Królowa grzybowa, książę barszcz czy jakieś gunwo rybne, Ankieta

Która zupa jest królową Wigilii

  • Grzybowa

    Votes: 23 25.8%
  • Barszcz

    Votes: 63 70.8%
  • Rybna

    Votes: 3 3.4%

  • Total voters
    89
U mnie pierogi identyfikują się jako zupa, dlatego jem je na pierwsze i drugie danie, a że są fluid, to na śniadanie, obiad i kolacje.
Ja tak mam w wigilię z pierogami z kapustą. Nikt tego u mnie nie robi w trakcie roku, tylko ruskie, więc na wigilię siedzę i wpierdalam tylko pierogi z kapuchą bo uwielbiam a do tego oczywiście barszczyk czerwony, z uszkami czy bez, a grzybowe czy rybne to ja nie wiem, chyba na jakichś ukraińskich wigiliach :beczka:
 
Świąteczna grzybowa z suszonych grzybów to królowa wszystkich zup :irish:
Barszczyk z uszkami też musi być, jak wareczka w Białej Rawskiej.
Barszczyk ma ten plus, że od 25 można uszka upgrejdować do mięsnych :bleed:

No i kapusta z grochem - raz do roku to wpierdalam na kilogramy :antonio:
 
U mnie to samo tylko jeszcze pierogi z kapuchą wcinam, reszta leży i na mnie patrzy :fjedzia:
Dwa lata temu dzieci były chore to zostaliśmy w domu. Normalnie każde święta u rodziny w Kołobrzegu.
Z uwagi na to że moja żona nie jest "tradycyjna" a już na pewno nie katolicka to zrobiliśmy własne menu.
Ugotowaliśmy barszcz do tego zamówiliśmy pizzę i sushi. To była najlepsza Wigilia w życiu.
 
Dwa lata temu dzieci były chore to zostaliśmy w domu. Normalnie każde święta u rodziny w Kołobrzegu.
Z uwagi na to że moja żona nie jest "tradycyjna" a już na pewno nie katolicka to zrobiliśmy własne menu.
Ugotowaliśmy barszcz do tego zamówiliśmy pizzę i sushi. To była najlepsza Wigilia w życiu.
Brzmi idealnie. :redford:
 
Dwa lata temu dzieci były chore to zostaliśmy w domu. Normalnie każde święta u rodziny w Kołobrzegu.
Z uwagi na to że moja żona nie jest "tradycyjna" a już na pewno nie katolicka to zrobiliśmy własne menu.
Ugotowaliśmy barszcz do tego zamówiliśmy pizzę i sushi. To była najlepsza Wigilia w życiu.
U mnie do tradycji daleko, ale w tym roku będzie zacnie:
Barszcz z uszkami
4 rodzaje pierogów
Gołąbki
Pstrąg wędzony
Zapiekanka z dorszem
Rolada z dorsza
Śledzie 3 rodzaje
Karp 2 rodzaje
Krewetki na winie
Sałatka jarzynowa
Makowiec
Sernik
Keks
Piernik
Zwykle były też przegrzebki i kalmary, ale w tym roku dostać przegrzebek się nie dało, a zamiast kalmarów mają być nuggetsy z mintaja.
 
Dwa lata temu dzieci były chore to zostaliśmy w domu. Normalnie każde święta u rodziny w Kołobrzegu.
Z uwagi na to że moja żona nie jest "tradycyjna" a już na pewno nie katolicka to zrobiliśmy własne menu.
Ugotowaliśmy barszcz do tego zamówiliśmy pizzę i sushi. To była najlepsza Wigilia w życiu.
U nas jedne święta były ze schabowym
:antonio:
 
U mnie do tradycji daleko, ale w tym roku będzie zacnie:
Barszcz z uszkami
4 rodzaje pierogów
Gołąbki
Pstrąg wędzony
Zapiekanka z dorszem
Rolada z dorsza
Śledzie 3 rodzaje
Karp 2 rodzaje
Krewetki na winie
Sałatka jarzynowa
Makowiec
Sernik
Keks
Piernik
Zwykle były też przegrzebki i kalmary, ale w tym roku dostać przegrzebek się nie dało, a zamiast kalmarów mają być nuggetsy z mintaja.
Problem w tym że nie lubię ryb. Na biedę to zjem smażone i to koniecznie filety albo wędzonego węgorza (żadnych insynuacji). Nawet jak jeszcze chodziłem na ryby to w życiu żadnej nie zjadłem.
Sushi lubię ale tam sos sojowy i wasabi powoduje doprowadzenie pokarmu do stanu jadalnosci.
 
Problem w tym że nie lubię ryb. Na biedę to zjem smażone i to koniecznie filety albo wędzonego węgorza (żadnych insynuacji). Nawet jak jeszcze chodziłem na ryby to w życiu żadnej nie zjadłem.
U nas żona nie je bo za dzieciaka jej siłą wciskali ale za to zupę rybną to cały gar sama by zjadła (z opłatkiem). Ja rybę tak jak Ty, tylko filet ale ogólnie to mogły ich nie być na stole wcale.
 
Problem w tym że nie lubię ryb. Na biedę to zjem smażone i to koniecznie filety albo wędzonego węgorza (żadnych insynuacji). Nawet jak jeszcze chodziłem na ryby to w życiu żadnej nie zjadłem.
Sushi lubię ale tam sos sojowy i wasabi powoduje doprowadzenie pokarmu do stanu jadalnosci.
Też nie przepadam, na karpia to nawet nie patrzę. Pierogi, barszcz z uszkami i kapusta z grochem, resztę jebać.
 
Oczywiście że barszcz z uszkami.

To król wigilijnych zup.

Pierogi to nie zupa jak już @Gaara powiedział wiec wypierdalać do tematu o pierogach.

Mięso na Wigilie to chyba tylko u innowierców a nie na prawilnym polskim stole wigilijnym.

:matt:
 
Polacy zdecydowali, sondażownie są niemal zgodne.
1703418174425.png

1703418191748.png
 
Dwa lata temu dzieci były chore to zostaliśmy w domu. Normalnie każde święta u rodziny w Kołobrzegu.
Z uwagi na to że moja żona nie jest "tradycyjna" a już na pewno nie katolicka to zrobiliśmy własne menu.
Ugotowaliśmy barszcz do tego zamówiliśmy pizzę i sushi. To była najlepsza Wigilia w życiu.

Wszystko fajnie, tylko kto w wigilię zrobił Wam pizzę ? :joe:
Tez bym tak chciał!
 
U mnie do tradycji daleko, ale w tym roku będzie zacnie:
Barszcz z uszkami
4 rodzaje pierogów
Gołąbki
Pstrąg wędzony
Zapiekanka z dorszem
Rolada z dorsza
Śledzie 3 rodzaje
Karp 2 rodzaje
Krewetki na winie
Sałatka jarzynowa
Makowiec
Sernik
Keks
Piernik
Zwykle były też przegrzebki i kalmary, ale w tym roku dostać przegrzebek się nie dało, a zamiast kalmarów mają być nuggetsy z mintaja.

o fuuuj ile ryb w menu, wyszedłbym od Was głodny :rowerek:
 
Back
Top