High League

Wątpie by Kubiszyn zdołał skończyć Denisa w 1 rundzie. Mateusz wygrywa walki odpornością i kondycją, nie ma jakiejś pottężnej mocy w pięściach.

Denis się rzuci jak Najman, potem będzie obalał.

Kubiszyn powinien z łatwością to przeczekać, a potem ubić jak kotleta.

Przynajmniej tak powinien wygrać mniejszy zawodowiec z większym niezawodowcem.
 
Mike przeżył takie gówno w życiu, on się napierdalał więcej na ulicy przed 13 rokiem życia niż Denisowiczek przez całe życie. I ogólnie jaka atmosfera wokół niego panowała, nikomu nie życzę takiego życia. Niestety to że Mike trafił na Cusa bardzo mu pomogło, ale też potem mu rozpierdalało życie niestety
W ogóle ci polscy ulicznicy z zasadami co się naoglądali filmów to jest śmiech na sali. Taki Denis na Harlemie, w Compton, Detroit, Chicago czy na Bronksie po 15 minutach srałby pod siebie ze strachu. Kurde czytam tego Tysona teraz i to co on przedstawia jako normę to u nas najgłębsza patologia.
 
W ogóle ci polscy ulicznicy z zasadami co się naoglądali filmów to jest śmiech na sali. Taki Denis na Harlemie, w Compton, Detroit, Chicago czy na Bronksie po 15 minutach srałby pod siebie ze strachu. Kurde czytam tego Tysona teraz i to co on przedstawia jako normę to u nas najgłębsza patologia.
tacy ludzie jak LaMotta(polecam film z de niro, a i że tyle zebrał na mordę i dożył do 95 to szok dla mnie) Duran(też film z de niro) Tyson, Liston, Dempsey, Lyle czy Foreman przeżyli takie gówno za dzieciaka, Mike chodził jako dziesięciolatek z gnatem, taki denis czy różal by się zesrali.
 
tacy ludzie jak LaMotta(polecam film z de niro, a i że tyle zebrał na mordę i dożył do 95 to szok dla mnie) Duran(też film z de niro) Tyson, Liston, Dempsey, Lyle czy Foreman przeżyli takie gówno za dzieciaka, Mike chodził jako dziesięciolatek z gnatem, taki denis czy różal by się zesrali.
Mike w wieku 12 lat był na celowniku ludzi na których widok taki Słowik czy Krakowiak sraliby pod siebie, a oni chcieli zajebać dwunastolatka bo im interesy psuł. Denis wielki prawilniak i gitowiec w Stanach w pierwszym lepszym więzieniu o średnim rygorze byłby ruchany w dupę przez najniższego szczeblem. Co do wieku najdłużej żyjącym bokserskim mistrzem świata był Max Schmeling który zmarł w roku swoich setnych urodzin. Sam Schmeling to zresztą niesamowita postać. Sprawiedliwy Wśród Narodów Świata niemiecki sportowiec którego za niewstąpienie do NSDAP wrzucono do Wehrmachtu, a potem jak to pisał Piguła: "To był naprawdę niedobry chłopak, lecz kiedy wojna zawiała świat, na Krecie strach ogromny poczuł, podczas desantu uciekać chciał". Potem miliarder no i jego pomoc Joe Louisowi pod koniec jego życia.
 
Mike w wieku 12 lat był na celowniku ludzi na których widok taki Słowik czy Krakowiak sraliby pod siebie, a oni chcieli zajebać dwunastolatka bo im interesy psuł. Denis wielki prawilniak i gitowiec w Stanach w pierwszym lepszym więzieniu o średnim rygorze byłby ruchany w dupę przez najniższego szczeblem. Co do wieku najdłużej żyjącym bokserskim mistrzem świata był Max Schmeling który zmarł w roku swoich setnych urodzin. Sam Schmeling to zresztą niesamowita postać. Sprawiedliwy Wśród Narodów Świata niemiecki sportowiec którego za niewstąpienie do NSDAP wrzucono do Wehrmachtu, a potem jak to pisał Piguła: "To był naprawdę niedobry chłopak, lecz kiedy wojna zawiała świat, na Krecie strach ogromny poczuł, podczas desantu uciekać chciał". Potem miliarder no i jego pomoc Joe Louisowi pod koniec jego życia.
To znaczy patrząc ile Sam LaMotta zebrał na mordę ciosów(6 walka z SRR nie wiem jak ustał) to aż dziw że nie chorował. Co do Denisa to prawda
 
Pamiętaj że największej winy za demoralizowanie dzieci które to oglądają nie ponosi Załęcki a ludzie którzy go zatrudnili czyli tak zwani włodarze, oni wiedzieli jak popsutym i złym człowiekiem jest danis więc doskonale zdawali sobie sprawę jakie mniej więcej pato treści będą padać z jego ust.
Powiem więcej, obserwując ten syf zwany frik fajtami śmiem twierdzić że to wszystko jest ukierunkowane właśnie na uczenie agresjii, psucie i demoralizowanie młodych niewykształconych organizmów które to oglądają.
Myślę, że to wina środowiska MMA. Ono jest w dużej mierze patologiczne. To że Czeczeni z High League to skumali, a wcześniej Fame: oni nie stworzyli mody, oni ją wykorzystali.
Popatrz na boks: Gołota niby wiadomo, że miał "kontrowersyjnych" znajomych i przeszłość, ale mimo wszystko to nie był temat w mediach typu ,,o jaki kozak, o z takimi ludźmi zadawał. Chodź Andrzej na wywiad, poopowiadasz o starych czasach. Jebać konfidentów czy nie? Jak sądzisz?".
Wasilewski do czasu Szpilki też starał się chyba aby bokserzy ograniczali się w wypowiedziach (ba, on w przeciwieństwie do tych "prawilniaków" lepiej zna się na temacie przez lata 90). Kostecki zaczął szaleć po tym jak został zawieszony i gadać o "papierach".

Porównaj to z tymi jazdami, promowaniem walki Popka z Oświecimskim też przez media branżowe, że to walka z niehonorowym człowiekiem itp. Nawet przeglądałem instagramy, fejsy popularnych zawodników: Boże dorosłe chłopy zajmują się kto był konfidentem JPDL. Parę razy cisnąłem na twitterze Jarowi, że to naprawdę trzeba mieć tupet, żeby pisać o patologii i przeprowadzać takie wywiady z Różalem czy tym chorym Bonusem (nie raperem). Pisałem mu, że życzę mu aby usunęli mu kanał na YT za promowanie patologii.

Kto się odważył ze środowiska MMA skrytykować tą patomodę na bycie drugim Żuromem? Miras skrytykował to, Tomasz Drwal mówił że to stanie na bramce to takie dobre nie jest bo można nieciekawie skończyć, zwłaszcza jeśli trafi się na kogoś naćpanego i lepiej czasami szukać prac a w USA to często zawodnicy jeżdżą na Uberach itp.
A reszta? No nie wiem jeśli WCA prowadzi zajęcia dla nieletnich to JPDL

tacy ludzie jak LaMotta(polecam film z de niro, a i że tyle zebrał na mordę i dożył do 95 to szok dla mnie) Duran(też film z de niro) Tyson, Liston, Dempsey, Lyle czy Foreman przeżyli takie gówno za dzieciaka, Mike chodził jako dziesięciolatek z gnatem, taki denis czy różal by się zesrali.

Foreman miał być cholernie biedny. Nawet były pociski w stronę Aliego, że jak on może się prezentować na typowego biednego Murzyna z lat 70 skoro to Foreman był idealnym przykładem wielkiego awansu dzięki boksowi...
 
Popatrz na boks: Gołota niby wiadomo, że miał "kontrowersyjnych" znajomych i przeszłość, ale mimo wszystko to nie był temat w mediach typu ,,o jaki kozak, o z takimi ludźmi zadawał. Chodź Andrzej na wywiad, poopowiadasz o starych czasach. Jebać konfidentów czy nie? Jak sądzisz?".
Andrzej to w ogóle ciekawy przypadek bo on dziś stara się wszystkim mówić, że jak coś odjebią to chuj z karierą, a do tego wywiad dziś średnio bo wywiadów z nim się nie da oglądać przez problemy z mową.
Wasilewski do czasu Szpilki też starał się chyba aby bokserzy ograniczali się w wypowiedziach (ba, on w przeciwieństwie do tych "prawilniaków" lepiej zna się na temacie przez lata 90). Kostecki zaczął szaleć po tym jak został zawieszony i gadać o "papierach".
Ojciec Wasyla ponoć współpracował z Pruszkowem, ale Wasyl dziś twierdzi, że ludzie chcą go zniszczyć i dlatego takie plotki rozsiewają.
Porównaj to z tymi jazdami, promowaniem walki Popka z Oświecimskim też przez media branżowe, że to walka z niehonorowym człowiekiem itp. Nawet przeglądałem instagramy, fejsy popularnych zawodników: Boże dorosłe chłopy zajmują się kto był konfidentem JPDL
Te zapowiedzi to był cringe większy nawet od tego co po tej walce odjebał Szpilka.
przeprowadzać takie wywiady z Różalem czy tym chorym Bonusem (nie raperem).
Żeby daleko nie szukać na MMA Rocks przez ostatni rok częściej rozmawiali z tym zjebanym farmazoniarzem Jackiem Murańskim niż takimi Marianem Ziółkowskim albo Tyburą. Cóż liczą się kliki niestety...
 
Ojciec Wasyla ponoć współpracował z Pruszkowem, ale Wasyl dziś twierdzi, że ludzie chcą go zniszczyć i dlatego takie plotki rozsiewają.
Jego ojciec chyba był adwokatem Wasyla w któreś ze spraw, nawet chyba Wasilewski jeździł z ojcem do wiezienia na widzenia z bandytami. Później przyczepiło się pare przygłupów to Wasilewskiego i chodził z ochroną bo ubzdurali sobie, że w boksie jest mnóstwo kasy bo w USA Tyson jest bogaty-wywiad w programie As Wywiadu, jest chyba jeszcze na YT.

Żeby daleko nie szukać na MMA Rocks przez ostatni rok częściej rozmawiali z tym zjebanym farmazoniarzem Jackiem Murańskim niż takimi Marianem Ziółkowskim albo Tyburą. Cóż liczą się kliki niestety...
Nie -czym innym jest Różal o lajfstajlu "kozaka" z tatuażami czy wywiad polegający na wyśmiewaniu Bonusa, który możliwe że jest po prostu upośledzony (naprawdę to jest taka radość na żywo zgnoić Bonusa?)...
... a czym innym jest jaki hedonista Tybura czy bajkopiszarz Murański. Murański może być aktorem i nikt go na poważnie nie bierze. Ten kodeks honorowy Szpilki czy Różala -no znajdą się ludzie nawet na tym forum, którzy by to bronili...
 
Nie -czym innym jest Różal o lajfstajlu "kozaka" z tatuażami
Popularność Różala to coś czego nie potrafię zrozumieć, zwłaszcza, że to odklejony typ z chorym spojrzeniem na świat siejący rzeczy z najbardziej pojebanych miejsc w sieci jako prawdy objawione...
Bonusa, który możliwe że jest po prostu upośledzony
Na moje Bonus ma niezdiagnozowany autyzm lub inne zaburzenie rozwoju, zwłaszcza emocji.
a czym innym jest jaki hedonista Tybura
Jaki kurwa hedonista?! Tybura to sportowiec z krwi i kości, profesjonalista pełną gębą, nie bez przyczyny toczy walki w UFC
Murański może być aktorem i nikt go na poważnie nie bierze.
Primo to nie aktor tylko typ co gra w paradokumentach i jakimś amatorskim teatrzyku kiedyś grał. Secundo no niestety tu na forum wszyscy wiedzą, że zjeb, ale są ludzie którzy biorą tego farmazona na poważnie.
 
Popularność Różala to coś czego nie potrafię zrozumieć, zwłaszcza, że to odklejony typ z chorym spojrzeniem na świat siejący rzeczy z najbardziej pojebanych miejsc w sieci jako prawdy objawione...

Na moje Bonus ma niezdiagnozowany autyzm lub inne zaburzenie rozwoju, zwłaszcza emocji.

Jaki kurwa hedonista?! Tybura to sportowiec z krwi i kości, profesjonalista pełną gębą, nie bez przyczyny toczy walki w UFC

Primo to nie aktor tylko typ co gra w paradokumentach i jakimś amatorskim teatrzyku kiedyś grał. Secundo no niestety tu na forum wszyscy wiedzą, że zjeb, ale są ludzie którzy biorą tego farmazona na poważnie.
chyba chodziło o Tyburskiego a nie naszego Tyburę
 
Myślę, że to wina środowiska MMA. Ono jest w dużej mierze patologiczne. To że Czeczeni z High League to skumali, a wcześniej Fame: oni nie stworzyli mody, oni ją wykorzystali.
Popatrz na boks: Gołota niby wiadomo, że miał "kontrowersyjnych" znajomych i przeszłość, ale mimo wszystko to nie był temat w mediach typu ,,o jaki kozak, o z takimi ludźmi zadawał. Chodź Andrzej na wywiad, poopowiadasz o starych czasach. Jebać konfidentów czy nie? Jak sądzisz?".
Wasilewski do czasu Szpilki też starał się chyba aby bokserzy ograniczali się w wypowiedziach (ba, on w przeciwieństwie do tych "prawilniaków" lepiej zna się na temacie przez lata 90). Kostecki zaczął szaleć po tym jak został zawieszony i gadać o "papierach".

Porównaj to z tymi jazdami, promowaniem walki Popka z Oświecimskim też przez media branżowe, że to walka z niehonorowym człowiekiem itp. Nawet przeglądałem instagramy, fejsy popularnych zawodników: Boże dorosłe chłopy zajmują się kto był konfidentem JPDL. Parę razy cisnąłem na twitterze Jarowi, że to naprawdę trzeba mieć tupet, żeby pisać o patologii i przeprowadzać takie wywiady z Różalem czy tym chorym Bonusem (nie raperem). Pisałem mu, że życzę mu aby usunęli mu kanał na YT za promowanie patologii.

Kto się odważył ze środowiska MMA skrytykować tą patomodę na bycie drugim Żuromem? Miras skrytykował to, Tomasz Drwal mówił że to stanie na bramce to takie dobre nie jest bo można nieciekawie skończyć, zwłaszcza jeśli trafi się na kogoś naćpanego i lepiej czasami szukać prac a w USA to często zawodnicy jeżdżą na Uberach itp.
A reszta? No nie wiem jeśli WCA prowadzi zajęcia dla nieletnich to JPDL



Foreman miał być cholernie biedny. Nawet były pociski w stronę Aliego, że jak on może się prezentować na typowego biednego Murzyna z lat 70 skoro to Foreman był idealnym przykładem wielkiego awansu dzięki boksowi...
Mi nie biega stricte o temat związany z konfidentami, 60siątkami itp, mi chodzi o ogólne gówno które dzieje się przede wszystkim na konfach. To nie jest wina środowiska MMA, to wina właścicieli frikowych organizacji którzy wyznaczają granicę zachowania na konferencjach i pozwalają na rynsztok który tam się odpierdala dokładnie wiedząc jaki przedział wiekowy ich ogląda.
 
Podobno na gali HIGH 4 we wrześniu będzie walka Najman vs Jóźwiak. Obaj już podpisali umowy na ten pojedynek, info od mistrza gry.

Jóźwiak jako szef FEN w życiu nie wyjdzie do żadnego pojedynku w klatce. Obaj mają interes w podtrzymaniu aktywności medialnej, gdy generalnie konkurencja bije ich na głowę. Najman już się wypisał z VIP, a FEN to jeszcze bardziej traci dystans do KSW.
 
Jóźwiak jako szef FEN w życiu nie wyjdzie do żadnego pojedynku w klatce. Obaj mają interes w podtrzymaniu aktywności medialnej, gdy generalnie konkurencja bije ich na głowę. Najman już się wypisał z VIP, a FEN to jeszcze bardziej traci dystans do KSW.
a ja mysle, ze liczy na gruba penge i wejdzie do klatki
 
a ja mysle, ze liczy na gruba penge i wejdzie do klatki

To byłby nowy kandydat do frajerstwa i desperacji dekady :lol: Przecież nawet jakakolwiek spina z Najmanem na polu sportowym to już źle wygląda, bo nikt nie traktuje Tosta poważnie. A co dopiero Prezes "Sport się obroni" Jóźwiak :crazy:
 
On nie był głupi. Ja go na swój sposób lubialem. Wiem jaka miał przeszłość ale też trzeba zrozumieć z jakiego świata się wywodził i jakie miał dzieciństwo. Zajebiście analizował walki. Wiele typów trafiał i było tak jak mówił potem w ringu. Miał swoje demony ale głupi nie był powiedziałbym nawet że jak na sporty walki był inteligentny chociaż może to brzmieć jak oksymoron.
 
On nie był głupi. Ja go na swój sposób lubialem. Wiem jaka miał przeszłość ale też trzeba zrozumieć z jakiego świata się wywodził i jakie miał dzieciństwo. Zajebiście analizował walki. Wiele typów trafiał i było tak jak mówił potem w ringu. Miał swoje demony ale głupi nie był powiedziałbym nawet że jak na sporty walki był inteligentny chociaż może to brzmieć jak oksymoron.


I dlatego kocham freak MMA , bo szybko załatwiło mi Lalune,Brodnicką, Soroko,Denisa itp. Teraz Prime zainwestował w jakiegoś dużego łysego, a w sportowym SW to bym może na pół Kosteckiego czekał 80 lat.

Viva freaki, Viva dobre Sebixy!!!
 
Nie ma co skreślać zaleckiego. Masa i siła mogą zrobić swoje




Tutaj raczej nikt go nie skreślał po całości. Kubiszyn przewaga mądrości ringowej, doświadczenia w stójce, zapewne szybkości, paliwa na walkę, chłodna głowa.
Ale walczą w mma i jeśli Denis faktycznie był słabszy po covidzie w poprzedniej walce i wziął się za siebie, a po fotach na insta widać, że sylwetka się zmieniła, to może być naprawdę ciekawie :) a uderzenie Denis ma.
Przewaga wagi plus brak doświadczenia Kubiszyna w MMA podpowiada rozsądne rozegranie walki - zamknięcie pod siatką i skorzystanie z przewagi gabarytów i z formuły w której walczą.
 
Jóźwiak jako szef FEN w życiu nie wyjdzie do żadnego pojedynku w klatce. Obaj mają interes w podtrzymaniu aktywności medialnej, gdy generalnie konkurencja bije ich na głowę. Najman już się wypisał z VIP, a FEN to jeszcze bardziej traci dystans do KSW.
:siara::matt: Chyba nie dam rady z ciebie zrobić eksperta od SW. Poddaje się. Czasami myślałem, ze trolujesz, ale ty serio słabo czytasz ten biznes :lol:
 
Back
Top