Konflikt Rosja-Ukraina

Poświęcił masę ludzi oraz sprzętu tak dla jaj? Wejdzie do Kijowa i da rządzić demokratycznie wybranym władzom? Niektórzy są nieźle odklejeni. To tak, jakby wygrać 6-kę w totka, pójść do kolektury po walizkę kasy, popatrzeć na nią i zostawić; niech "se" ktoś weźmie.
A byłby to pierwszy raz? Może się tam męczyć z tą Ukrainą nawet i 5 lat, co by było zresztą dobre dla nas, gdyby się ograniczyło tylko dla Ukrainy. Bo jedyny minus to przejebany kryzys humanitarny po naszej stronie i gospodarczy, ale być może byłoby to świetnym katalizatorem do upadku tej władzy jak Afganistan upadku ZSRR. A tam przypominam 9 lat się męczyli, wykrwawiali. Po 9 latach już nikt nie będzie pamiętał po co Putin zaczynał.
 
a ja nie rozumiem dlaczego wszyscy się oburzają na to


a co miała powiedzieć? Hej jestem z DE, mój rząd i też poprzedni kpił z Europy wschodniej, powróciliśmy do czasów Bismarcka żeby robić interesy z Rosją za wszelką cenę? Że kpiliśmy z Ukrainy zmuszając ich do uzgodnień mińskich mimo,a później zamykaliśmy oczy na to że rosyjscy snajperzy w dupie mieli zawieszenie broni i dalej robiliśmy interesy?
Albo: hej sprzedajemy broń Arabom ale Ukrainie nie sprzedawaliśmy przed wojną, nawet dostawy broni blokowaliśmy a hełmy ostatecznie nie trafiły na Ukraine bo adresu nie znaleźliśmy (serio tak się tłumaczyli)?

Przecież oczywiste, że najlepszą obroną jest atak: he, słowiańskie dzikusy, rasiści, ksenofoby, my ich tam pouczyliśmy, cywilizacje im przynosimy...
Polacy są autoksenofobami: coś ala wszystko co niemieckie, amerykańskie +30% do prestiżu, nawet jeśli to szajs...

Jednym ze wskaźników ksenofobii jest to jaka jest reakcja na małżeństwo z obcokrajowcem: zapewniam, że w Polsce jest lepsza reakcja niż w DE. Helmmuty na myśli że Helga wyjdzie za obcokrajowca nie byłby zadowolone...
 
a ja nie rozumiem dlaczego wszyscy się oburzają na to


a co miała powiedzieć? Hej jestem z DE, mój rząd i też poprzedni kpił z Europy wschodniej, powróciliśmy do czasów Bismarcka żeby robić interesy z Rosją za wszelką cenę? Że kpiliśmy z Ukrainy zmuszając ich do uzgodnień mińskich mimo,a później zamykaliśmy oczy na to że rosyjscy snajperzy w dupie mieli zawieszenie broni i dalej robiliśmy interesy?
Albo: hej sprzedajemy broń Arabom ale Ukrainie nie sprzedawaliśmy przed wojną, nawet dostawy broni blokowaliśmy a hełmy ostatecznie nie trafiły na Ukraine bo adresu nie znaleźliśmy (serio tak się tłumaczyli)?

Przecież oczywiste, że najlepszą obroną jest atak: he, słowiańskie dzikusy, rasiści, ksenofoby, my ich tam pouczyliśmy, cywilizacje im przynosimy...
Polacy są autoksenofobami: coś ala wszystko co niemieckie, amerykańskie +30% do prestiżu, nawet jeśli to szajs...

Jednym ze wskaźników ksenofobii jest to jaka jest reakcja na małżeństwo z obcokrajowcem: zapewniam, że w Polsce jest lepsza reakcja niż w DE. Helmmuty na myśli że Helga wyjdzie za obcokrajowca nie byłby zadowolone...

1646222933790.png


1646222971862.png


::snoopd::
 

Attachments

  • 1646222957475.png
    1646222957475.png
    38.7 KB · Views: 17
A byłby to pierwszy raz? Może się tam męczyć z tą Ukrainą nawet i 5 lat, co by było zresztą dobre dla nas, gdyby się ograniczyło tylko dla Ukrainy. Bo jedyny minus to przejebany kryzys humanitarny po naszej stronie i gospodarczy, ale być może byłoby to świetnym katalizatorem do upadku tej władzy jak Afganistan upadku ZSRR. A tam przypominam 9 lat się męczyli, wykrwawiali. Po 9 latach już nikt nie będzie pamiętał po co Putin zaczynał.
Nie wiem ile się będą męczyć z Ukrainą. Już teraz mają ich prawie na widelcu, mimo że nie musieli sięgać po bombowce.
W Kacapskiej armii są dwa rodzaje żołnierzy: poborowi i kontraktowi. Na pierwszy ogień wysłali poborowych, leszczy, którzy w wojsku odbębnią ustawową pańszczyznę, stąd kabaretowe zachowanie co niektórych i sukcesy Ukraińców na polu walki. Teraz idą kontraktowi, dużo lepiej wyszkoleni, chociażby dlatego, że im więcej umiesz(wszelakie szkolenia), tym masz co miesiąc większą wypłatę. Różnicę widać gołym okiem.
Putin się starzeje, powoli jest mu wszystko jedno, a jego chorobliwie wybujałe ego aż krzyczy, by się zapisać w kartach historii jako wielki wódz. Odnowiciel wielkie Rosji, w zasadzie Związku Radzieckiego(ZSRR). Słowa postanowił wcielić w czyny. Z Litwą, Łotwą i Estonią może być ciężko ze względu na NATO, ale część już ma na swojej smyczy, resztę zamierza mieć.

ZSRR.PNG
 

Attachments

  • ZSRR.PNG
    ZSRR.PNG
    51.6 KB · Views: 7
@Karateka@ jest na mnie zły za te słowa bo mimo, że znam Ukraińców lepiej niż on, moja rodzina ma z nimi "nieprzyjemną" historię to i tak mam narazić bezpieczeństwo swoje, żony i dzieci oraz kochać Ukraińców bo tak mówią w TV i jest to jedyna słuszna retoryka!

Otwieraj drzwi, szykuj żonę i milcz ruska onuco! Aha i ręką do szczepienia! Raus!

:beczka:

Nie musisz przyjmować Ukraińców do swojego domu. Sam nie przyjmę, bo nie mam gdzie ale na przykład moi rodzice i dużo moich znajomych przyjmuje. To indywidualna kwestia. Natomiast w Twoich postach widziałem pewną pogardę, dlatego moja złość.
 
Nie wiem ile się będą męczyć z Ukrainą. Już teraz mają ich prawie na widelcu, mimo że nie musieli sięgać po bombowce.
W Kacapskiej armii są dwa rodzaje żołnierzy: poborowi i kontraktowi. Na pierwszy ogień wysłali poborowych, leszczy, którzy w wojsku odbębnią ustawową pańszczyznę, stąd kabaretowe zachowanie co niektórych i sukcesy Ukraińców na polu walki. Teraz idą kontraktowi, dużo lepiej wyszkoleni, chociażby dlatego, że im więcej umiesz(wszelakie szkolenia), tym masz co miesiąc większą wypłatę. Różnicę widać gołym okiem.
Putin się starzeje, powoli jest mu wszystko jedno, a jego chorobliwie wybujałe ego aż krzyczy, by się zapisać w kartach historii jako wielki wódz. Odnowiciel wielkie Rosji, w zasadzie Związku Radzieckiego(ZSRR). Słowa postanowił wcielić w czyny. Z Litwą, Łotwą i Estonią może być ciężko ze względu na NATO, ale część już ma na swojej smyczy, resztę zamierza mieć.

View attachment 34323
Jak mówiłem, nie znam się na tym, ale wszyscy analitycy mówią, że nie da się okupować tak wielkiego kraju, a jak chce to utrzymać, to jak widać, chyba musi okupować = poświęcać masę wojska na to i pieniędzy. Jak tylko odpuści, to UKR znów przejmie władzę choćby zamieszkami. Wszyscy mówią, że jak zostało mu zwycięstwo to tylko pyrrusowe. I już cofnął się w planach militarnych o parę lat.
 
Nie musisz przyjmować Ukraińców do swojego domu. Sam nie przyjmę, bo nie mam gdzie ale na przykład moi rodzice i dużo moich znajomych przyjmuje. To indywidualna kwestia. Natomiast w Twoich postach widziałem pewną pogardę, dlatego moja złość.
Ok. Może nie pogardę, aż tak nie, ale daleeeko idący dystans, nieufność i ostrożność (to może nawet zbyt słabe słowo) i podkreślę, że te nie wzięły się z tvn czy tvp a z życia realnego.
 
Ok. Może nie pogardę, aż tak nie, ale daleeeko idący dystans, nieufność i ostrożność (to może nawet zbyt słabe słowo) i podkreślę, że te nie wzięły się z tvn czy tvp a z życia realnego.

No to mamy inne doświadczenia. Na studiach poznałem wielu Ukraińców i złego słowa nie mogę powiedzieć. Z doświadczenia pracy w korpo - tutaj również pracowałem z kilkoma Ukraińcami, jednego nawet sam zrekrytowalem do swojego zespołu i nie mogę złego słowa powiedzieć. Sumienni pracownicy, nie robią problemów, można na nich polegać.
 
m
masz racje i nie masz racji jednocześnie. Ta pani jest chyba z Zielonych. SPD i Zieloni mocno kpili z dostaw broni.
chłop od komisji energii, SPD: he he, dostarczać broń aby był pokój to tak jakby dawać wódkę alkoholikowi


Później: kurwa widzieliscie ile Niemców nas krytykuje? Widzieliście te protesty? Cholera dostarczymy broń, ale trzeba ostrzeżenia Polski wyśmiać. Jak: rozpuszczajmy plotki jak Russia Today o rasizmie. Macie w SPD jakiegoś Murzyna?
Mamy.
To niech piszę o rasistach na granicy.


Politycy SPD i Zielonych hurtwo produkują tweety o rasistach, he he Arabów Polacy nie przyjmowali bo mają uprzedzenia, a przecież w DE też są uprzedzenia o Europie wschodniej, że to mafie żebraków i złodziei -tacy hipokryci ci Polacy, gdzie cywilizacja...

Trzeba przyznać, że Ukraina dostaje broń, bo sami Niemcy zaczeli kpić z polityki koalicji, która została wybrana...

No to mamy inne doświadczenia. Na studiach poznałem wielu Ukraińców i złego słowa nie mogę powiedzieć. Z doświadczenia pracy w korpo - tutaj również pracowałem z kilkoma Ukraińcami, jednego nawet sam zrekrytowalem do swojego zespołu i nie mogę złego słowa powiedzieć. Sumienni pracownicy, nie robią problemów, można na nich polegać.

Zawsze zależy od tego jaka jest prowadzona polityka imigracyjna. Polityka niemiecka obudziła ksenofobie, ci niektórzy ludzie z AFD są dziwni, ale weszli do Bundestagu, bo w 2015 roku brano wszystkich jak leci z krajów arabskich plus w DE jest socjal tak duży, że to 500 plus to pikuś -to musiało się źle skończyć...
W Polsce dla samego socjalu nikt nie zostanie, plus Ukraińcy mają te wizy pracownicze a nie jak w DE rozdawanie statusu uchodźcy niemal od złożonego wniosku bez weryfikacji..
 
Chaos informacyjny i ta histeria wojenna już serio jest męcząca. Propaganda wojenna większa niż przy covidowej. Zobaczyli że społeczeństwo wytrzymało ale po czasie już się tym znudziło i nie kupowało "śmiercionośnej pandemii". Teraz mają lepszy temat gdzie faktycznie mogą pokazać trupy na ulicy, ale kurwa znowu przeginają w drugą stronę. Ukraina raczej upadnie jak ruscy w końcu zaprzęgną większe siły do walki. Póki co to wygląda tak jakby Putin chciał się pozbyć starego i przeterminowanego sprzętu wysyłając poborowych na mięso armatnie.

Tutaj facet dość sensownie gada jak to wygląda.
 
Nie wiem ile się będą męczyć z Ukrainą. Już teraz mają ich prawie na widelcu, mimo że nie musieli sięgać po bombowce.
W Kacapskiej armii są dwa rodzaje żołnierzy: poborowi i kontraktowi. Na pierwszy ogień wysłali poborowych, leszczy, którzy w wojsku odbębnią ustawową pańszczyznę, stąd kabaretowe zachowanie co niektórych i sukcesy Ukraińców na polu walki. Teraz idą kontraktowi, dużo lepiej wyszkoleni, chociażby dlatego, że im więcej umiesz(wszelakie szkolenia), tym masz co miesiąc większą wypłatę. Różnicę widać gołym okiem.
Putin się starzeje, powoli jest mu wszystko jedno, a jego chorobliwie wybujałe ego aż krzyczy, by się zapisać w kartach historii jako wielki wódz. Odnowiciel wielkie Rosji, w zasadzie Związku Radzieckiego(ZSRR). Słowa postanowił wcielić w czyny. Z Litwą, Łotwą i Estonią może być ciężko ze względu na NATO, ale część już ma na swojej smyczy, resztę zamierza mieć.

View attachment 34323

Chciałbym trochę zdementować niektóre rzeczy, które piszesz, bo nie są prawdą.

Po 1 pierwszy rzut to tylko poborowi oraz mięso armatnie. Niestety w pierwszym rzucie nie byli tylko poborowi oraz leszcze. Pierwszy przykład lotnisko Hostomel, desant komandosów spadachroniarzy.

Po 2 tak się składa, że użyto bombowce np. wschód Ukrainy. Jednocześnie ich wartość bojowa przy tym konflikcie nie robiłaby zaskakującej zmiany.

Po 3 kontraktowi dostają więcej pieniędzy za szkolenia, ale Ci w spec grupach i jednostkach gdzie więcej czasu siedzi na czterech literach. Zwykły żołnierz piechoty lub zmechu nie dostaję jakichś super pieniędzy.

Po 4 Rosja nie ma takich wojsk, żeby opanować całe terytorium Ukrainy i stać sobie wojskiem bezczynnie.

Podsumowując jeszcze poprzednie posty innych osób, to twierdzenie, że Rosja zaraz zaatakuje Polskę jest mocno odrealnione. Natomiast wojna informacyjna kacapów dobrze działa w Polsce patrząc przez pryzmat benzyny, strachu, że zaraz nas najadą, bo na onecie tak piszą.

Proponuje niektórym wyjść na świeże powietrze, napić się piwa, i ochłonąć głowę. Ponieważ mam wrażenie, że połowa forumiczów popada już w jakieś paranoje.
 
Chciałbym trochę zdementować niektóre rzeczy, które piszesz, bo nie są prawdą.

Po 1 pierwszy rzut to tylko poborowi oraz mięso armatnie. Niestety w pierwszym rzucie nie byli tylko poborowi oraz leszcze. Pierwszy przykład lotnisko Hostomel, desant komandosów spadachroniarzy.

Po 2 tak się składa, że użyto bombowce np. wschód Ukrainy. Jednocześnie ich wartość bojowa przy tym konflikcie nie robiłaby zaskakującej zmiany.

Po 3 kontraktowi dostają więcej pieniędzy za szkolenia, ale Ci w spec grupach i jednostkach gdzie więcej czasu siedzi na czterech literach. Zwykły żołnierz piechoty lub zmechu nie dostaję jakichś super pieniędzy.

Po 4 Rosja nie ma takich wojsk, żeby opanować całe terytorium Ukrainy i stać sobie wojskiem bezczynnie.

Podsumowując jeszcze poprzednie posty innych osób, to twierdzenie, że Rosja zaraz zaatakuje Polskę jest mocno odrealnione. Natomiast wojna informacyjna kacapów dobrze działa w Polsce patrząc przez pryzmat benzyny, strachu, że zaraz nas najadą, bo na onecie tak piszą.

Proponuje niektórym wyjść na świeże powietrze, napić się piwa, i ochłonąć głowę. Ponieważ mam wrażenie, że połowa forumiczów popada już w jakieś paranoje.
Jako, że na 10 moich postów przypada jeden poważny, to: Wrzucałem tu dwie nitki z twittera kolesia co wydaje się mieć pojęcie, ale długie i po angielsku, a że wszyscy wolą się wykłócać kto onucą, kto Żydem, to przeszły bez echa.

Ale on tam w miarę logicznie i merytorycznie opisywał stan ruskiej armii. Wynikało z niego, że Szojgu to Dyzma i przetrwał niejedną władzę, bo robi nie to co powinien (dla armii), ale to, co jest na rękę różnym politykom, oligarchom, przekręciarzom. Był jakiś minister od wojny z prawdziwego zdarzenia (do 2012) bodajże, który wziął to za ryj i faktycznie szło ku reformie wojskowej, ale on nie był na rękę wspomnianym grupom, więc się go pozbyli i wrócił mordo ty moja Szojgu. I dalej dział się syf.

Efekt jest taki, że owszem jest część armii skutecznej, doświadczonej, zajebiście wyposażonej. Dzięki której mogą się udawać operacje w Gruzjach, Mołdawiach, ale stan armii tzw. powszechnej jest opłakany. A bez armii powszechnej nie da się prowadzić wojny symetrycznej z ponad 40mln krajem.

Więc na dwoje babka wróżyła.

Co do paranoi, to przypominam, że nasza lokalna gwiazda od geopolityki - Bartosiak jeszcze 5 dni temu mówił, że jak Rosji dobrze pójdzie na UKR, to się spodziewa, że wysuną roszczenia w stosunku do Polski na dniach. Na szczęście chyba im tak dobrze nie idzie...
 
Maja jebac w pocie czola za najnizsza krajowa, ale majac rozne przywileje, to suma sumarum beda zarabiajac wiecej niz tzw srednia krajowa, o ktorej wiekszosc i tak moze pomarzyc. Polacy beda musieli sie dostosowac, czyli czeka ich znizka poziomu zycia bo przeciez na ich miejsce bedzie pieciu ukrow. W ten oto sposob zisci sie przepowiednia koszernego fircyka Mohawca o tym, ze Polak bedzie robil za miske ryzu.
To teraz zamień słowo Polak na Anglik, a Ukrainiec na Polak. Ubierz koszulkę z Polską Walczącą na budowę, a potem wypij parę piwek z kolegami i im takie bajeczki opowiadaj.
 
Jak mówiłem, nie znam się na tym, ale wszyscy analitycy mówią, że nie da się okupować tak wielkiego kraju, a jak chce to utrzymać, to jak widać, chyba musi okupować = poświęcać masę wojska na to i pieniędzy. Jak tylko odpuści, to UKR znów przejmie władzę choćby zamieszkami. Wszyscy mówią, że jak zostało mu zwycięstwo to tylko pyrrusowe. I już cofnął się w planach militarnych o parę lat.
Ja też się nie znam, ale jakbym wykrakał z nową władzą na Ukrainie jako pazie Kremla. To będzie Ukraina tylko z nazwy.

 
Jako, że na 10 moich postów przypada jeden poważny, to: Wrzucałem tu dwie nitki z twittera kolesia co wydaje się mieć pojęcie, ale długie i po angielsku, a że wszyscy wolą się wykłócać kto onucą, kto Żydem, to przeszły bez echa.

Ale on tam w miarę logicznie i merytorycznie opisywał stan ruskiej armii. Wynikało z niego, że Szojgu to Dyzma i przetrwał niejedną władzę, bo robi nie to co powinien (dla armii), ale to, co jest na rękę różnym politykom, oligarchom, przekręciarzom. Był jakiś minister od wojny z prawdziwego zdarzenia (do 2012) bodajże, który wziął to za ryj i faktycznie szło ku reformie wojskowej, ale on nie był na rękę wspomnianym grupom, więc się go pozbyli i wrócił mordo ty moja Szojgu. I dalej dział się syf.

Efekt jest taki, że owszem jest część armii skutecznej, doświadczonej, zajebiście wyposażonej. Dzięki której mogą się udawać operacje w Gruzjach, Mołdawiach, ale stan armii tzw. powszechnej jest opłakany. A bez armii powszechnej nie da się prowadzić wojny symetrycznej z ponad 40mln krajem.

Więc na dwoje babka wróżyła.

Co do paranoi, to przypominam, że nasza lokalna gwiazda od geopolityki - Bartosiak jeszcze 5 dni temu mówił, że jak Rosji dobrze pójdzie na UKR, to się spodziewa, że wysuną roszczenia w stosunku do Polski na dniach. Na szczęście chyba im tak dobrze nie idzie...
Bartosiak twierdził jeszcze jakiś czas temu, że NATO to już fikcja i nigdzie w żaden sposób nie będą ingerować.
Twierdził również, że Niemcy nie zrobią nic w kierunku Rosjan, ani gospodarczym ani jakimkolwiek.
W dużo kwestiach ma racje, ale nie brałbym wszystkiego, co mówi jako stan prawdziwy.

Armia rosyjska od dekad, zmaga się z problemami wewnątrz, strukturalnymi. Ponieważ z jednej strony posiadają mega sprzęt i naprawdę elitarne jednostki, super wyszkolone, a z drugiej strony posiadają mase, starego sprzętu i słabo wyszkolonych żołnierzy.
Wynika to też, że Rosja zawsze szła bardziej w ilość niż jakość, jak stracą tysiące żołnierzy to dla nich nic.

Zresztą wojsko polskie, tak samo zmaga się z problemami w środku i multum kwestii obronnych czy wojskowych przespaliśmy.
 
Ja też się nie znam, ale jakbym wykrakał z nową władzą na Ukrainie jako pazie Kremla. To będzie Ukraina tylko z nazwy.

To oczywiste. Pytanie czy się utrzyma i jakim kosztem. I pytanie czy potem Putin wybierze południe i te swoje Gruzje, Mołdawie czy Polskę i kraje bałtyckie.

A najbardziej ciekawe co zrobi zachód. I czy te wszystkie sankcje po zakończeniu konfliktu potrwają tydzień, miesiąc czy rok.
 
Ja też się nie znam, ale jakbym wykrakał z nową władzą na Ukrainie jako pazie Kremla. To będzie Ukraina tylko z nazwy.

Prawdopodobnie taki był plan pierwotny który pewnie zostanie ostatecznie i tak zrealizowany.
Ale:
- przyjdzie im to dużo większymi kosztami niż prawdopodobnie zakładali,
- opór Ukraińców też jest dużo większy niż zakładali, prawdopodobnie oczekiwali, że część społeczeństwa przywita ich kwiatami tak się jednak nie stało. W związku z czym czeka ich długotrwała okupacja, żeby swoją władzę na terenie utrzymać a ta będzie dla nich bardzo kłopotliwa i kosztowna.
 
Bartosiak twierdził jeszcze jakiś czas temu, że NATO to już fikcja i nigdzie w żaden sposób nie będą ingerować.
Twierdził również, że Niemcy nie zrobią nic w kierunku Rosjan, ani gospodarczym ani jakimkolwiek.
W dużo kwestiach ma racje, ale nie brałbym wszystkiego, co mówi jako stan prawdziwy.

Armia rosyjska od dekad, zmaga się z problemami wewnątrz, strukturalnymi. Ponieważ z jednej strony posiadają mega sprzęt i naprawdę elitarne jednostki, super wyszkolone, a z drugiej strony posiadają mase, starego sprzętu i słabo wyszkolonych żołnierzy.
Wynika to też, że Rosja zawsze szła bardziej w ilość niż jakość, jak stracą tysiące żołnierzy to dla nich nic.

Zresztą wojsko polskie, tak samo zmaga się z problemami w środku i multum kwestii obronnych czy wojskowych przespaliśmy.
Bo z tymi geopolitykami jest tak, że każdy się zna, a wielu mówi przeciwieństwa o 180 stopni. Wojna rządzi się własnymi prawami, więc po fakcie się okazuje który miał z czym rację. Jakby wszystko się dało przewidzieć, to by politycy nie toczyli wojen. Co do samego Bartosiaka, to równie dobrze może być ruskim agentem i specjalnie zdziwiony bym nie był. Mógłby mieć sobie dyrektywę straszenia Rosją w pewnych kręgach, sabotowania armii. Przypominam też że proponował działania zaczepne na granicy z Białorusią (cokolwiek w praktyce to miało być), co też można uznać za prowokacje wojenne. Tak czy inaczej kontrwywiad powinien się nim interesować. Gdyby tylko istniał. :cowboy:
 
Bo z tymi geopolitykami jest tak, że każdy się zna, a wielu mówi przeciwieństwa o 180 stopni. Wojna rządzi się własnymi prawami, więc po fakcie się okazuje który miał z czym rację. Jakby wszystko się dało przewidzieć, to by politycy nie toczyli wojen. Co do samego Bartosiaka, to równie dobrze może być ruskim agentem i specjalnie zdziwiony bym nie był. Mógłby mieć sobie dyrektywę straszenia Rosją w pewnych kręgach, sabotowania armii. Przypominam też że proponował działania zaczepne na granicy z Białorusią (cokolwiek w praktyce to miało być), co też można uznać za prowokacje wojenne. Tak czy inaczej kontrwywiad powinien się nim interesować. Gdyby tylko istniał. :cowboy:
Generalnie są plany na debatę między Bartosiakiem a Wolskim, o ile się odbędzie, bo z tego co pamiętam Bartosiak już był zapraszany, ale jakimś nieszczęściem finalnie nie mógł fizycznie się pojawić na debacie.
Geopolitykę można szacować jedynie, tak samo jak konflikt, bo morali żołnierzy nie można wyliczyć a także innych czynników, które finalnie składają się na całość.
Dlatego w aktualnym konflikcie staram się oceniać to typowo w aspektach wojennych a nie politycznych.
 
Bajeczki to ci teraz serwuja media a ty wierzysz w nie jak ten 5 letni berbec, ze smarkiem pod nosem, z reszta w twoim przypadku to nic nowego. Zdaje sie, ze z wielka zaraza, majaca wybic wszystkich co do jednego bylo podobnie
Weź już zajeb se baranka o ścianę, bo w kółko pierdolisz to samo. Jak się boisz, że Ci ukry zajmą miejsce przy zaprawie i taczkach to idź sobie zrób kursy na koparkę.
 
Tak czy inaczej kontrwywiad powinien się nim interesować. Gdyby tylko istniał. :cowboy:
Antoni już zadbał o to. Rzekomo Macierewicz sprawił, że my właściwie dziś nie mamy żadnego wywiadu (piszę rzekomo bo raczej o wywiadzie się głośno nie mówi).
 
Chaos informacyjny i ta histeria wojenna już serio jest męcząca. Propaganda wojenna większa niż przy covidowej. Zobaczyli że społeczeństwo wytrzymało ale po czasie już się tym znudziło i nie kupowało "śmiercionośnej pandemii". Teraz mają lepszy temat gdzie faktycznie mogą pokazać trupy na ulicy, ale kurwa znowu przeginają w drugą stronę. Ukraina raczej upadnie jak ruscy w końcu zaprzęgną większe siły do walki. Póki co to wygląda tak jakby Putin chciał się pozbyć starego i przeterminowanego sprzętu wysyłając poborowych na mięso armatnie.

Tutaj facet dość sensownie gada jak to wygląda.

Bardzo konkretnie i z rozwagą. Polecam posłuchac i przemyśleć. Choć i tak zapewne nie dotrze do "Europejczyków"
 
Back
Top