Jak radzą sobie przeciwnicy Polaków... #1 Piotr Hallmann

Który przeciwnik Płetwala był najtrudnieszy?

  • Francisco Trinaldo

    Votes: 4 7.4%
  • Al Iaquinta

    Votes: 22 40.7%
  • Yves Edwards

    Votes: 0 0.0%
  • Gleison Tibau

    Votes: 5 9.3%
  • Magomed Mustafaev

    Votes: 0 0.0%
  • Alex Oliveira

    Votes: 23 42.6%

  • Total voters
    54

AS9

Oplot Challenge
Lightweight
Witam, w tym tekście chciałbym opisać Wam losy przeciwników polskich zawodników w UFC. Oczywiście takie dane można bez problemu znaleźć w internecie, jednak myślę, że zebranie takich danych w jednym miejscu ułatwi sprawę i co niektórych zainteresuje.

Na pierwszy rzut były już zawodnik UFC - Piotr "Płetwal" Hallmann.

1. Francisco Trinaldo (21-4)

To już trzy lata od debiutu Piotrka w UFC. W pierwszej walce spotkał się z niebezpiecznym "Massarandubą". Walka od początku nie była dla Polaka łatwa, Trinaldo był bliski skończenia jej przed czasem. Motywacja Hallmanna była jednak silniejsza niż ból co pozwoliło na założenie skutecznej kimury, która dała mu zwycięstwo w drugiej rundzie.

Dzis 38-letni fighter przeżywa drugą młodość, od czasu walki z Hallmannem przegrał tylko raz na na dziewięć pojedynków. Obecnie plasuje się z rekordem siedmiu walk bez porażki. Wśród pokonanych znajdują się chociażby Ross Pearson czy Paul Felder.

http://www.sherdog.com/fighter/Francisco-Trinaldo-31103

2. Al. Iaquinta (12-3)

Hallmann dosyć szybko wrócił do oktagonu. Iaquinta okazał się bardzo dobrym przeciwnikiem, będąc lepszym od Polaka na dystansie 3 rund. Amerykanin również nie miał zbyt wiele czasu na przygotowania, jednak jego stójka oraz kondycja były zdecydowanie na lepszym poziomie. Kluczowym momentem było wsadzenie palca w oko Hallmanna, po tym incydencie "Płetwal" dał się jeszcze dwukrotnie obalić, co przypieczętowało zwycięstwo Iaquinty na punkty.

Od walki z "Płetwalem" Iaquinta stoczył sześć pojedynków, z czego wygrał pięć, w tym cztery ostatnie z rzędu. Iaquinta może się pochwalić pokonaniem takich zawodników jak Joe Lauzon czy Ross Pearson. Ostatni raz walczył w kwietniu zeszłego roku, miał wystąpić na UFC 205, ostatecznie jednak został zdjęty z karty.

http://www.sherdog.com/fighter/Al-Iaquinta-42817

3. Yves Edwards (44-22)

Trzecim przeciwnikiem Polaka był Yves Edwards, niezwykle doświadczony, lecz będący już na skraju swojej kariery. Zyskał sympatie na ważeniu, kiedy to poczęstował Piotrka chipsami. W oktagonie Polak był dużo lepszy, dominując Amerykanina od samego początku. Po porządnym zbiciu przeciwnika zapiął mu duszenie, które ostatecznie dało zwycięstwo Polakowi.

Po pojedynku z Hallmannem Edwards zawalczył tylko raz, na UFN 57 przegrał w pierwszej rundzie z Akhbarhem Areollą, po tym pojedynku zakończył karierę.

http://www.sherdog.com/fighter/Yves-Edwards-344

4. Gleison Tibau (33-12)

Tibau był czwartym przeciwnikiem "Płetwala". Brazylijczyk wygrał pierwsze dwie rundy, co zmusiło Hallmanna do ataku w rundzie ostatniej. Polak zadał mocne uderzenie kolanem, jednak Tibau wybrnął z tego obaleniem, czym przypieczętował swoje zwycięstwo w oczach sędziów.

Po zwycięstwie nad "Płetwalem" Tibau walczył trzyktotnie. Ostatnie dwa pojedynki jednak przegrał, ulegając m.in. Tony'emu Fergusonowi. Pod koniec 2015 roku Tibau wpadł na dopingu i został zawieszony przez USADA na dwa lata.

http://www.sherdog.com/fighter/Gleison-Tibau-5993

5. Magomed Mustafaev (13-1)

Walka z Rosjaninem zakończyła się w bardzo kontrowersyjny sposób, lekarz nie pozwolił Polakowi kontynuować walki. Werdyktu szkoda tym bardziej, że Hallmann prowadził na kartach punktowych, mimo że Mustafaev był szybszy i wyraźnie lepszy.

W 2015 walczył już tylko raz, pokonując Joe Proctora. Na pierwszą jego walkę w 2016 roku poczekamy UFN 99, gdzie zawalczy z Kevinem Lee. Rosjanin z pewnością ma spore umiejętności i potencjał by namieszać w swojej dywizji.

http://www.sherdog.com/fighter/Magomed-Mustafaev-80231

6. Alex Oliveira (15-4)

Tego pana nikomu nie trzeba przedstawiać. Brazylijczyk był ostatnim rywalem Hallmanna w UFC i zdecydowanie najtrudniejszym. Oliveira był szybszy i silniejszy. Przez dwie rundy nieustannie obijał Polaka do tego stopnia, że ten wdał się w desperacką wymianę ciosów, którą przypłacił ciężkim nokautem i zwolnieniem w UFC.

Po starciu z Hallmannem Oliveira przegrał z Donaldem Cerrone, jednak wygrał kolejne dwa pojedynki, w tym z dobrze znanym w Polsce - Willem Brooks'em. Kolejną walkę "Cowboy" stoczy na UFC 207 z Timem Means'em.

http://www.sherdog.com/fighter/Alex-Oliveira-110143
 
To w sumie pokazuje, że różowo nie było. Piotrek wygrał z dużą dozą szczęścia z Trinaldo (cudem przetrwał pierwszą rundę), i z emerytem Edwardsem. Tak chłodną głową na to patrzeć, to wcale nie było tak świetnie jak na forum huczało. Te teksty, że "Jego miejsce jest w Ufc!" Były trochę na wyrost jednak ...
 
Witam, w tym tekście chciałbym opisać Wam losy przeciwników polskich zawodników w UFC. Oczywiście takie dane można bez problemu znaleźć w internecie, jednak myślę, że zebranie takich danych w jednym miejscu ułatwi sprawę i co niektórych zainteresuje.

Na pierwszy rzut były już zawodnik UFC - Piotr "Płetwal" Hallmann.

1. Francisco Trinaldo (21-4)

To już trzy lata od debiutu Piotrka w UFC. W pierwszej walce spotkał się z niebezpiecznym "Massarandubą". Walka od początku nie była dla Polaka łatwa, Trinaldo był bliski skończenia jej przed czasem. Motywacja Hallmanna była jednak silniejsza niż ból co pozwoliło na założenie skutecznej kimury, która dała mu zwycięstwo w drugiej rundzie.

Dzis 38-letni fighter przeżywa drugą młodość, od czasu walki z Hallmannem przegrał tylko raz na na dziewięć pojedynków. Obecnie plasuje się z rekordem siedmiu walk bez porażki. Wśród pokonanych znajdują się chociażby Ross Pearson czy Paul Felder.

http://www.sherdog.com/fighter/Francisco-Trinaldo-31103

2. Al. Iaquinta (12-3)

Hallmann dosyć szybko wrócił do oktagonu. Iaquinta okazał się bardzo dobrym przeciwnikiem, będąc lepszym od Polaka na dystansie 3 rund. Amerykanin również nie miał zbyt wiele czasu na przygotowania, jednak jego stójka oraz kondycja były zdecydowanie na lepszym poziomie. Kluczowym momentem było wsadzenie palca w oko Hallmanna, po tym incydencie "Płetwal" dał się jeszcze dwukrotnie obalić, co przypieczętowało zwycięstwo Iaquinty na punkty.

Od walki z "Płetwalem" Iaquinta stoczył sześć pojedynków, z czego wygrał pięć, w tym cztery ostatnie z rzędu. Iaquinta może się pochwalić pokonaniem takich zawodników jak Joe Lauzon czy Ross Pearson. Ostatni raz walczył w kwietniu zeszłego roku, miał wystąpić na UFC 205, ostatecznie jednak został zdjęty z karty.

http://www.sherdog.com/fighter/Al-Iaquinta-42817

3. Yves Edwards (44-22)

Trzecim przeciwnikiem Polaka był Yves Edwards, niezwykle doświadczony, lecz będący już na skraju swojej kariery. Zyskał sympatie na ważeniu, kiedy to poczęstował Piotrka chipsami. W oktagonie Polak był dużo lepszy, dominując Amerykanina od samego początku. Po porządnym zbiciu przeciwnika zapiął mu duszenie, które ostatecznie dało zwycięstwo Polakowi.

Po pojedynku z Hallmannem Edwards zawalczył tylko raz, na UFN 57 przegrał w pierwszej rundzie z Akhbarhem Areollą, po tym pojedynku zakończył karierę.

http://www.sherdog.com/fighter/Yves-Edwards-344

4. Gleison Tibau (33-12)

Tibau był czwartym przeciwnikiem "Płetwala". Brazylijczyk wygrał pierwsze dwie rundy, co zmusiło Hallmanna do ataku w rundzie ostatniej. Polak zadał mocne uderzenie kolanem, jednak Tibau wybrnął z tego obaleniem, czym przypieczętował swoje zwycięstwo w oczach sędziów.

Po zwycięstwie nad "Płetwalem" Tibau walczył trzyktotnie. Ostatnie dwa pojedynki jednak przegrał, ulegając m.in. Tony'emu Fergusonowi. Pod koniec 2015 roku Tibau wpadł na dopingu i został zawieszony przez USADA na dwa lata.

http://www.sherdog.com/fighter/Gleison-Tibau-5993

5. Magomed Mustafaev (13-1)

Walka z Rosjaninem zakończyła się w bardzo kontrowersyjny sposób, lekarz nie pozwolił Polakowi kontynuować walki. Werdyktu szkoda tym bardziej, że Hallmann prowadził na kartach punktowych, mimo że Mustafaev był szybszy i wyraźnie lepszy.

W 2015 walczył już tylko raz, pokonując Joe Proctora. Na pierwszą jego walkę w 2016 roku poczekamy UFN 99, gdzie zawalczy z Kevinem Lee. Rosjanin z pewnością ma spore umiejętności i potencjał by namieszać w swojej dywizji.

http://www.sherdog.com/fighter/Magomed-Mustafaev-80231

6. Alex Oliveira (15-4)

Tego pana nikomu nie trzeba przedstawiać. Brazylijczyk był ostatnim rywalem Hallmanna w UFC i zdecydowanie najtrudniejszym. Oliveira był szybszy i silniejszy. Przez dwie rundy nieustannie obijał Polaka do tego stopnia, że ten wdał się w desperacką wymianę ciosów, którą przypłacił ciężkim nokautem i zwolnieniem w UFC.

Po starciu z Hallmannem Oliveira przegrał z Donaldem Cerrone, jednak wygrał kolejne dwa pojedynki, w tym z dobrze znanym w Polsce - Willem Brooks'em. Kolejną walkę "Cowboy" stoczy na UFC 207 z Timem Means'em.

http://www.sherdog.com/fighter/Alex-Oliveira-110143

Całkiem ciekawe jak na pierwszy post na Cohones....
<biere Cię pod obserwację , Waćpan>

A tymczasem , zapraszam do powitalni - patrz moja sygna :kis:
 
Całkiem ciekawe jak na pierwszy post na Cohones....
<biere Cię pod obserwację , Waćpan>

A tymczasem , zapraszam do powitalni - patrz moja sygna :kis:

Już się tam udaję :) dzięki za nakierowanie

Dzięki za miłe słowa, w miarę możliwości będę kontynuować cykl ;)
 
Witam, w tym tekście chciałbym opisać Wam losy przeciwników polskich zawodników w UFC. Oczywiście takie dane można bez problemu znaleźć w internecie, jednak myślę, że zebranie takich danych w jednym miejscu ułatwi sprawę i co niektórych zainteresuje.

Na pierwszy rzut były już zawodnik UFC - Piotr "Płetwal" Hallmann.

1. Francisco Trinaldo (21-4)

To już trzy lata od debiutu Piotrka w UFC. W pierwszej walce spotkał się z niebezpiecznym "Massarandubą". Walka od początku nie była dla Polaka łatwa, Trinaldo był bliski skończenia jej przed czasem. Motywacja Hallmanna była jednak silniejsza niż ból co pozwoliło na założenie skutecznej kimury, która dała mu zwycięstwo w drugiej rundzie.

Dzis 38-letni fighter przeżywa drugą młodość, od czasu walki z Hallmannem przegrał tylko raz na na dziewięć pojedynków. Obecnie plasuje się z rekordem siedmiu walk bez porażki. Wśród pokonanych znajdują się chociażby Ross Pearson czy Paul Felder.

http://www.sherdog.com/fighter/Francisco-Trinaldo-31103

2. Al. Iaquinta (12-3)

Hallmann dosyć szybko wrócił do oktagonu. Iaquinta okazał się bardzo dobrym przeciwnikiem, będąc lepszym od Polaka na dystansie 3 rund. Amerykanin również nie miał zbyt wiele czasu na przygotowania, jednak jego stójka oraz kondycja były zdecydowanie na lepszym poziomie. Kluczowym momentem było wsadzenie palca w oko Hallmanna, po tym incydencie "Płetwal" dał się jeszcze dwukrotnie obalić, co przypieczętowało zwycięstwo Iaquinty na punkty.

Od walki z "Płetwalem" Iaquinta stoczył sześć pojedynków, z czego wygrał pięć, w tym cztery ostatnie z rzędu. Iaquinta może się pochwalić pokonaniem takich zawodników jak Joe Lauzon czy Ross Pearson. Ostatni raz walczył w kwietniu zeszłego roku, miał wystąpić na UFC 205, ostatecznie jednak został zdjęty z karty.

http://www.sherdog.com/fighter/Al-Iaquinta-42817

3. Yves Edwards (44-22)

Trzecim przeciwnikiem Polaka był Yves Edwards, niezwykle doświadczony, lecz będący już na skraju swojej kariery. Zyskał sympatie na ważeniu, kiedy to poczęstował Piotrka chipsami. W oktagonie Polak był dużo lepszy, dominując Amerykanina od samego początku. Po porządnym zbiciu przeciwnika zapiął mu duszenie, które ostatecznie dało zwycięstwo Polakowi.

Po pojedynku z Hallmannem Edwards zawalczył tylko raz, na UFN 57 przegrał w pierwszej rundzie z Akhbarhem Areollą, po tym pojedynku zakończył karierę.

http://www.sherdog.com/fighter/Yves-Edwards-344

4. Gleison Tibau (33-12)

Tibau był czwartym przeciwnikiem "Płetwala". Brazylijczyk wygrał pierwsze dwie rundy, co zmusiło Hallmanna do ataku w rundzie ostatniej. Polak zadał mocne uderzenie kolanem, jednak Tibau wybrnął z tego obaleniem, czym przypieczętował swoje zwycięstwo w oczach sędziów.

Po zwycięstwie nad "Płetwalem" Tibau walczył trzyktotnie. Ostatnie dwa pojedynki jednak przegrał, ulegając m.in. Tony'emu Fergusonowi. Pod koniec 2015 roku Tibau wpadł na dopingu i został zawieszony przez USADA na dwa lata.

http://www.sherdog.com/fighter/Gleison-Tibau-5993

5. Magomed Mustafaev (13-1)

Walka z Rosjaninem zakończyła się w bardzo kontrowersyjny sposób, lekarz nie pozwolił Polakowi kontynuować walki. Werdyktu szkoda tym bardziej, że Hallmann prowadził na kartach punktowych, mimo że Mustafaev był szybszy i wyraźnie lepszy.

W 2015 walczył już tylko raz, pokonując Joe Proctora. Na pierwszą jego walkę w 2016 roku poczekamy UFN 99, gdzie zawalczy z Kevinem Lee. Rosjanin z pewnością ma spore umiejętności i potencjał by namieszać w swojej dywizji.

http://www.sherdog.com/fighter/Magomed-Mustafaev-80231

6. Alex Oliveira (15-4)

Tego pana nikomu nie trzeba przedstawiać. Brazylijczyk był ostatnim rywalem Hallmanna w UFC i zdecydowanie najtrudniejszym. Oliveira był szybszy i silniejszy. Przez dwie rundy nieustannie obijał Polaka do tego stopnia, że ten wdał się w desperacką wymianę ciosów, którą przypłacił ciężkim nokautem i zwolnieniem w UFC.

Po starciu z Hallmannem Oliveira przegrał z Donaldem Cerrone, jednak wygrał kolejne dwa pojedynki, w tym z dobrze znanym w Polsce - Willem Brooks'em. Kolejną walkę "Cowboy" stoczy na UFC 207 z Timem Means'em.

http://www.sherdog.com/fighter/Alex-Oliveira-110143
Iaquinta zakończył karierę.
 
  • Like
Reactions: AS9
To w sumie pokazuje, że różowo nie było. Piotrek wygrał z dużą dozą szczęścia z Trinaldo (cudem przetrwał pierwszą rundę), i z emerytem Edwardsem. Tak chłodną głową na to patrzeć, to wcale nie było tak świetnie jak na forum huczało. Te teksty, że "Jego miejsce jest w Ufc!" Były trochę na wyrost jednak ...
Patrzysz na to od dupy strony, bo trzeba pamiętać że Iaquinta, Tibau czy Oliviera(z którym prowadził na kartach punktowych do momentu KO) to mega kozaki a Piotrek absolutnie od nich nie odstawał, z Tibauem tym bardziej bo decyzja była niejednogłośna. To tylko pokazuje że walczył z mega kozakami i po prostu zabrakło szczęścia.

Inna sprawa to to że Flamingo zepsuł okrutnie Piotrka, od momentu jak Piotras zaczął u niego trenować przestał używać swojego skurwysyńskiego GnP czy bardzo fajnych prób poddań. Nie wspominajać o tym że oddawał mu bardzo dużą część pieniędzy i musiał dorabiać żeby w ogóle mieć na życie.
 
Oloveira przegrał dosyć wyraźnie drugą runde, a nie obijal piotrka. mustafaaev zresztą tez tylko w pierwszej rundzie był groźny .

Tommytom jakim cudem? dostał buta na wątrobę i się zwinal , taki latifi po bucie Janka zbierał drobne z maty. Piotrek ładnie to przetrwał i druga runde przejął całkowicie
 
Nie wspominajać o tym że oddawał mu bardzo dużą część pieniędzy i musiał dorabiać żeby w ogóle mieć na życie.

To były akurat bzdury. Sam zresztą rozpowszechniałem te głupoty na zagranicznych forach. Nie wiem na 100% czym kierował się człowiek, który to zaczął. Przepraszam. :lol:

Podobno są ludzie w USA którzy wymyślają takie rzeczy żeby wbić szpilę UFC, że mało płacą.
 
Oloveira przegrał dosyć wyraźnie drugą runde, a nie obijal piotrka. mustafaaev zresztą tez tylko w pierwszej rundzie był groźny .
Kwestia postrzegania. Może i wygrał drugą rundę, ale większych szkód mu nie wyrządził. W drugą stronę było inaczej.
 
To w sumie pokazuje, że różowo nie było. Piotrek wygrał z dużą dozą szczęścia z Trinaldo (cudem przetrwał pierwszą rundę), i z emerytem Edwardsem. Tak chłodną głową na to patrzeć, to wcale nie było tak świetnie jak na forum huczało. Te teksty, że "Jego miejsce jest w Ufc!" Były trochę na wyrost jednak ...
No niby z Trinaldo tak, ale jednak dobrze obalił i w parterze ma skilla.Tibau i Aiaquntia to naprawdę legit zawodnicy, a coś tam urwał w tamtych walkach.Z ruskiem, lekarz.Z Oliveirą się prał w stójce, dopiero potem obalał, za późno.Coś cień Piotrka ostatnio.
 
Witam, w tym tekście chciałbym opisać Wam losy przeciwników polskich zawodników w UFC. Oczywiście takie dane można bez problemu znaleźć w internecie, jednak myślę, że zebranie takich danych w jednym miejscu ułatwi sprawę i co niektórych zainteresuje.

Na pierwszy rzut były już zawodnik UFC - Piotr "Płetwal" Hallmann.

1. Francisco Trinaldo (21-4)

To już trzy lata od debiutu Piotrka w UFC. W pierwszej walce spotkał się z niebezpiecznym "Massarandubą". Walka od początku nie była dla Polaka łatwa, Trinaldo był bliski skończenia jej przed czasem. Motywacja Hallmanna była jednak silniejsza niż ból co pozwoliło na założenie skutecznej kimury, która dała mu zwycięstwo w drugiej rundzie.

Dzis 38-letni fighter przeżywa drugą młodość, od czasu walki z Hallmannem przegrał tylko raz na na dziewięć pojedynków. Obecnie plasuje się z rekordem siedmiu walk bez porażki. Wśród pokonanych znajdują się chociażby Ross Pearson czy Paul Felder.

http://www.sherdog.com/fighter/Francisco-Trinaldo-31103

2. Al. Iaquinta (12-3)

Hallmann dosyć szybko wrócił do oktagonu. Iaquinta okazał się bardzo dobrym przeciwnikiem, będąc lepszym od Polaka na dystansie 3 rund. Amerykanin również nie miał zbyt wiele czasu na przygotowania, jednak jego stójka oraz kondycja były zdecydowanie na lepszym poziomie. Kluczowym momentem było wsadzenie palca w oko Hallmanna, po tym incydencie "Płetwal" dał się jeszcze dwukrotnie obalić, co przypieczętowało zwycięstwo Iaquinty na punkty.

Od walki z "Płetwalem" Iaquinta stoczył sześć pojedynków, z czego wygrał pięć, w tym cztery ostatnie z rzędu. Iaquinta może się pochwalić pokonaniem takich zawodników jak Joe Lauzon czy Ross Pearson. Ostatni raz walczył w kwietniu zeszłego roku, miał wystąpić na UFC 205, ostatecznie jednak został zdjęty z karty.

http://www.sherdog.com/fighter/Al-Iaquinta-42817

3. Yves Edwards (44-22)

Trzecim przeciwnikiem Polaka był Yves Edwards, niezwykle doświadczony, lecz będący już na skraju swojej kariery. Zyskał sympatie na ważeniu, kiedy to poczęstował Piotrka chipsami. W oktagonie Polak był dużo lepszy, dominując Amerykanina od samego początku. Po porządnym zbiciu przeciwnika zapiął mu duszenie, które ostatecznie dało zwycięstwo Polakowi.

Po pojedynku z Hallmannem Edwards zawalczył tylko raz, na UFN 57 przegrał w pierwszej rundzie z Akhbarhem Areollą, po tym pojedynku zakończył karierę.

http://www.sherdog.com/fighter/Yves-Edwards-344

4. Gleison Tibau (33-12)

Tibau był czwartym przeciwnikiem "Płetwala". Brazylijczyk wygrał pierwsze dwie rundy, co zmusiło Hallmanna do ataku w rundzie ostatniej. Polak zadał mocne uderzenie kolanem, jednak Tibau wybrnął z tego obaleniem, czym przypieczętował swoje zwycięstwo w oczach sędziów.

Po zwycięstwie nad "Płetwalem" Tibau walczył trzyktotnie. Ostatnie dwa pojedynki jednak przegrał, ulegając m.in. Tony'emu Fergusonowi. Pod koniec 2015 roku Tibau wpadł na dopingu i został zawieszony przez USADA na dwa lata.

http://www.sherdog.com/fighter/Gleison-Tibau-5993

5. Magomed Mustafaev (13-1)

Walka z Rosjaninem zakończyła się w bardzo kontrowersyjny sposób, lekarz nie pozwolił Polakowi kontynuować walki. Werdyktu szkoda tym bardziej, że Hallmann prowadził na kartach punktowych, mimo że Mustafaev był szybszy i wyraźnie lepszy.

W 2015 walczył już tylko raz, pokonując Joe Proctora. Na pierwszą jego walkę w 2016 roku poczekamy UFN 99, gdzie zawalczy z Kevinem Lee. Rosjanin z pewnością ma spore umiejętności i potencjał by namieszać w swojej dywizji.

http://www.sherdog.com/fighter/Magomed-Mustafaev-80231

6. Alex Oliveira (15-4)

Tego pana nikomu nie trzeba przedstawiać. Brazylijczyk był ostatnim rywalem Hallmanna w UFC i zdecydowanie najtrudniejszym. Oliveira był szybszy i silniejszy. Przez dwie rundy nieustannie obijał Polaka do tego stopnia, że ten wdał się w desperacką wymianę ciosów, którą przypłacił ciężkim nokautem i zwolnieniem w UFC.

Po starciu z Hallmannem Oliveira przegrał z Donaldem Cerrone, jednak wygrał kolejne dwa pojedynki, w tym z dobrze znanym w Polsce - Willem Brooks'em. Kolejną walkę "Cowboy" stoczy na UFC 207 z Timem Means'em.

http://www.sherdog.com/fighter/Alex-Oliveira-110143
Hallmann prowadził na kartach punktowych, mimo że Mustafaev był szybszy i wyraźnie lepszy.Że co?
 
Ocena sędziowska nie zawsze idzie w parze z rzeczywistością.
 
Ocena sędziowska nie zawsze idzie w parze z rzeczywistością.
No, ale z Ruskiem to chyba każdym miał odczucie, że do momentu przerwania Piotrek wygrywał walkę. Może i był wolniejszy, ale nie gorszy.
 
Bardzo ciekawy temat! Ja zawsze powtarzam ze najtrudniejszych przeciwnikow i tak mial Bandel no i Janek jak do tej pory. Teraz Heldzik ma szanse mierzyc sie z topem a Pletwal jakos nigdy mnie nie porywal nawet w wygranych walkach...
 
Back
Top