KML
Legacy FC Lightweight
Polska ma już bardzo mocną obsadę w UFC, ale może być jeszcze lepiej. Poniżej przedstawiam Top 10 zawodników, którzy chętnie zobaczyłbym w UFC w następnym roku.
1. Piotr Strus (12-3)
Trzy wygrane w tym roku z mocnymi rywalami, wszystkie skończone przed czasem. Oczywiście kontrakt z ACB go obowiązuje, ale myślę że po wypełnieniu kontraktu nie będzie problemów. ACB ma bardzo fajne podejście do zawodników, puszczają swoich mistrzów do UFC nie robiąc im problemów, więc myślę że w przypadku Strusa będzie podobnie.
2. Aslambek Saidov (21-5)
Dwie wygrane w tym roku z mocnymi rywalami. Sytuacja podobna jak u Strusa. Jedynym problemem mogą być jego perypetie prawne z przed kilku lat, vizy itd.
3. Karol Celiński (15-6)
Trzy wygrane z rzędu w tym roku, w tym pokonanie dość rozpoznawalnego zawodnika Magalhaesa. Oczywiście zarówno w przypadku Karola, jak i dwóch panów powyżej trzeba mieć na uwadze to, że dostaną korzystniejsze warunki od ACB i zdecydują się pozostać w tej organizacji.
4. Jędrzej Maćkowiak (7-1)
Sytuacja wagi ciężkiej w UFC jest bardzo słaba, poszukują nowych talentów. Zawodnik Ankosu jest młody, ma warunki fizyczne, dobry rekord. Nie wyobrażam nawet sobie, żeby organizacja KSW miała jakiekolwiek prawa do tego zawodnika. Przez prawie 2 lata nie dostał walki w tej organizacji, więc sprawa powinna być prosta.
5. Agnieszka Niedźwiedź (10-0)
Przed Kumą walka o pas Invicty w grudniu, ale myślę że bez względu na wynik w nowo otwartej dywizji muszej przyjmą ją z otwartymi ramionami.
6. Sebastian Kotwica (11-2) 7 wygranych z rzędu
7. Marian Ziółkowski (17-5)
Utalentowany chłopak, ale leń. Myślę, że jeśli będzie ciężko pracował na treningach to zapracuje sobie na kontrakt z UFC.
8. Marcin Prachnio (13-2)
Osiem wygranych z rzędu. Miejmy nadzieje, że Marcin jakoś elegancko rozwiąże kontrakt z One i w przyszłym roku zadebiutuje w UFC.
9. Michał Bobrowski (7-0)
Niepokonany, ostatnio wygrał z dość doświadczonym Nobregą. Myślę, że jeszcze 1-2 zwycięstwa i można pisać do matchmakera UFC. Myślę, że jeśli będzie podtrzymywał formę całym rokiem ma szansę na wskoczenie jako zastępstwo na jakiejś gali w Europie.
10. Kasia Sadura (3-2)
Rekord może mało imponujący, ale w przypadku MMA kobiet tym bardziej w zastępstwie na ostatnią chwilę, często i gęsto schodzi to na boczny tor. Kasia jest klubową koleżanką i sparingpartnerką Karoliny Kowalkiewicz, która może pomóc jej rekomendując jej osobę w UFC.
A Wy kogo chcielibyście zobaczyć w oktagonie UFC?
1. Piotr Strus (12-3)
Trzy wygrane w tym roku z mocnymi rywalami, wszystkie skończone przed czasem. Oczywiście kontrakt z ACB go obowiązuje, ale myślę że po wypełnieniu kontraktu nie będzie problemów. ACB ma bardzo fajne podejście do zawodników, puszczają swoich mistrzów do UFC nie robiąc im problemów, więc myślę że w przypadku Strusa będzie podobnie.
2. Aslambek Saidov (21-5)
Dwie wygrane w tym roku z mocnymi rywalami. Sytuacja podobna jak u Strusa. Jedynym problemem mogą być jego perypetie prawne z przed kilku lat, vizy itd.
3. Karol Celiński (15-6)
Trzy wygrane z rzędu w tym roku, w tym pokonanie dość rozpoznawalnego zawodnika Magalhaesa. Oczywiście zarówno w przypadku Karola, jak i dwóch panów powyżej trzeba mieć na uwadze to, że dostaną korzystniejsze warunki od ACB i zdecydują się pozostać w tej organizacji.
4. Jędrzej Maćkowiak (7-1)
Sytuacja wagi ciężkiej w UFC jest bardzo słaba, poszukują nowych talentów. Zawodnik Ankosu jest młody, ma warunki fizyczne, dobry rekord. Nie wyobrażam nawet sobie, żeby organizacja KSW miała jakiekolwiek prawa do tego zawodnika. Przez prawie 2 lata nie dostał walki w tej organizacji, więc sprawa powinna być prosta.
5. Agnieszka Niedźwiedź (10-0)
Przed Kumą walka o pas Invicty w grudniu, ale myślę że bez względu na wynik w nowo otwartej dywizji muszej przyjmą ją z otwartymi ramionami.
6. Sebastian Kotwica (11-2) 7 wygranych z rzędu
7. Marian Ziółkowski (17-5)
Utalentowany chłopak, ale leń. Myślę, że jeśli będzie ciężko pracował na treningach to zapracuje sobie na kontrakt z UFC.
8. Marcin Prachnio (13-2)
Osiem wygranych z rzędu. Miejmy nadzieje, że Marcin jakoś elegancko rozwiąże kontrakt z One i w przyszłym roku zadebiutuje w UFC.
9. Michał Bobrowski (7-0)
Niepokonany, ostatnio wygrał z dość doświadczonym Nobregą. Myślę, że jeszcze 1-2 zwycięstwa i można pisać do matchmakera UFC. Myślę, że jeśli będzie podtrzymywał formę całym rokiem ma szansę na wskoczenie jako zastępstwo na jakiejś gali w Europie.
10. Kasia Sadura (3-2)
Rekord może mało imponujący, ale w przypadku MMA kobiet tym bardziej w zastępstwie na ostatnią chwilę, często i gęsto schodzi to na boczny tor. Kasia jest klubową koleżanką i sparingpartnerką Karoliny Kowalkiewicz, która może pomóc jej rekomendując jej osobę w UFC.
A Wy kogo chcielibyście zobaczyć w oktagonie UFC?