Kał w suplementach!

Generalnie afera ma namiastkę taniej sensacji. Oprócz konfliktu poniekąd uzasadnionego na linii NIK - GIS dochodzi polityka, farma biznes, itd. Pomijam, że raport zrobiony na odpierdol się, bez konkretów, nawet nie połaszczyli się żeby wypisać nazwę producenta przy suplemencie i czemu dany specyfik zakwestionowali.

Co do składu w większości przypadków chodziło o to, że preparaty mają zawyżone dawki co niektórych składników. Dla przykładu w porcji takiej "Triady" macie 30 mg cynku, tymczasem w naszym chorym kraju preparat, który ma 27 mg kupujesz już na receptę. Apteki i pharma chcą 3mać pieczę nad całym biznesem :-) Jebiąc przy tym sklepy z suplami i drogerie ;-) Jeżeli chodzi o kał, bakterie, grzyby, na poziomie produkcji spora część spożywki ;-) pewnie nie powinna przejść badań, wszystkiego można się przyczepić, a co dopiero suple. Wiemy jak to wszystko wygląda u nas w kraju badania/testy/kontrole na poziomie produkcyjnym.
 
Last edited:
Jestem tylko ciekawy jakiej polskiej firmie zależało aby zrobić taki szum... Coś czuję że tutaj jest spora prowokacja.
 
Dziwne to trochę żeby w takiej Firmie produkującej od tyłu lat jka Animal był kał czy jakieś inne gówna PS. Najlepiej kupować odżywki nie o smaku czekoladowym wtedy będzie widać po kolorze proszku czy jest w nich kał :cool: a tak na poważnie, jak zaczynałem tysiąc lat temu za gówniarza chodzić na siłownię oczywiście że brałem kreatyne i aminokwasy jak 70% którzy myśleli że ta mieszanka zrobi z nich w trzy miesiące Bogów :lesnarhappy: później miałem 100 lat przerwy teraz ćwiczę na poważnie od dwóch lat , na początku nie bałem nic . Później zacząłem : Białko, EAA zamiast przereklamowanych wg mnie BCAA Arginina, cytrulina, kreatyna najzwyklejsza i do tego witamina C ale żadnych gotowych przedtreningówek w których połowy tabliczki Mendelejewa nie znam :waldeklaugh: dodam że nie siedzę za biurkiem w pracy tylko zapie®dalam Pon-Pt od 6:45 do 17 i do tego mam siłę jechać 3-5 razy w tygodniu na rowerze na siłownię, bądź ćwiczyć na dworze jeśli pogoda odpowiada. Do Pracy również rowerem. Nie rozumiem ludzi którzy twierdzą że nie mają siły po pracy a w weekend muszą odpocząć. Co do tych suplementów osobiście stwierdzam że mi pomagają się : Zmotywować, Zregenerować, Zapie®dalać i czuć efekty Zapie®dalania. Ale nie w tym rzecz. Suplementy diety jak sama nazwa wskazuje same nic nie zdziałają, mogą pomóc ale trzeba się z nimi porostu odpowiednio obchodzić, a najważniejsze w tym wszystkim jest odżywianie się, bez tego żaden cudny suplement nie pomoże. Jeśli jesz codziennie bułkę z serem i kiełbasą, coś na obiad,Kebaba, chipsy , mięso wieprzowe (są wyjątki) to Ci żaden suplement ani najlepszy na świecie trener personalny nie pomoże. Suplementy pozwalają uzupełniać niedobory np. Tego czego nie jest się w stanie zjeść a jeść trzeba dużo :płacz: i tak od około półtorej roku faszeruje się tym czym napisałem a rezultaty są takie : czuje się coraz lepiej, efekty są widoczne coraz bardziej, choruje raz do roku, nawet jeśli mi się nie chce czasami jechać na siłownię bo mam ©hujowy dzień to wiem, że wracając po siłowni do domu mój ryj będzie się cieszyć od ucha do ucha że zamiast usiąść na kanapie przed telewizorem pojechałem nawet jeśli miałem na to zero (może nawet mniej niż zero) ochoty . Wyniki badań mam bardzo dobre żadnych witamin mi nie brakuje. Tak więc krótko i w końcu na temat stwierdzam, jeśli kupuję się w odpowiednim miejscu i odpowiednie suplementy to nie znajdziecie w nich kału ani guano :fjedzia:

Pozdrawiam :roberteyeblinking:
 
Back
Top