High League



Dzięki, ciągle mało to mówi. Raperzy głównie to więcej mówią niż robią. Jedyne co znalazłem to jego dwa tornado kicki, a to tyle co nic. Jeszcze niedawno chodził nawalony.
Ten drugi chciałby na pewno zmazać plamę z pierwszej walki (którą brzydko wygrał), intensywność treningów w ostatnim czasie i zasięg dla murzynka.

Pograłem Bratana po 2.06, a rozważałem nawet po 1.60 bo taki kurs wystawiła najpierw fortuna.
 
Gość który miał walkę wieczoru na Fame 10 , będzie otwierał HL :lol:


1659715621937.png
 
Ale kogoś to dziwi? Już wcześniej mówiłem, że Fame i HL zabetonowały rynek i teraz będzie karuzela transferowa i jakieś sztuczne spiny. Najman i jego żużlowcy już na pustym baku, Pink i inne Royal jedna gala i plajta. Z tym Elite coś słychać, czy już też cisza w eterze?
 
Ale kogoś to dziwi? Już wcześniej mówiłem, że Fame i HL zabetonowały rynek i teraz będzie karuzela transferowa i jakieś sztuczne spiny. Najman i jego żużlowcy już na pustym baku, Pink i inne Royal jedna gala i plajta. Z tym Elite coś słychać, czy już też cisza w eterze?
To padło po pierwszej gali
 
Panie Saleta

Artur Szpilka przeszedł do KSW, teraz stoczy walkę z Denisem Załęckim na gali High League. Śledzi pan poczynania Artura w formule MMA?


– Tak, śledzę i mu kibicuję. Dlatego że ja Artura bardzo lubię jako człowieka. Teraz zmądrzał, nabrał przede wszystkim doświadczenia życiowego i w związku z tym trochę inaczej się zachowuje. Wcześniej zdarzało mu się za szybko mówić, zanim pomyślał i to się często obracało przeciwko niemu. Bez względu na to, on wkładał całe serce w boks i przygotowanie bokserskie i zrobił wynik, walczył o mistrzostwo świata, zarobił duże pieniądze i zdobył ogromną popularność. Oglądałem ten występ z Radczenką, byłem bardzo ciekaw, jaki do klatki wyjdzie Artur i wyszedł bardzo zmotywowany. I nawet w momencie, gdy przyjął od Radczenki kombinację, to nie zabrało mu pewności siebie. Miał na tyle zimnej krwi, żeby przejść do klinczu, przewrócić Radczenkę i skończyć walkę w parterze. Widać, że czegoś się w MMA już nauczył, na pewno więcej niż Radczenko. Poza tym jest też dobrze przygotowany fizycznie.
Pojedynek z Załęckim budzi emocje i tak naprawdę o to chodzi. Jest takie powiedzenie w boksie, że nie tytuły sprzedają walkę, tylko nazwiska. Ta walka będzie cieszyła się dużą oglądalnością. Dla mnie zdecydowanym faworytem jest "Szpila", ale Artur nie może Załęckiego lekceważyć, bo ten mocno bije.

Dużo mówi się o tym, że w boksie Artur byłby prawdopodobnie narażony na kolejne bolesne nokauty po cofaniu się w linii prostej, opuszczaniu rąk, braku zejść z linii ciosu. W MMA ma więcej możliwości i w sytuacjach kryzysowych może lepiej zareagować, inna też jest walka w stójce, gdy przeciwnik wie, że może zostać sprowadzony do parteru.

– Na pewno tak. Daje mu to, może nie przewagę, ale wyjście awaryjne, gdy pojawiają się kłopoty

Zobaczyłby pan walkę Szpilki z Włodarczykiem? Diablo najpierw chciałby starcia w boksie, Artur podkreśla, że boks odstawił na bok.

– Wolałbym zobaczyć ich walkę w boksie, choć w tej chwili z punktu widzenia "Szpili" to nie ma żadnego sensu, dlatego że zdecydowanie większe pieniądze ma zagwarantowane w formule MMA – szczególnie w tych freakowych organizacjach. Po drugie, takie przeskakiwanie z jednej dyscypliny do drugiej utrudnia sprawę. Poza tym Włodarczyk jest chyba nadal w rankingach i biorąc pod uwagę to, że Andrzej Wasilewski jest dobrym promotorem, z mocnymi układami, to kto wie, czy jeśli Diablo wygra jakąś walkę jesienią, to czy nie dostanie pojedynku o mistrzostwo Europy lub świata. Nie ma też z kolei za dużo czasu ze względu na wiek, więc powinien się z tym pośpieszyć.

Skąd się pana zdaniem bierze fenomen freak fightów? Nieoficjalnie organizacja Fame MMA sprzedała ponad pół miliona licencji PPV za jedną z ostatnich gal. Zapisy z ich konferencji mają milionowe wyświetlenia. To jest kosmos.

– Musiałbym wrócić do tego, co mówiłem, czyli walkę sprzedają tak naprawdę nazwiska. W momencie, gdy do gry wchodzą youtuberzy, dociera to do zupełnie nowej rzeszy fanów. Nie hardkorowych kibiców sportowych, tylko często do dzieciaków, którzy tych twórców oglądają. Z tym że nie ma różnicy, czy te 20-30 zł płaci za PPV kibic czy 15-latek, który chce zobaczyć sobie ulubionego youtubera w akcji. Jest to tendencja ogólnoświatowa, parę lat temu w Wielkiej Brytanii była taka karta walk, na której występowali praktycznie tylko youtuberzy i to właściwie były pojedynki na zasadach boksu "białych kołnierzyków", czyli w dużych rękawicach oraz kaskach. Wpływy z tej gali – od sponsorów, biletów i z PPV – przekroczyły 150 mln funtów. To pokazuje, jak wielkie zainteresowanie budzą te pojedynki i nic dziwnego, że na takie karty walk chcą się załapać sportowcy. Zresztą później promotor Eddie Hearn organizował chyba w USA walkę youtuberów, ale już na zasadach normalnego boksu, i do Hearna wydzwaniali mistrzowie świata, którzy chcieli na tej karcie walczyć, żeby się pokazać i zyskać nowych kibiców, nowe zasięgi. To wszystko przekłada się na pieniądze.

KSW już ponad dekadę temu organizowało duże medialne walki. Pan m.in. walczył na KSW 14 w 2010 roku z Marcinem Najmanem, Pudzianowski bił się np. z Butterbeanem. Jak pan wspomina tamten czas i czy można go porównać do obecnych czasów i starć np. stricte freak fightowych?

– To był na pewno początek. Trudno to jednak porównywać, bo wszystko się rozwija ze względu na technologię. Dlatego to zainteresowanie jest coraz większe, bo dostępność transmisji jest właściwie wszędzie i można obejrzeć je nawet przez telefon w każdej chwili. Ten nurt się rozwija. Z punktu widzenia oldschool'owego kibica można narzekać, że to upadek sportu, ale nie ma co się obrażać na rzeczywistość, rozwoju technologii się nie zatrzyma i to wymusza różnego rodzaju zmiany. Myślę, że tych pomysłów będzie coraz więcej. Zresztą dziś są chyba takie czasy, że wszystko się szybciej nudzi, dlatego też coraz więcej rzeczy jest wymyślanych.
 
Staśko ma dostać 90k? :lol:



Topka lata w tych przedziałach więc to możliwe. Już ogłosiła że dzięki gaży stać ją wydać 40 tysięcy zł na pomoc 2 fundacjom.

Te stawki 800 k -1 mln są dla dzieci w przedszkolu. :cool: , choć może i nie dla nich wg Wardegi , bo wg tego tumana 4-5 latek ogląda Cage Fame i może zagadać na ten temat do syna blondyna :brainoverload: Co za idiota...
 
Topka lata w tych przedziałach więc to możliwe. Już ogłosiła że dzięki gaży stać ją wydać 40 tysięcy zł na pomoc 2 fundacjom.

Te stawki 800 k -1 mln są dla dzieci w przedszkolu. :cool: , choć może i nie dla nich wg Wardegi , bo wg tego tumana 4-5 latek ogląda Cage Fame i może zagadać na ten temat do syna blondyna :brainoverload: Co za idiota...
Ty jakiś pierdolnięty jesteś, albo po prostu celowo wychwytujesz pojedyncze słowa z całego zdania i próbujesz stworzyć jakąś posraną narrację.

Trzeba chyba być w mocno zaawansowanej demencji, by nie ogarniać czegoś takiego jak konsekwencje i następstwa. Te dzieci nie będą miały wiecznie po 4 - 5 lat, internet nie zapomina niczego, mają do niego dostęp dzieci w każdym wieku, przecież to nie musi być ktoś z jego przedszkola, to może być jakikolwiek random, który podejdzie do dzieciaka, który nikomu nic nie zawinił i pociśnie mu mówiąc, że jego ojciec nie jest jego ojcem.
 
Ty jakiś pierdolnięty jesteś, albo po prostu celowo wychwytujesz pojedyncze słowa z całego zdania i próbujesz stworzyć jakąś posraną narrację.

Trzeba chyba być w mocno zaawansowanej demencji, by nie ogarniać czegoś takiego jak konsekwencje i następstwa. Te dzieci nie będą miały wiecznie po 4 - 5 lat, internet nie zapomina niczego, mają do niego dostęp dzieci w każdym wieku, przecież to nie musi być ktoś z jego przedszkola, to może być jakikolwiek random, który podejdzie do dzieciaka, który nikomu nic nie zawinił i pociśnie mu mówiąc, że jego ojciec nie jest jego ojcem.
Skonczony kretyn. Topka dostaje po 100k :juanlaugh: chyba twoja topka czyli jakieś laluny i inne patusy które nie powinny więcej niż 10k dostawać.
 
Back
Top