KSW 37: "Masz stanąć przed lustrem i nie napluć sobie w pysk" - Różal motywuje Popka

Za każdym razem gdy widzę nowy materiał "treningowy" popka, przewijam na koniec z nadzieją, że król wskoczy w kadr z tekstem: " trolololo skurwysyny, nabrałem was, żadnej walki nie będzie".

Natomiast ja, za każdym razem gdy widzę nowy trening popka mam nadzieje, że zobaczę postęp. Pudzian technicznie słabo ale popek dramat (brakuje nawet skrętu przy prawym prostym - sierpowym). Zastanawia mnie czy Różal stawia tylko i wyłącznie na przygotowanie tlenowe czy jak. Warunki treningów trochę jak w Rockym, brakuje trochę miejsca żeby przeciwnik się rozpędził przy wejściu w nogi (pudzian lubi przebiec całą klatkę przed obaleniem). Nie mam tu na celu dyskredytowania popka, woałbym żeby właśnie popek wygrał, zrobi się ciekawiej.
 
Natomiast ja, za każdym razem gdy widzę nowy trening popka mam nadzieje, że zobaczę postęp. Pudzian technicznie słabo ale popek dramat (brakuje nawet skrętu przy prawym prostym - sierpowym). Zastanawia mnie czy Różal stawia tylko i wyłącznie na przygotowanie tlenowe czy jak. Warunki treningów trochę jak w Rockym, brakuje trochę miejsca żeby przeciwnik się rozpędził przy wejściu w nogi (pudzian lubi przebiec całą klatkę przed obaleniem). Nie mam tu na celu dyskredytowania popka, woałbym żeby właśnie popek wygrał, zrobi się ciekawiej.

Gdzie ciekawiej? W KSW? Tam już może być tylko śmieszniej:mamed:
 
Nawet jeśli wygra Popek, to w KSW nie zrobi się ciekawiej.
Mariusz pewnie wtedy skończy karierę i skupi się na swojej firmie. Wierzę w każdego, kto próbuje, plus dla Pawła, że jeśli jest tak jak mówi, to zmienił swoje życie, podporządkował je czemuś i wyjdzie mu to tylko na lepsze, nie ważne, że może dostać mocno w mordę.
 
Pudzian technicznie słabo ale popek dramat (brakuje nawet skrętu przy prawym prostym - sierpowym).

Ja wiem, że ten skręt jest potrzebny i w ogóle, ale przy tej jego masie, to jak jebnie bez tego skrętu, to też ubije raczej. Więc już nie baw sie w takiego znawcę nam tutaj. :chuck:
 
Trochę głupio by było gdyby Pudzian przegrał tę walkę, zwłaszcza gdy niedawno przymierzany był do walki z Bedorfem.
 
Ja wiem, że ten skręt jest potrzebny i w ogóle, ale przy tej jego masie, to jak jebnie bez tego skrętu, to też ubije raczej. Więc już nie baw sie w takiego znawcę nam tutaj. :chuck:

Pamiętasz pojedynek Pudziana z Thompsonem ? Ten drugi stał w narożniku bez gardy, a Pudzian mimo wyprowadzenia kilkunastu ciosów w twarz rywala nie potrafił go powalić. Jeżeli technika ssie to nawet ogromna masa nie pomoże.
 
Za późno

HAHAHA rozjebane.
Dwie rzeczy, które stwierdzam po oglądnięciu minuty tego filmu:
-nie chciałbym mieć trenera, który mi pierdoli takie pseudo-inteligentne teksty,
-mina tej dupy z lewej z napuchniętymi ustami bezcenna, pewnie tam stoi podawać popkowi ręczniki.
 
Bronisz obalenia i dalej robisz co chcesz - rewelacyjny strateg
człowieku trenowałeś kiedyś MMA ? wątpię ... a po drugie zastanów się 5 razy zanim coś znowu głupiego napiszesz, bo to jest trening :DC: a nie ustalanie strategii przed walką :kis:
 
Ja wiem, że ten skręt jest potrzebny i w ogóle, ale przy tej jego masie, to jak jebnie bez tego skrętu, to też ubije raczej. Więc już nie baw sie w takiego znawcę nam tutaj. :chuck:

Nie chodzi o zabawę w znawcę, tylko o to, że jeżeli popek trenuje do walki dla "największej federacji w Europie" to wydaje mi się że powinien znać podstawy, których uczą już na pierwszym treningu bokserskim.
 
Nie chodzi o zabawę w znawcę, tylko o to, że jeżeli popek trenuje do walki dla "największej federacji w Europie" to wydaje mi się że powinien znać podstawy, których uczą już na pierwszym treningu bokserskim.
Dobrze, że w ogóle trenuje, obawiałem się Popka prosto z melanżu.
 
Ja wiem, że ten skręt jest potrzebny i w ogóle, ale przy tej jego masie, to jak jebnie bez tego skrętu, to też ubije raczej. Więc już nie baw sie w takiego znawcę nam tutaj. :chuck:
Kaczka trenowałeś Ty kiedykolwiek jakies stójkowe sporty walki? Masz Ty godnośc białego człowiek? Bez biodra to nigdy mocno nie pierdolniesz :kis:
 
Oki. Nie trenowałem, biodra mam zjebane. Na kolejnym zlocie ustawisz się , ja samym lepem zdejmę Ci głowę, bez żadnego skrętu bioder.
Oczywiście, nie możesz się bronić :kis:
Mówimy o walce dwóch typów, gdzie każdy będzie się bronił a Ty z takim czyms wyjeżdżasz, z logika to u Ciebie cos ostatni strasznie słabo. Pewnie, że jak 140 kilowy bramkaż wyjebie nawet liścia to przeciętny typ się poskłada i nakryje nogami ale co innego kiedy stoi na przeciwko siebie dwóch koleci o podobnych gabarytach i podobnym "ogarnięciu" sportów walki.
 
Back
Top