Nie wykręcam się. Napisałem o Bolcie, żeby Ci uświadomić, że nikt nie ma 100% szans na medal. Najwidoczniej nie dotarło. Pisałeś, że miała 100% szans, więc gdzie jest ten medal? 100% nie zostawia, żadnej furtki.
Gdzie napisałem, że szanse Karoliny na medal wynoszą 100% ? Napisałem, że w przypadku rozstawienia 4 zawodniczek medal byłby na 100% i nadal tak uważam. Odpowiadasz na argumenty, które nie padły, bo ja nie pisałem że jej szanse wynoszą 100%,napisałem że są 3 zawodniczki które mają duże szanse pokonać Karolinę (Chinka, Brytyjka, Indyjka).Co ciekawe z faworyzowaną Adams Karolina wygrała 2 razy, a tylko raz przegrała. Co do samego rozstawienia, to dało się to załatwić, gdyby działacze się zainteresowali, bo przeforsować to się dało. Tylko niestety wyszło tak jak z samą wagą. Karolina musiała opuścić obóz, bo leśne dziadki nie wiedzieli kiedy waga i przez to mogła zostać zdyskwalifikowana. Rozstawienie było do załatwienia. Z pewnością dało się przeforsować Karolinę zamiast Tunezyjki, czy Amerykanki, tylko leśne dziadki musieli by ogarnąć dupy, ale jak się nie wie kiedy trzeba na wagę przyjechać mając tylko jedną zawodniczkę na igrzyska, to ciężko się spodziewać że spróbują załatwić cokolwiek.
"Karolina była niemalże murowaną faworytką do medalu." - napisałem dokładnie tak, a nie że 100% szans. Bycie faworytem nie oznacza 100% szans na medal,w dodatku napisałem wyraźnie - NIEMALŻE. Jeśli z każdych MŚ przywozi się medal, to jest się raczej faworytem w tego typu turnieju, podobnie jak Brytyjczyk, Włoch i Azer byli niemalże murowanymi faworytami do medalu w superciężkiej. Z tego samego powodu. Bo przywożą medale na MŚ .
Mogła coś ugrać, ale różnimy się w kwestii tego jak duże były to szanse. Już ustaliliśmy, że oceniamy je diametralnie inaczej: 100% vs. 10%.
To ciekawe, bo niigdzie nie napisałem o żadnych 100% ! Napisałeś, że wysłaliśmy dziewczynę bez szans, więć nawet to 10% to już jakieś szanse, które ja oczywiście oceniam na więcej niż 10%.
Mam jednak wrażenie, że tamta rozmowa obeszła się bez kretynów i idiotów, co czyniło ją bardziej znośną.
Przyznaję, uniosłem się kilkakrotnei niepotrzebnie.
Proszę, nie wciskaj mi słów, których nie napisałem. Drugi cytat nie padł w tej rozmowie. Pisałem, że jej szanse byly uzależnione od losowania drabinki.
Podałem Twój cytat pisząc, że jest różnica między Twoim stwierdzeniem pozbawiającym Karoliny szansy, a stwierdzeniem (nie Twoim,co trzeba łopatologicznie dopisać), że jej szanse są uzależnione od losowania, czy że nie ma 100% szans na medal (bo ma np. 50%)
Murowani faworyci do medali mają jednak to do siebie, że nie muszą się na losowanie oglądać.
Dlatego użyłem magicznego zwrotu "niemalże", bo murowaną faworytką były Chinka Cancan i Brytyjka Adams. Natomiast szanse Kom i Michalczuk należało oceniać na więcej niż każdej innej uczestniczki, więc "bez szans" to kpina. Bez szans można by było napisać gdyby 2 dzieczyny mogły zdobyć medal, ale mogły 4.
Teraz napisałbym: "Wysłaliśmy jedynie 32-latkę bez większych szans na medal".