Panowie, proszę o cierpliwość, jest jeszcze kilka recenzji które mają do mnie napłynąć, piątek i sobota to dobry czas na testy.
Alkohol otrzymało wiele osób, dlatego liczę na to, że dziś ktoś będzie degustował. Wczoraj przesyłka dotarła pocztą lotniczą do Boba Sapp'a, ale ten w momencie podawania mu paczki przez kuriera przewrócił się trzymając za głowę i zaczął klepać trawnik.
Dzwoniłem też do Najmana wczoraj wieczorem, bo miałem cynk, że mimo nienajlepszych realcji z Maćkiem otrzymał trunek, jednak jak w końcu odebrał to najpierw w tle słyszałem 'Marcinku, wystarczy, przesadziłeś z ilością, idziemy' ,a potem słyszałem że ktoś go ciągnie po ziemi, a on tylko powtarzał w kółko ' ale so ty perdolisz, so ty perdolisz....'.