Podwieszony Kiepskie walki

Zostałem wywołany do tablicy w tym wątku. Po pierwsze, jako koneser chujowego MMA nie interesują mnie walki freaków, które z założenia mają być chujowe. O wiele bardziej wolę jak walka awizowana jako normalne, prawdziwe MMA okazuje się bić bójką spod monopolowego rodem.

Moje "go-to" pojedynki kiedy trzeba szybko znaleźć chujową walkę MMA to Pat Walsh vs. Daniel Kelly na UFC Fight Night 60, Porczyk vs. Szaparenko KSW 26, nieodżałowany, zagubiony w odmętach internetu bój Makowski vs. Slotta z KSW Eliminacje i wiele pojedynków z Super Fight League kiedy co tydzień za darmo na jutubie raczyli nas hinduskim MMA na najwyższym możliwym poziomie.
 
To może nie była jakaś absolutna rewelacja, ale walka w kategorii ciężkiej (cóż za niespodzianka) z wczorajszego UFC - Walt Harris vs Shamil Abdurakhimov była naprawdę słaba, nudna, bezcelowa. Polecam.
 
367f8c48e0d97.jpg
 
Siema siema, właśnie nadrobiłem wczorajszego Bellatora i mam naprawdę niezłe ciasteczko : Michael Page vs Fernando Gonzalez. Ostatni raz tak wspaniale spędziłem 15 minut, kiedy chorowałem na krztusiec i atak kaszlu dopadł mnie w autobusie pełnym ludzi.
 
Tragedia, brak słów.
Nie pamiętam gorszej walki na takim poziomie (top zawodników UFC) :NOK:
 
Last edited:
polecam walkę popka z hardkorowym to będzie wyjątkowe gowno.
 
Back
Top