Kończe z MMA

Status
Not open for further replies.
PRZEGRANY KUPON? JA TEZ PRZEGRAŁEM ZYCIE I DOM ALE NA INTERNET ZOSTAŁO I SIEDZĘ TU I ZAPIJAM SMUTKI, NIE JEST KOLOROWO ALE ZA SLABY NA SAMOBÓJSTWO, A ŻYĆ JAKOŚ TRZEBA.
 
Będzie dobrze.
Silva.png
 
Siema Szymek co tam?????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????
 
A weź nie pierdol. Nie dość, że Kowboj to mój ulubiony zawodnik, to jeszcze spierdolił mi najlepszy deal mojego życia. Postawiłem za piątkę Shevchenko, Karolinę, Diaza, Reema i Donalda... Za pięć złoty mogłem mieć 1100, to prawie cała moja wypłata! Wszystkie walki pięknie wchodziły, tylko po to żeby życie na samym końcu kopnęło mnie z półobrotu w potylice! :cry: A najgorsze jest to, że zastanawiałem się czy nie puścić jeszcze jednej takiej taśmy, tylko że zamiast Donalda dałbym Marquardta, o ja głupi :wall:
 
Nie kończ, dobrze się słucha ciebie w podcastach. Zawsze się zastanawiałem, jak taki miłośnik i spec od stójki jak ty może jarać się takim drewnem jak Cowboy (chociaż skutecznym drewnem trzeba przyznać).
 
Nie kończ, dobrze się słucha ciebie w podcastach. Zawsze się zastanawiałem, jak taki miłośnik i spec od stójki jak ty może jarać się takim drewnem jak Cowboy (chociaż skutecznym drewnem trzeba przyznać).

Do speca od stójki mi bardzo daleko - może za parę lat i jak jeszcze uda się dorzucić boks, to będę miał coś sensowniejszego do powiedzenia ;) Kowbojem jaram się od momentu, gdy zobaczyłem jego walkę z Varnerem w WEC. Ta walka oraz jakiś highlight Andersona sprawiły, że sprawdziłem sobie, co to jest to całe UFC i okolice. I było warto. Poza tym kopnięcia Donalda to dzieło sztuki.
 
Status
Not open for further replies.
Back
Top