Pomyslalem zeby zaolzyc ten temat, aby pogadac o codziennych sytuacjach z zycia codziennego, ktore moga swiadczyc o tym ze jestes popierdolony (nawet jak nie jestes). Na tematy typu jakiegolwiek np. ze w robocie, wczoraj, czy przedwczoraj, ide do mikrofali na lunchu a tam jakas blondyneczka menagerka, ciul wie, i 2 polskich koleszkow i cos tam bajerke do nich i ze niby przestraszyc ze wylaczam ich i wlaczam swoje, i przez przypadek nacisnalem przycisk ze otwiera sie mikrofala, a to tej klieny,z pod byka spojrzala, mosty popalone
pewnie pomyslala ze jestem polskim zboczencem, niezrownowazonym psychicznie debilem, no nic teraz mam beke ona dalej z pod byka cisnie, chuj z nia i tak nie jest taka ladna. Takze w tym temacie wypowiadamy sie o przypadku odpierdolenia, lub popierdolenia. Albo odpowiedz na najbardziej filozoficzne pytanie zycia, dlaczego jestem popierdolony tudziez ludzie sa popierdoleni.