"Na jaw wychodzą kolejne szokujące szczegóły dotyczące traktowania żołnierzy z 211. brygady Mostowo-Pontonowej Sił Zbrojnych Ukrainy. Deputowana Julia Jatsyk ujawniła, że wojskowi byli bici do nieprzytomności, a także trzymano ich w klatkach. Według niej dowody w tej sprawie trafiły do śledczych już we wrześniu. MON twierdzi, że o niczym nie wiedziało."
W poniedziałek dziennikarze Ukraińskiej Prawdy ujawnili szereg nieprawidłowości, do jakich dochodziło w 211. brygadzie Mostowo-Pontonowej Sił Zbrojnych Ukrainy.
Jeden z żołnierzy zeznał, że został przywiązany do drewnianego krzyża i brutalnie pobity.
Deputowana Rady Najwyższej Ukrainy Julia Jatsyk w programie "Novyny Live" przekazała,
że materiały obciążające dowódców wpłynęły do komisji śledczej już 11 września. Mimo to ci zostali zawieszeni dopiero po artykule Ukraińskiej Prawdy.
-
Dlaczego dopiero teraz zaczęto mówić o tej sprawie? Jest to dla mnie bardzo dziwne. Poszkodowanym zadawano bardzo poważne obrażenia. Pobicia były brutalne, a ofiary były zmuszane do przekazywania pieniędzy. Od żołnierzy wymagano pewnego procentu z ich wynagrodzeń, które musieli przelewać na konkretne konto.
Było to zwyczajne wymuszanie pieniędzy - wymieniła deputowana.
Jak wynika z dokumentów, żołnierze byli bici do nieprzytomności.
Wielu z nich miało uszkodzone narządy wewnętrzne, pęknięcia i złamania czaszki. Dochodziło także do tortur. Media opublikowały także nagranie przedstawiające ukraińskiego żołnierza, nad którymi znęcali się dowódcy.
Wojskowy z 211. brygady leży na ziemi. Ma spodnie i bieliznę opuszczoną do kolan. Na twarzy, brzuchu i kolanach widać krew. Mężczyzna się nie rusza. Nagranie jest zbyt drastyczne, by je publikować.
Jak dodała deputowana, żołnierze mieli być zamykani także w klatkach na mrozie za to, że odmawiają współpracy z synem szefa sztabu tej brygady, a także za odmowę wykonania poleceń czy odmowę przekazania pieniędzy.
- Powiem więcej – nie mogę stwierdzić, że ta sytuacja jest jednostkowa, ponieważ takich przypadków widzieliśmy już wiele - dodała deputowana.
Rzecznik MON: nie wiedzieliśmy o tej sytuacji".
gejmingowy jaro wolski o reszta bogów OSINT-u słusznie mówi o bestialstwie kacapów wobec swoich ludzi. Ale to już nie pierwszy raz, gdy media informują o zachowaniu ukraińców. Ciekawe czy jaro i spółka się na ten temat zająkną...