzę takich. Wrzosek pokazał się w UFC, niestety się nie udało, Bedorf zebrał baty od gościa, który też na poziomie UFC nie jest dostając manto od Oliego Thompsona. Pudzian i Różal to nie będę komentował. Popek i Koksu również bez komentarza. Może Saidov dałby parę dobrych walk, jest solidny i ma serce, ale on już jest jedną nogą poza KSW albo nawet więcej. Był Janka i Karolinę ale oni już nie są w KSW. Niestety nie podzielam zdania Kawula, choć chciałbym żeby nasi polscy zawodnicy byli na takim poziomie, ale się nie da. Samo to co Kawul powiedział jak traktują zawodników, którzy mimo że wygrywają nie zostają w KSW. Widzowie wiadomo, że wolą zobaczyć widowisko, w którym wygrywa polak. No ale to powinien być sprawdzian. Gamrot owszem ma dobrych rywali, Mamedowi już po mału brakuje. Jednak reszta, skoro ma być to poziom UFC dlaczego nie ma dzików z Kaukazu? Najlepszych z najlepszych, którzy mogą choćby na jedną walkę przyjść. Np Norman Park zgłosił się do walki z Gamrotem. Czemu nie on? Czemu nie było chłopaków, którzy wyzwali Gamrota?
Dokładnie mam takie samo odczucie ale analizując każdą kategorię obrazowo to:
Ciężka: w UFC jest +/- 40 zawodników, czołówka KSW (Rodrigues, Bedorf, Kita) w UFC byłaby gdzieś w okolicach 30 miejsca, reszty z Pudzianem na czele nawet nie ma co przyrównywać.
Półciężka: w UFC +/- 40 zawodników, Narkun i Wójcik, okolice 20-30 miejsca, reszta się nie łapie.
Średnia: w UFC +/- 55 zawodników, Mamed miejsca 10-15, Materla 25-30, reszta się nie łapie
Półśrednia w UFC +/- 85 zawodników, Borys miejsca 20-30, Saidov 40-50, Moks i Zawada może gdzieś w okolicy miejsc 70-80 by się jeszcze załapali
Lekka w UFC +/-90 zawodników, Gamrot miejsca 20-30, Barnaoui 35-45, Szymuszowski, Piraev, Szulakowski okolice 75-80
Piórkowa w UFC +/- 50 zawodników, biorąc pod uwagę, że mistrz KSW tej kategorii przegrał (przebieg walki nie ma znaczenia) z ogórkiem który wyleciał z UFC 3 miesiące później należy sądzić, że czołówka tej kategorii w KSW jest na poziomie 35-40 miejsca w UFC.
Koguciej nie analizuje bo jeszcze nie jest zainaugurowana a zawodnicy z ogłoszonej walki w UFC byliby w samym ogonie.
jedynie Ariane Lipski można zaliczyć do ścisłej światowej czołówki w swojej wadze, ale jest to kategoria której nie ma w UFC a na świecie jest w niej bardzo niewiele zawodniczek.
Także nie widzę tych zawodników tak samo dobrych jak w UFC
 
Dokładnie mam takie samo odczucie ale analizując każdą kategorię obrazowo to:
Ciężka: w UFC jest +/- 40 zawodników, czołówka KSW (Rodrigues, Bedorf, Kita) w UFC byłaby gdzieś w okolicach 30 miejsca, reszty z Pudzianem na czele nawet nie ma co przyrównywać.
Półciężka: w UFC +/- 40 zawodników, Narkun i Wójcik, okolice 20-30 miejsca, reszta się nie łapie.
Średnia: w UFC +/- 55 zawodników, Mamed miejsca 10-15, Materla 25-30, reszta się nie łapie
Półśrednia w UFC +/- 85 zawodników, Borys miejsca 20-30, Saidov 40-50, Moks i Zawada może gdzieś w okolicy miejsc 70-80 by się jeszcze załapali
Lekka w UFC +/-90 zawodników, Gamrot miejsca 20-30, Barnaoui 35-45, Szymuszowski, Piraev, Szulakowski okolice 75-80
Piórkowa w UFC +/- 50 zawodników, biorąc pod uwagę, że mistrz KSW tej kategorii przegrał (przebieg walki nie ma znaczenia) z ogórkiem który wyleciał z UFC 3 miesiące później należy sądzić, że czołówka tej kategorii w KSW jest na poziomie 35-40 miejsca w UFC.
Koguciej nie analizuje bo jeszcze nie jest zainaugurowana a zawodnicy z ogłoszonej walki w UFC byliby w samym ogonie.
jedynie Ariane Lipski można zaliczyć do ścisłej światowej czołówki w swojej wadze, ale jest to kategoria której nie ma w UFC a na świecie jest w niej bardzo niewiele zawodniczek.
Także nie widzę tych zawodników tak samo dobrych jak w UFC
Nie zgodzę się ze wszystkim.
Waga ciężka generalnie jest tragiczna, masz 100% pewności, że np. Bedorf z 'formy' z walki z Grahamem nie przeleżałby Daniela, który jest 15 w rankingu?
Waga półciężka podobnie. Narkun jest kocurem parterowym, biorąc pod uwagę jakie asy są obecnie w czołowej 15-tce wcale bym nie wykluczał jego nieobecności w rankingu IMO.
Gamer uważam, że miałby szanse nawet i na pierwszą 10-tkę. Gość jest wybitny w zapasach plus dobry w parterze, więc poniekąd mógłby 'decydować' w jakiej płaszczyźnie toczyła by się walka, choć nie ukrywam, że widziałbym go bardziej w wadze piórkowej.
Borys podobnie, uważam, że warunkami fizycznymi jest za mały na kategorię półśrednią.
 
Gdyby tak jeszcze Pan Maciej zechcial poprzec te deklaracje zestawiajac swoje gwiazdy z zawodnikami masowo, ostatnimi czasy, zwalnianymi z kontraktu przez UFC to byloby super. Oni jednak z jakichs niezrozumialych powodow, rownie masowo, trafiaja do ACB. Pewnie dlatego, ze tam jest nizszy poziom i co za tym idzie latwiej tam o zwyciestwa, w zwiazku z czym KSW musi zadowolic sie kontraktowaniem zawodnikow, ktorym udalo sie blysnac nie na UFC, ale na PLMMA , FEN czy AFC.
 
Gdyby tak jeszcze Pan Maciej zechcial poprzec te deklaracje zestawiajac swoje gwiazdy z zawodnikami masowo, ostatnimi czasy, zwalnianymi z kontraktu przez UFC to byloby super. Oni jednak z jakichs niezrozumialych powodow, rownie masowo, trafiaja do ACB. Pewnie dlatego, ze tam jest nizszy poziom i co za tym idzie latwiej tam o zwyciestwa, w zwiazku z czym KSW musi zadowolic sie kontraktowaniem zawodnikow, ktorym udalo sie blysnac nie na UFC, ale na PLMMA , FEN czy AFC.
Jakby to powiedział Kawul: "Nas nie interesują odpady z UFC".
 
Nie zgodzę się ze wszystkim.
Waga ciężka generalnie jest tragiczna, masz 100% pewności, że np. Bedorf z 'formy' z walki z Grahamem nie przeleżałby Daniela, który jest 15 w rankingu?
Waga półciężka podobnie. Narkun jest kocurem parterowym, biorąc pod uwagę jakie asy są obecnie w czołowej 15-tce wcale bym nie wykluczał jego nieobecności w rankingu IMO.
Gamer uważam, że miałby szanse nawet i na pierwszą 10-tkę. Gość jest wybitny w zapasach plus dobry w parterze, więc poniekąd mógłby 'decydować' w jakiej płaszczyźnie toczyła by się walka, choć nie ukrywam, że widziałbym go bardziej w wadze piórkowej.
Borys podobnie, uważam, że warunkami fizycznymi jest za mały na kategorię półśrednią.
Walka z Grahamem była 2 lata temu a mówimy o obecnej formie, która raczej nie jest najlepsza albo po prostu trochę lepszy rywal zweryfikował umiejętności Karola. Po za tym jakim wyznacznikiem może być obecnie 42 letni Graham?
Zobaczymy jak ten kocur parterowy poradzi sobie chociaż z Wójcikiem bo na razie to nie pokonał nikogo kto należy do TOP 50 na świecie w swojej wadze, więc jak na razie asy z rankingu UFC zostawmy w spokoju.
Gamer szanse może mieć na pierwszą 10, potencjał na pewno ma ale na razie nie został zweryfikowany i jeśli zawalczy z Parkiem to nadal nie zostanie zweryfikowany więc zostanę przy swoim, żeby powiedzieć, że należy do Top 15 musiałby pokonać prawdziwego czeczeńskiego dzika albo Justina Gaethje który jest obecnie bez kontraktu ale z oczywistych względów nie zobaczymy ich na KSW.
 
Jakby to powiedział Kawul: "Nas nie interesują odpady z UFC".
Kawul ma kompleks UFC dlatego , pomimo iż z UFC w ostatnim czasie poleciało kilkadziesiąt ciekawych nazwisk sportowo i marketingowo, KSW zatrudnia Tyberiana i Koksa. Z Parkiem też się nie dogadają i będzie jakiś brazol 150 z dżungli
 
Dokładnie mam takie samo odczucie ale analizując każdą kategorię obrazowo to:
Ciężka: w UFC jest +/- 40 zawodników, czołówka KSW (Rodrigues, Bedorf, Kita) w UFC byłaby gdzieś w okolicach 30 miejsca, reszty z Pudzianem na czele nawet nie ma co przyrównywać.
Półciężka: w UFC +/- 40 zawodników, Narkun i Wójcik, okolice 20-30 miejsca, reszta się nie łapie.
Średnia: w UFC +/- 55 zawodników, Mamed miejsca 10-15, Materla 25-30, reszta się nie łapie
Półśrednia w UFC +/- 85 zawodników, Borys miejsca 20-30, Saidov 40-50, Moks i Zawada może gdzieś w okolicy miejsc 70-80 by się jeszcze załapali
Lekka w UFC +/-90 zawodników, Gamrot miejsca 20-30, Barnaoui 35-45, Szymuszowski, Piraev, Szulakowski okolice 75-80
Piórkowa w UFC +/- 50 zawodników, biorąc pod uwagę, że mistrz KSW tej kategorii przegrał (przebieg walki nie ma znaczenia) z ogórkiem który wyleciał z UFC 3 miesiące później należy sądzić, że czołówka tej kategorii w KSW jest na poziomie 35-40 miejsca w UFC.
Koguciej nie analizuje bo jeszcze nie jest zainaugurowana a zawodnicy z ogłoszonej walki w UFC byliby w samym ogonie.
jedynie Ariane Lipski można zaliczyć do ścisłej światowej czołówki w swojej wadze, ale jest to kategoria której nie ma w UFC a na świecie jest w niej bardzo niewiele zawodniczek.
Także nie widzę tych zawodników tak samo dobrych jak w UFC
Po czesci sie zgadzam choc mam nadzieje w Gamrocie ze bylby w 15 a Mamed w 10 reszta mysle ze do 20 by nie zapukala
Kawul ma kompleks UFC dlatego , pomimo iż z UFC w ostatnim czasie poleciało kilkadziesiąt ciekawych nazwisk sportowo i marketingowo, KSW zatrudnia Tyberiana i Koksa. Z Parkiem też się nie dogadają i będzie jakiś brazol 150 z dżungli
Oczywiscie ze ma kompleks. Wszystko bylo dobrze do 2015 kiedy na nasz cieply kurwidolek nie wjechal potentat w postaci UFC ze swoja gala. Slaba bo slaba ale realne zagrozenie na swojej ziemi sie pojawilo. Teraz pojawiaja sie po raz drugi i mysle ze beda naprawiac bledy poprzedniej gali. Czuc na plecach oddech rywala. Poza tym Kawul musi sciagnac Januszy i innych wypompowac z kasy zeby na pazdzuernik nie starczylo;)
 
Dokładnie mam takie samo odczucie ale analizując każdą kategorię obrazowo to:
Ciężka: w UFC jest +/- 40 zawodników, czołówka KSW (Rodrigues, Bedorf, Kita) w UFC byłaby gdzieś w okolicach 30 miejsca, reszty z Pudzianem na czele nawet nie ma co przyrównywać.
Półciężka: w UFC +/- 40 zawodników, Narkun i Wójcik, okolice 20-30 miejsca, reszta się nie łapie.
Średnia: w UFC +/- 55 zawodników, Mamed miejsca 10-15, Materla 25-30, reszta się nie łapie
Półśrednia w UFC +/- 85 zawodników, Borys miejsca 20-30, Saidov 40-50, Moks i Zawada może gdzieś w okolicy miejsc 70-80 by się jeszcze załapali
Lekka w UFC +/-90 zawodników, Gamrot miejsca 20-30, Barnaoui 35-45, Szymuszowski, Piraev, Szulakowski okolice 75-80
Piórkowa w UFC +/- 50 zawodników, biorąc pod uwagę, że mistrz KSW tej kategorii przegrał (przebieg walki nie ma znaczenia) z ogórkiem który wyleciał z UFC 3 miesiące później należy sądzić, że czołówka tej kategorii w KSW jest na poziomie 35-40 miejsca w UFC.
Koguciej nie analizuje bo jeszcze nie jest zainaugurowana a zawodnicy z ogłoszonej walki w UFC byliby w samym ogonie.
jedynie Ariane Lipski można zaliczyć do ścisłej światowej czołówki w swojej wadze, ale jest to kategoria której nie ma w UFC a na świecie jest w niej bardzo niewiele zawodniczek.
Także nie widzę tych zawodników tak samo dobrych jak w UFC
+ USADA
 
Jeśli mnie pamięć nie myli to jakieś kilkanaście lat temu Pan Kawulski w towarzystwie Pani Edyty Herbuś biegał po salonach w koszulce UFC...
 
Back
Top