Też myślałem że Pudzian powinien przegrać tą walkę. Ale obejrzałem ją jeszcze raz na spokojnie i tak jak wcześniej mi się wydawało że pierwsza runda zdecydowanie dla Thompsona, tak teraz uważam że był remis. Spójrzcie ile tak naprawdę ciosów zadał w parterze Thompson a ile razy Pudzian uderzył i kopnął Jamesa (na korzyść Pudziana), doliczając obalenia Jamesa to wychodzi że jest remis.
Druga runda na pewno dla Pudziana, jedynie obalenia po stronie Jamesa, ale to Pudzian zadał więcej ciosów (te w parterze leżąć na plecach), te w stójce plus te pod koniec przy linach (ok 10). II runda dla Pudziana.
Więc zdanie zmieniłem, uważam że Pudzian wygrał zasłużenie.