KSW 19. Sukces czy Porażka?

Gala udana. Do minusów należą bez wątpienia kwestie wałkowane już niejednokrotnie.
Brak klatki, brak 3x5min. Poza tym, siedem walk jest dla mnie ilością niewystarczającą.
Nie przepadam za pretensjonalnością Kasty oraz zapowiedziami w języku angielskim, ale to już jest kwestia estetyczna, które nie ma wpływu na odbiór pojedynków.
Widowiskowość gali oraz poziom sportowy bez wątpienia zostały uratowane przez występ Michała oraz knock out Mameda.
Pojedynek Naruszczki z Mańkowskim mnie nie porwał. Borys wygrał zasłużenie, Naruszczka wyglądał bardzo pokracznie w tej kategorii wagowej.
O walce kobiet nie można wiele napisać. Wynik był do przewidzenia. Zbyt duża przewaga warunków fizycznych i umiejętności.
Saidov w swoim stylu, konsekwentnie, metodycznie. Uważam, że jest niedoceniany, ze względu na to, że jego walki nie są efektowne.
Oglądając walkę Chmielewskiego i Horwicha odniosłem wrażenie, że Amerykanin żyje świadomością, że walka trwa trzy rundy po pięć minut stąd jego niezwykle zachowawcze nastawienie. Byłem bardzo zaskoczony brakiem zaangażowania Amerykanina, gdyż walki z Leitesem i Materlą pozwalały sądzić co innego. Chmielewski obrał taktykę, aby obalić i przeleżeć wszystkie rundy przy ewentualnej pomocy sędziego ringowego. Matt wiele ryzykował pozwalając Antoniemu na ciągłe obalanie w pierwszej rundzie, bo mogło potem nie wystarczyć czasu, aby przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Widząc, że Chmielewski zaczął puchnąć na początku drugiej rundy, a potem wisiał na linach przed dogrywką, wiedziałem, że Horwich dokona egzekucji, pomimo jakby się mogło wydawać słabej koordynacji ruchowej, bo kondycję ma niezwykła.
Materla pokazał wielkie serce do walki. Gdyby Silva zachował zimną krew mógłby zakończyć walkę na swoją korzyść. Świetnie podsumował to Soszyński mówiąc, że Materla w przeciwieństwie do Jaya miał serce do walki, a tego niestety nie da się nauczyć.
Mamed kolejny raz pokazał, że jego miejsce jest za oceanem. Ma niezwykłe umiejętności techniczne, świetny timing, umiejętność dostosowywania się do sytuacji w walce oraz swobodę. Brawo.
Co do walki Mariusza. Sapp jest szmaciarzem, dobrze, że Mariusz nie pozwolił mu odklepać. KSW powinno się wstydzić tego zestawienia.
 
sporo ludzi nie znajacych sie na MMA, czesto mowilo ze spodziewalo sie wygranej Sappa, wiec Pudzian raczej zagrozony nie jest skoro pokonal faworyta nie "hardkorowych fanow"
 
jak dla mnie gala śrenio udana wcześniejsze KSW nawet bez pudziana i mameda czyli 18 bardziej mnie zachwyciły, moim zadaniem MMAA2 znacznie lepiej wypadła tym razem krótko opiszę walke po walce jak to odebrałem:



- Pierwsza walka pokazuje nam że mimo wszytko jednak mamy dobrze obstawioną kat.77kg uważam że i jeden i drugi świtnie się zaprezentowali jednak dla Naruszczki podobnie jak dla jego klubowego kolegi Jotki zbijanie tak sporej ilości wagi nie było korzystne i tym razem nie było tu happy endu w sumie też się podpisuję pod tym żeby w KSW wprowadzić 3x5 + ew dogrywka (ostateczność) bo przecierz i kibice z chęcią by zobaczyli dodatkowe rundy i dla zawodników to by było lepsze jak planują powalczyć za oceanem a KSW jest ogranizacją dobrze wypromowaną więc dlatego powinno tak być z tymi rundami.



-Drugi pojedynek i pierwszy w histori na KSW - pojedynek kobiet też nie zrobił na mnie wrażenia i uważam że na KSW mogą być takie pojedynki ale nie w MC (z całym szcunkiem dla zawodniczek ale Polscy kibice chyba nie przywykli do tego i trzeba stopniowo ich zapewnić że kobiety w mma to nie jakieś freak fighty czy brak pomosłów organizatorów), Jak będą zawodowdniczki na dobrym poziomie Europiejskim wtedy można dodać to do MC ale myślę że tu trochę za szybko z tą walką kobiet jedna miała 3 porażki i 1 wygrana a druga to debuitantka, w każdym razie zobaczymy co dalej będzie z tym eksperymentem



-W trzeciej walce liczyłem że będzie KO ze strony Grigora ale jednak to Aslambek go poddał mimo wszysko uważam że w walce z Boryem Mańkowskim może mieć piekielnie ciężko bo on ma zapasy na znacznie lepszym poziomie niż Ormianin i napewno będzie lepiej znał atuty Aslambeka



-Czwarty pojedynek moim zdaniem nie powinien się odbyć już ten rewanrz z Zikicem był ostro naciągnięty i to właśnie ze wzgledu no to zamiast dawać lepszego przeciwnika powinni dać słabego na odbudowę wynik walki Antek-Zikic był prawie równie kontrowersyjny co Pudzian-Thompson to pudzian odziwo dostał znacznie słabszego rywala a Antek przeciwnie Znacznie lepszego chociarz to też nie był ten Horwich co z walki z Materlą i tym bardziej pokazuje słabą formę Antka, moim zdaniem teraz powinien poszukać czegoś w nizszych kategoriach wagowych (jeżeli da to mu lepszą kondychę) lub zająć się trenerką.



-O piątym poedynku dużo nie będe pisał poprostu walka roku, mam tylko jedną obawę o kontuzję i że to nie pójdzie tą stroną co doświadczył Krzysiek Kułak



-Szósta walka jak dla mnie też była przyjemna do oglądania w wykonaniu Khalidova przed walką mówiono że jego przeciwnik ma bardzo twardy łeb i jest ciężki do znokautowania, jak widać Mamed obala kolejną teorię i pokazuje że zdecydowanie jest nr1 w Europie kategori średniej, cieszę się równierz że Mamedowi nudzi się obkładanie i poddawanie przeciwników dużo słabszych od siebie i chce iść na podbój UFC, uważam że to świetny pomysł Lombard tam poszedł dlatego Mamed też powinien. W KSW niech zostawi miejsce dla młodych i którzy potrzebują promocji jakie im może dać KSW, nie ukrywam że jeszcze jeden pożegnalny pojedynek na tej gali w wykonaniu Mameda bym zobaczył najlepiej z Santiago. Liczę na jak najszybsze info ze strony K&L ws. Mameda


-Siódma walka była bezsensowna pod każdym względem po co Mariuszowi który rozwija się w ATT przeciwnik który narobi szumu nic nie pokarze i kase zgarnie jak dla mnie nie było żadnego poziomu mma i nawet jako Freakfight też się nie nadało Burneika-Najman zdecydowanie Lepsze jeżeli o Freakfight chodzi, Robert przynajmniej kibiców rozbawił było sporo emocji i co najważniejsze nie dał Najmanowi łatwo kasy za nic zgarnąć tutaj ssczerze mówiąc Pudzian atakując wsćiekle Sappa tylko mu pomógł zakończyć ten pojedynek i szybciej mu wepchał czek do łap, myślałem że Będzie na odwrót że to Robert zjedzie Najmana a Pudzian pokaże kilka kombinacji jakich się nauczył w ATT i zaszpanuje swoją kondychą a po tej walce napewno nie można pochopnie stwierdzić umiejętności i poprawy Mariusza!






Teraz na koniec zreasumuję + i - wczorajszej gali



Plusy:







-dobry pojedynek otwierający galę



-Michał Materla xD, za walkę roku, za serce i za pas w Polsce DZIĘKUJEMY !!!!!!



-równierz szcun dla Jay'a Silvy który mnie przekonał do siebie a liczyłem na dużo mniej z jego strony



-Krzysiek Soszyński że przyjechał porozmawiał i nawet stał w narożniku swojego zawodnika



-Mamed Khalidov za świetne KO na twardogłowie i za ambicje jakie nam oświadczył



Minusy:



-za długi czas oczekiwania ale to nie wina KSW wieć to możemy pominąć



-walka kobiet (opisałem czemu wyżej)



-Chmielewski-Horwich zestawienie nie miało sensu po formie jaką zaprezentował Antek po 2 walce z Zikicem



-zachowanie kibiców a ludzie się dziwią zachowaniu kibiców brazylijskich:-) nie słyszałem co tam krzyczeli na Antka gdyby ktoś mógł mi zapodać co tam śpiewali był bym wdzięczny:-)



-rundy 2x5



-zdecydowanie za długie wejścia do ringów



-walka (freakfight???) sam nie wiem co to było ale zdecydowanie nie nadawało się to na walkę zamykającą galę



jak dla mnie gala jest na 3/5 nadrabiają wszysko Mamed i Cipao, jak chcecie żebym wyjaśnił coś co do mojego postu śmiało i z góry przepraszam za jakieś błędy ortograficzne które mogłem przeoczyć
 
- Chmielewski do odstrzału.



- Nigdy więcej żenujących żenad pokroju Sappa.



- 3 rundy po 5 min.



Wtedy gale będą jeszcze lepsze. Ta była udana, ale jeszcze daleko do wychwalania pod niebiosa.
 
I ja pokuszę się o małe podsumowanie ;)



Naruszczka - Mańkowski



Naruszczka słabo wyszedł w tej walce. Trema? Zbyt dużo kg do zbijania? Mańkowski bardzo dobrze się zaprezentował. Myślę, że pojedynek Saidov - Mańkowski jest jak najbardziej na miejscu. Oczywiście o pas. ;)



Chojnoska - Suska



Marta zaprezentowała się z bardzo dobrej strony. Myślę, że wygra ten turniej. Szacunek dla Suskiej, że tak długo nie klepała, wyobrażam sobie, jaki to musiał być potworny ból. Ale i tak wolałbym, żeby walka kobiet była walką dodatkową, a nie jedną z siedmiu walk. I tak jest ich mało. :(



Saidov - Aschugbabjan



Cieszy to, że Asłan wygrał przed czasem. Mi się osobiście walka podobała. Plan taktyczny został wykonany. Szybko sprowadził Ormianina no i tam już zrobił swoje. Ale uważam tak jak Juras, jeśli Grigor poprawi zapasy i parter to może być ciekawym nabytkiem dla Konfrontacji.



Chmielewski - Horwich



Walka była trochę nudna, ale kibicowałem z całego serca Antkowi. No cóż, zabrakło kondycji. Matt mógłby walczyć nawet godzinę. ;) To jest maszyna! Momentami słyszałem faktycznie jakieś krzyki z widowni, coś w stylu "chuj Ci w dupę" itp. Takie coś nie powinno mieć miejsca.



Materla - Silva



Uważam, że Herakles ze walkę roku będzie na 100%. Walka bardzo emocjonująca. Cały latałem w drugiej rundzie, jak Silva rozbijał Michała ciosami i kolanami. Ale Cipek pokazał serce do walki i charakter i wrócił w wielkim stylu. Uważam, że jeszcze 2 walki z jeszcze lepszymi zawodnikami (Leites? Cote?) i w 2013 kierunek UFC :)



Chalidow - Wallace



Co tu dużo mówić. Klasa sama w sobie, również Herakles, za nokaut roku. Cieszy fakt, że jest zainteresowany walkami za oceanem. Szkoda byłoby, gdyby taki talent się zmarnował. Myślę, że jeśli podpisze kontrakt z Daną, to może tam sporo namieszać. :) Może na początek przegrany z walki Stann - Lombard? ;) Czas pokaże.



Pudzianowski - Sapp



Pudzian miał wygrać? Wygrał. Miał wrócić w wielkim dla Kowalskiego stylu? Wrócił. Miał pokonać wielkiego murzyna? Pokonał. A teraz czas no kogoś zdecydowanie mocniejszego od Sappa, bo to nie ta liga. Jednakże obawiam się o Pudziana. Te jego ciosy to w większości były zwykłe cepy. I większość tylko ścinały powietrze, albo muskały po głowie Sappa. Chociaż parę razy faktycznie trafił. Myślę, że w 2013 będzie gotowy na rewanż z Sylvią.







Ogólnie gala na duży plus. Otwarcie ciekawe. Gdyby była taka możliwość to chętnie obejrzałbym takich 15 walk (oczywiście reklamy co 5 walk nie częściej :P). Cóż teraz czekamy na KSW 20 i dobrą walkę Błachowicza, może Różal z Le Bannerem zawalczy, Moksa, Irokeza.



Walka wieczoru: zdecydowanie Materla - Silva



Nokaut wieczoru: oczywiście Mamed - Wallace



Poddanie wieczoru: Saidov - Aschugbabjan
 
A ja uważam, że była to najlepsza gala KSW. Oglądałem to z ludźmi którzy nie interesują się tym sportem - również byli zadowoleni. Było wszystko - efektowne walki, nokauty, walka roku Materli z Silvą, Mamed i jego nokaut plus rozbity Sapp. Czego można chcieć więcej ? Dłuższej i efektownej i niejednostronnej walki Mameda - będzie !
 
Fakt, zapomniałem napisać o dystansie walk. MMAAttack pokazuje, że polscy zawodnicy też mogą dawać dobre walki na dystansie 3x5min. KSW zostaje "za murzynami" ze swoimi dwoma rundami. Czas na zmianę!
 
Sukces



Pozwole sobie ocenić gale



Otwarcie/przedstawienie zawodników: Może być lecz mi osobiście bardziej podobało sie na KSW17, ale to zależy kto jaki rodzaj muzyki lubi.



Sedziowie dość dobrze punktowali, lecz nie podobało mi się podniesienie walki Materli z dosiadu.



Miejsce walki: Ogólnie klatka jest lepsza do tego typu rozgrywek, lecz nie widze jej na KSW, ponieważ biały ring kojarzy sie z KSW i lepiej niech tak zostanie.







Borys Mańkowski vs Marcin Naruszczka I runda remisowa ze wskazaniem na Marcina (lewe proste, dwa kopniecia które dotarły do głowy Borysa i aktywniejszy parter), II runda zdecywowanie dla Borysa. Moim skromnym zdaniem powinno być 19:19 czyli dogrywka



Paulina Suska vs Marta Chojnoska Piękne zwycięstwo Marty choć osobiście stawiłem na Pauline. Krótka walka ale sądze że wzbudziła zainteresowanie( np. u mnie w domu wiekszość mieszkańców przyszło przed TV by zobaczyć tą walke)



Aslambek Saidov vs Grigor Aschugbabjan Piękna walka. Aslambek pokazał, że nie daje zawsze nudnych walk, lecz obawiałem się tych obrotówek Grigora. Czekamy na walke o pas.



Antoni Chmielewski vs Matt Horwich Antek zaskoczył mnie w I rundzie nudna ale konsekwetna walka. W II rundzie Mat pokazał swoją siłe i konsekwencje. Bałem się, że sędziowie dadzą 20:19 dla Antka ale naszczęście dali dogrywke, gdzie Matt zdominował Antka fizycznie. Ogólnie nie rozumie niechęci publiczności do Chmielewskiego, no ale to już ich sprawa. Licze, że zobaczymy Mata na KSW, ponieważ jest to dobry wojownik i lubie jego osobe(daje dużo do myślenia, chyba wiecie o co chodzi)



Michał Materla vs Jay Silva Fenomenalna walka. Serce i odwaga dała zwycięstwo Michałowi. Co tu dużo pisać pięknie. Ja bym to punktował 30:29 dla Michała.



Mamed Chalidow vs Rodney Wallace Soczyste KO. Rodney pokazał swoją siłe tym rzutem, ale przeliczył się co do swojch sił w stójce. Mamed zapraszamy do UFC.



Mariusz Pudzianowski vs Bob Sapp Wiem, że Mariusz ma wieksze umiejętności niż pokazał w tym pojedynku lecz miał swiadomość, że Sapp będzie chciał odklepać jak najszybciej( dziwne bo wczoraj nie klepał :-) ) a Mariusz chciał go troszke obić bo Bob uraził jego dume tymi filmikami choć nie dał tego po sobie poznać.







Walka wieczoru: Michał Materla vs Jay Silva



Nokaut wieczoru: Mamed Chalidow (prawy sierpowy)



Poddanie wieczoru:
Aslambek Saidov (kimura)



Ogólnie jestem w 95% zadowolony z tej gali.
 
subiektywna ocena:



plusy:



- swietne walki



- oprawa gali



- Mamed i Michal



- oswiadczenie Mameda



- Kasta. Po MMAttack 2, mimo, ze wczesniej bylem negatywnie nastawiony, teraz uwazam, ze Polsce nie ma lepszego...Chociaz "Winner by kimura" mnie troche rozjebalo ;-D



- Polsat za bycie mecenasem polskiego mma



minusy:



- Chmielewski(sportowo). Zycie prywatne mnie nie interesuje



- Grafiki przed walkami. WTF? Attitude: Dobra stojka? Co za idiota to wymyslil? Dla kogo to jest? Dla Polakow czy obcokrajowcow, bo wedlug mnie, ani jeden, ani drugi tego nie zrozumie. Chyba, ze teraz w Polsce to wszyscy po angielsku....



- Bestia....Mariusz, koniec z freakami od nastepnej gali.



Gala duzym suckesem, mile spedzilem czas przed telewizorem.
 
Doskonała druga gala MMA Attack spowodowała, że ring w KSW przeszkadza w stopniu większym niż kiedykolwiek wcześniej. Dopóki jedyną klasową organizacją w Polsce było KSW, łatwiej było znieść wady wynikające z walki w ringu i nieco przymknąć na nie oko, bo poziom zawodników i całej otoczki rekompensował to z nawiązką. Organizacja Dariusza Cholewy powoduje, że każda kolejna gala KSW w ringu będzie budzić coraz większe zastrzeżenia w oczach fanów, którzy interesują się tematem MMA nie tylko od walki Pudziana do walki Koksa. Nie przewiduję, niestety, by K&L kiedykolwiek zmienili zdanie. Daleki jestem od życzenia zawodnikom wypadnięcia z ringu, ale gdyby stało się tak podczas którejś z kolejnych gal KSW na dużym ekranie, być może wtedy właściciele KSW spojrzeliby trochę innym okiem na całą sprawę.



Bardzo podobnie przedstawia się sytuacja z rundami 3x5, ale w tym wypadku można mieć jednak nadzieję, że włodarze KSW w końcu przejrzą na oczy i na 20 lub 21 będzie to już standardem - tego bym sobie szczerze życzył.



Odnośnie wczorajszej gali - o gustach się nie dyskutuje i nie zamierzam stręczyć swojego punktu widzenia innym, ale jestem absolutnym przeciwnikiem zapowiedzi w języku angielskim. Mam wrażenie, że w tym przypadku forma przerasta treść w stopniu przyprawiającym o ból głowy. Dla kogo są te angielskie zapowiedzi? Dla kilknastu/kilkudziesięciu/kilkuset zagranicznych widzów w arenie? Dla zagranicznych telewidzów? To wynaturzenie postrzegam jako efekciarstwo dla samego efekciarstwa, trochę na zasadzie - "Będziemy bardziej światowi, jeśli zapowiedzi będą po angielsku". Zwieńczeniem tego komicznego aspektu językowego była plansza z zawodnikami, gdzie jakiś ekspert od siedmiu boleści wśród polskich napisów wcisnął "Attitude" - po co, skoro po dwukropku było już po polsku? Bóg sam raczy wiedzieć.



Kompletnie przestrzelonym pomysłem były i nadal są dla mnie wyjścia zawodników a konkretnie - biegnące w większości przypadków za nimi ring girls. Wygląda to momentami przekomicznie, gdy próbuje jedna z drugą złapać pod rękę wychodzącego zawodnika. Miejsca tam mało, ochrona idzie gdzieś z tyłu, więc co większy szczęśliwiec po przybiciu piątki z wychodzącym zawodnikiem może zostawić swoją rękę jeszcze przez pół sekundy, coby i przybić piątkę z piersią dziewyczny. Może o to chodzi?



Serdeczne gratulacje należą się Mamedowi oraz przede wszystkim Materli - bardzo słusznie tutaj zauważono, że to taki polski odpowiednik walki Shogun - Hendo. Mam nadzieję, że ten bój okaże się dla Michała przełomowy - po wyjściu z tarczą z takich tarapatów, w jakie wpędził go Silva - sky is the limit.



Walka kobiet natomiast zdecydowanie nie dla mnie - mogę oglądać łamane ręce Nogueiry, spuchniętą twarz Shoguna, broczącego krwią Sancheza i nieprzytomnego Machidę, ale widok jęczącej z bólu i obijanej centralnie po twarzy kobiety podoba mi się, delikatnie mówiąc, nieszczególnie. Wydaje mi się, że jedyną intencją duetu K&L było to, żeby za wszelką cenę być tymi pierwszymi, którzy masowej publice pokażą walki niewiast - cel swój osiągnęli.


Podsumowując, odnoszę wrażenie, że możemy powoli dostrzegać delikatny podział na polskim rynku na dwie kategorie gal - wielkich, nierzadko efekciarskich pod pewnymi względami, widowisk dla mas (KSW) oraz gal z nieco skromniejszą oprawą, ale za to na światowym poziomie odnośnie standardów (MMAA). Oczywiście zarówno KSW ma wiele do zaoferowania hardkorowym fanom, jak i MMAA ma coś ("sporo" mogłoby być delikatnym nadużyciem) do zaoferowania Kowalskiemu, ale wydaje się, że takie rozróżnienie możemy zaobserwować już teraz i, jak sądzę, będzie się to w przyszłości rysowało coraz wyraźniej.


Wydaje się, że zasadnym może być twierdzenie, iż duet K&L to przede wszystkim biznesmeni, a dopiero w dalszej kolejności pasjonaci MMA i ludzie działający na rzecz jego rozwoju. Dariusz Cholewa wydaje się natomiast człowiekiem przede wszystkim zafascynowanym MMA, a dopiero potem - biznesmenem. O ile się orientuję, prowadzi on inne biznesy, a MMAA to realizacja jego pasji - dzięki temu może sobie pozwolić na realizację życzeń hardkorowych fanów - on nie musi na MMAA zarobić na chleb. Dla duetu Kawulski & Lewandowski natomiast KSW to sposób na życie, który musi zagwarantować im odpowiednie zarobki i ten cel stawiają sobie - całkiem słusznie - ponad wszelkimi innymi.
 
Jak oglądałem ze znajomymi galę, to na bieżąco typowałem wyniki walk, no i wytypowałem dobrze wszystkie siedem. Teraz mają mnie za jakiegoś boga mma ;) A najlepsze było, że wszyscy obstawiali zwycięstwo Sappa. Nawet o piwo się założyłem, że Pudzilla wygra :) Nie wszędzie ta edukacja mma w Polsce za dobrze idzie...
 
Nic dziwnego, moja mama mi powiedziała przed walką że Sapp wygra bo jest większy i w telewizji mówili o nim w superlatywach.
 
Panowie chciałbym zauważyć jedną rzecz. Ja rozumiem, że teraz panuje wielka podnieta na walkę Materla vs Silva i wszyscy są pełni podziwu za serce do walki Michała, ale bądźmy obiektywni i przyznajmy, że gdyby Jay Silva miał trochę mózgu i po tym kopnięciu na kolano poprawił jeszcze raz czy dwa, zamiast bezsensownie ganiać z ciosami to z Materli nie byłoby co zbierać.
więc moim zdaniem to Silva przegrał wygraną walkę, bo dzieliło go jedno proste kopnięcie od wygranej..
 
Mogę wiedzieć czemu mój post został usunięty? Czyżby powodem były realia, które w nim opisałem?:-)
 
Co do ważniejszych punktów zgadzam się z Malinowskim z resztą podobnie pisałem w relacjach zaraz po gali.



Nic mi tak nie przeszkadza jednak na KSW jak ring i 2x5 więc warto to przy okazji każdej wzmianki na temat eventu napisać.



Kolejnym wielkim minusem jest brak wywiadów po walce ( nawet niech Borek prowadzi)



Po walce Materli aż się prosiło o wywiad. To była gwiazda wczorajszego wieczoru. Jak tak patrze po komentarzach na fb wśród znajomych czy w ogole o czyms zwiazanym z wczorajszą galą to najwięcej się pisze o Cipku. Więc to grzechem było, że nie mógł powiedzieć kilku słów, zwłaszcza co z kolanem.



Co do intro to się nie zgodzę, mi się bardzo podobało. Inny rodzaj muzyki niż My Riot ale też z klimatem. KSW robi najlepsze wstępy ( no może poza śmiesznymi tekstami Kasty " in da bigining it łas darknes"



Nie zgodze sie tez z krytyką J&J. Redaktor Janisz mistrzowsko wyśmiał ostatnią walke co chyba nie było na rękę właścicielom federacji. Brawo.



Coś z tymi debilami na publiczności trzeba zrobić, nie wiem ochrone na nich puścić ?? To chyba nie była jakaś wielka grupa 50 osob ( jak ktos byl niech napisze) bo wątpie zeby taką grupą przyszli bo w koncu za bilety trzeba zaplacic nie mało.KSW musi coś z tym zrobić. Kurwa trzeba mieć chyba inteligencje na minusie żeby rzucać jakieś hasła z piłką nożną na gali mma. Co to w ogole ma do rzeczy ??







Ogolnie daje ocene 3/5. Gdyby nie walka roku Materli oraz piekne KO Mameda to by się to skończyło sportową kompromitacją ( walka Borysa i Marcina byla dobra ale...2x5)
 
@as i lay dying - Do momentu kopnięcia w kolano Materla prowadził, wiec generalnie uznaje, że całościowo był lepszy w tej walce, pomimo, że potknięcie Silvy uratowało mu w pewnym momencie "życie". Poza tym tak jak mówił K-Sos, Silva po potknięciu i wyladowaniu na plecach stracił wole walki, a wola walki to główna cecha mistrza, którym Materla się okazał być bez wątpienia.
 
Gala udana. Oceniam 8/10.



Otwarcie Mi się podobało, Ania świetnie śpiewa.



Ta obsuwa Mi osobiście nie przeszkadzała bo to dało czas na dojechanie znajomym do Mnie rzutem na taśmę;].



Motyw windy powielony ale dobry więc dla Mnie gites, oprawa jak zwykle super, praca kamery świetna.



0 kontrowersji sędziowskich czy jakichkolwiek



1sza walka: - dobre rozpoczęcie rozpiski, Borys zasługuje na walkę o pas z Saidovem. Do tego 1sza porażka Marcina warta odnotowania.



2ga walka: - kurtuazyjna i za grzeczna, Marta z tej pozycji bocznej tą prawą ręką mogła oddać jej tyle ciosów ile tylko chciała ale humanitarnie zależało jej na poddaniu i jedynie osłabianiu uderzeniami, po walce jeszcze przeprosiła, no Ja nie chce walk kobiet zamiast walk facetów, mogą być na początku przed 7 walkami głównymi ale nie zamiast.



3cia walka: - 0 większych emocji, jak tylko zobaczyłem to zestawienie, a potem sprawdziłem z kim się bił Grigor do tej pory w 77 to byłem rozczarowany i się potwierdziło.



4ta walka: - nie pomyślałbym, że akurat w tej walce Antek przegra sam ze sobą, ze swoją kondycją, to takiemu zawodnikowi nie przystoi wiedząć jakie cardio ma Matt, walka średnia, nikłe emocje, przewidywalny wynik, bez fajerwerków.



5ta walka: - tu się zaczęła gala. Na wstępie przepraszam za krytykowanie tego zestawienia, już oglądając dzień na bemowie i wywiady coś czułem, że ten Silva namiesza trochę i nie był to spacerek, po tym jak dostał w kolano zacząłem się martwić, że to koniec marzeń o pasie ale po prostu pokazał taką klasę i takie serce do walki, że czapki z głów. Poza tym idealnie rozegrana walka taktycznie, 3 runda to majstersztyk. Ta walka w UFC na pewno dostałaby FOTN. Brawo.



6ta walka: - ...eee... ...yyy... ...aaa... (Moja reakcja podczas gali). Znokautować nieznokautowanego to tylko On, jestem dalej w szoku ale uważam, że UFC potrzebuje tego zawodnika, on tam musi walczyć i od razu to musi być TOP 5, UFC robi świetny marketing w okół siebie, świetny PR, masa sponsorów, same znane marki, znane twarzy, Ameryka, wszystko takie hollywoodzkie, oh i ah ale to są tylko ludzie, różnica polega TYLKO na tym, że mogą się w pełni skupić jedynie na trenowaniu i nie mają głowy zajętej niczym innym i Mamed ma to samo. Skoro Michał mówi, że w 70% w AKA w parterze on był górą to znaczy, że tam nie ma Iron Man
Code:
ów czy Hulk
ów i to Nasze wyobrażenie jest tylko przez to, że dajemy się mamić tymi stanami i nie doceniamy swojego, Mamed jest w stanie być Mistrzem UFC, Anderson Silva jest w jego zasięgu, gdy Mamed wchodzi do ringu to wchodzi taka jakość, taka inność, takie czary, że nie da się tego opisać...Ja wiem, że Rodney to nie Anderson ale Silva po takim ciosie skończyłby tak samo jak Wallace.



7ma walka: - scenariusz kropka w kropkę wytypowany przez 3/4 pytanych o tę walkę czyli wymiana cepów, obalenie Mario i G'n'P. Dziwi, że Sapp nie odklepał jak Najman ale to niuans. Każdy wiedział jak się zacznie, jak się skończy, co da ta walka, czego nie da i po tej walce jest wszystko to co wiedzieliśmy od jej ogłoszenia.



Podsumowując najgorsze było to, że wytypowałem wszystkie walki poprawnie, w 3 natomiast nawet sposób wygranej i cieszę się choć $$$ nie stawiałem i Polacy wygrali poza Antkiem ale to zabiera element zaskoczenia i mimo, że całościowo KSW 19 było lepsze niż MMAA 2 to tam nie miałem pojęcia kto wygra, na 60% mogłem obstawić kogoś ale tak to kompletnie byłem zaskakiwany wynikami i sposobami, tego brakowało wczoraj.



P.S. Nie będę pisał o 2x5min bo to nie jest minus gali nr.19 tylko minus KSW, klatki nie porzebuję, lubię ten ring. Bezsensownie jest o tym pisać skoro było wiadomo od początku, że tak będzie ale Antkowi zabrakło prądu, Marcinowi też, Paulina i Mariusz nie potrzebowali 3 rund, Mamed i Michał je mieli więc to tylko ładnie by wyglądało ale ze sportowego punktu widzenia wiele więcej emocji by nie było z resztą Antek miał 3 rundę tak jakby. Saidov też skończył prxed czasem ale na KSW 17 w walce Pudziana ta 3 runda była potrzebna jak cholera i nie tylko wtedy więc musi to być ale pisanie o tym akurat w kontekście tej gali jest zbyteczne.
 
naiver, jak zwykle propsy za rzeczowy koment. Zgadzam się w 100%, dla mnie różnica w podejściu jest o tyle znacząca, że już dziś jestem pewnien swojej obecności na MMAA3. KSW nie zachwyciło mnie, jedyne co w tej gali porwało to walka Cipka. I niestety nic więcej.
 
Panowie chciałbym zauważyć jedną rzecz. Ja rozumiem, że teraz panuje wielka podnieta na walkę Materla vs Silva i wszyscy są pełni podziwu za serce do walki Michała, ale bądźmy obiektywni i przyznajmy, że gdyby Jay Silva miał trochę mózgu i po tym kopnięciu na kolano poprawił jeszcze raz czy dwa, zamiast bezsensownie ganiać z ciosami to z Materli nie byłoby co zbierać.
więc moim zdaniem to Silva przegrał wygraną walkę, bo dzieliło go jedno proste kopnięcie od wygranej..
Gdyby Materla nie mial kontuzji to by walka skonczyla sie przed czasem, a gdyby urodzil sie w stanach to pewnie bylby teraz gwiazda UFC....
 
Ładne podsumowanie.







Imo Sukces. Nie będę ujmował gali za opóźnienie, bo to każdemu może się zdarzyć. Porażką było jedynie niedopuszczalne zachowanie części widowni, a raczej brak reakcji ze strony ochrony. I może przeciwnik Pudzika.
 
Gala mile mnie zaskoczyła myslałem że bedzie to zdecydowanie najgorsza gala (licząc od KSW 12), ale na szczęście sie myliłem:), Borys Mańkowski pokazał klasę, zrobił niesamowity postęp, myslę że może to być nowa gwiazda KSW (po odejściu Chalidova i Błachowicza) i warto go promować i dawać mu coraz lepszych zawodników, walki kobiet nie było, nie bedę tej wali komentować. Aslambek Saidov, dobrze że wygrał chociaz jego walki mnie zbytnio nie porywają i nie wywołuja we mnie takich wielkich emocji, jak to robi Błachowicz. Antek Chmielewski, nie widzę sensu promowania tego zawodnika jest On chyba za słaby na KSW, a jeśli juz ma zostać i walczyć dla tej federacji to umieszczał bym go na mniejszych galach tj KSW 18, jego walki są słąbe i nudne. Michał Materla pokazał klasę, przyznam szczerze że jego walkę zaczełem ogladać siedząc,a skończyłem stojąc, mnóstwo emocji i najwazniejsze • szczęśliwe zakończenie. Chalidov • nikt mnie na tej gali tak nie zaskoczył jak to zrobił Mamed, to że jest on świetnym parterowcem to chyba każdy wie, ale nigdy bym się nie spodziewał że Mamed jednym uderzeniem znokautuje swojego przeciwnika, najwyższy czas by Czeczen walczył dla UFC. Pudzian, jego walka śmieszna, Pudzian potwierdził wczorajszym występem że jest On freak • iem. Powtarza on że ciężko trenuje, sześć dni w tygodniu, a efektów nie widać, jego ciosu wciąż są chaotyczne, nadal nie nauczył się boksować i już chyba nigdy się nie nauczy, jego walka przypominała podwórkową bijatykę pod barem. Jak nie chciałem trzeciej walki Pudziana z Thompson • em, tak teraz marzy mi się ta walka, zobaczycie że DVD rozwali Pudziana. Naprawdę Pudzian nie pokazał nic w walce z Bob Sapp • em, znaczy to co wczoraj pokazał, to ja widziałem już w walce, z Najmanem, Kawguchi • m i Thompsonem czyli zero techniki, nie czyste ciosy, chaotyczny atak.



Mamed Chalidov nie długo odejdzie do UFC, Jan Błachowicz raczej też, Michał Materla po Mamedzie i Janku jest kolejnym zawodnikiem z KSW któremu najbliżej do UFC, z KSW odejdą ich największe gwiazdy, myślę że nowymi gwiazdami mogą stać się Borys Mańkowski i Anzor Azhiev liczę na to że niedługo Oni będą przyciągać ludzi na galę KSW, no i wiado freak Pudzian, bo On moim zdaniem już nie ma szans stać się zawodnikiem mma.
 
Saidov za slaby na KSW no powiedzmy. W tej chwili moim skormny zdaniem nikt z kategori 77 w KSW nie jest w stanie mu zagrozic. Daje nudne walki to juz kwestia kto co uwaza za nudna. Ja akurat lubie ogladac Saidova
 
dssport



Nie wiem czy twój komentarz jest do mnie czy nie, ale Ja nie napisałem że Saidov jest za słaby na KSW tylko Chmielewski
 
Nazawnie Saidova za słabym na KSw po jego 7 wygranej z rzedu byłaby lekko mówiac nieporozumieniem (nie do Ciebie Malymaja :P)
 
@ noodles



Wydaję mi się, że to przez godzinne opóźnienie spieszyli się z galą i dali tylko wywiady w Main Eventach.
 
Back
Top