Podwieszony Kiepskie walki

  • Thread starter Deleted member 4340
  • Start date
D

Deleted member 4340

Guest
Jestem dosyć dużym koneserem słabego MMA. Także chciałbym, żebyście mi tu powrzucali swoje typy. Interesują mnie walki na żenującym poziomie, nudne i takie, że się człowiek aż wstydzi, że to ogląda. Najlepiej od razu z linkiem do obejrzenia. Pozdrawiam :lol: Sam zarzucę już chyba klasykiem.



 
Mogę wiedzieć co Cie tak jara w chujowych walkach? :crazy:

p.s. w tej co wrzuciłeś mam problem z rozstrzygnięciem co jest chujowsze: walka czy konferansjer.
 
Myślę, że mam faworyta. Dawniej, gdy analizowałem Nandora Guelmino dla Daniela Omielańczuka, to o mało co umarłem z nudów podczas walki Nandora z Saschą Weinpolterem. Mówię tu dosłownie! Serce przestawało mi bić, oddech się kurczył, a duch mój zaczynał wędrować już po zaświatach. To po tej walce trochę podupadłem z entuzjazmem w kwestii MMA i wtedy właśnie postawiłem kasę na Omielańczuka będąc przekonany o jego zwycięstwie. Nandor to największe drewno w historii drewna. Gdybyś poszedł do lasu i stałby tam Nandor, to nawet byś go nie zauważył, bo byś pomyślał, że to jakiś dąb tam rośnie. Polecam serdecznie, całe 25 minut:

 
Mogę wiedzieć co Cie tak jara w chujowych walkach? :crazy:

p.s. w tej co wrzuciłeś mam problem z rozstrzygnięciem co jest chujowsze: walka czy konferansjer.

Fatalni konferansjerzy też mnie interesują. Wrzucajcie!
 
@Ropniak77 skoro jesteś takim fanem słabych walk, to naprawdę liczę na relację z tej walki, którą Ci podesłałem ;). Do zobaczenia wkrótce (o ile nie wrócisz jako wrak człowieka).
 
@Ropniak77 skoro jesteś takim fanem słabych walk, to naprawdę liczę na relację z tej walki, którą Ci podesłałem ;). Do zobaczenia wkrótce (o ile nie wrócisz jako wrak człowieka).

póki co to jest GENIALNE! szkoda, że bez głosu. dzięki.
 
Każda walka Koksa była słaba, tak samo jak Najmana. Ale ostatnia walka Sappa to była masakra która przebiła wszystko 2 razy :-D
 
Myślę, że mam faworyta. Dawniej, gdy analizowałem Nandora Guelmino dla Daniela Omielańczuka, to o mało co umarłem z nudów podczas walki Nandora z Saschą Weinpolterem. Mówię tu dosłownie! Serce przestawało mi bić, oddech się kurczył, a duch mój zaczynał wędrować już po zaświatach. To po tej walce trochę podupadłem z entuzjazmem w kwestii MMA i wtedy właśnie postawiłem kasę na Omielańczuka będąc przekonany o jego zwycięstwie. Nandor to największe drewno w historii drewna. Gdybyś poszedł do lasu i stałby tam Nandor, to nawet byś go nie zauważył, bo byś pomyślał, że to jakiś dąb tam rośnie. Polecam serdecznie, całe 25 minut:



Znalazłam w końcu coś, co pomoże mi zasnąć w kryzysowych momentach...
 
Back
Top