GameZone... czyli co sie kreci w czytnikach.

Zakończyłem BG3
Cała gra wspaniała ale zakończenie nie dowiozło. Poza kilkoma dialogami, trzema przebitkami scenek z miasta i cutscenką dla Karlach jeśli wysłało się ją do Avernusu nie ma żadnego podsumowania, niczego, po prostu koniec. Aż ma się ochotę zapytać "to tyle"?
 
Zakończyłem BG3
Cała gra wspaniała ale zakończenie nie dowiozło. Poza kilkoma dialogami, trzema przebitkami scenek z miasta i cutscenką dla Karlach jeśli wysłało się ją do Avernusu nie ma żadnego podsumowania, niczego, po prostu koniec. Aż ma się ochotę zapytać "to tyle"?
Na chuj ten spoiler, nikt w to nie wejdzie, bo jeszcze nikt nie ukończył :werdum: ile godzin ci zajęło? Ja właśnie wróciłem po robocie, idę się umyć i odpalam
 
Zakończyłem BG3
Cała gra wspaniała ale zakończenie nie dowiozło. Poza kilkoma dialogami, trzema przebitkami scenek z miasta i cutscenką dla Karlach jeśli wysłało się ją do Avernusu nie ma żadnego podsumowania, niczego, po prostu koniec. Aż ma się ochotę zapytać "to tyle"?
Napisz po prostu w pytę czy nie :boystop:
 
"Debiut Starfield był dla wielu graczy, którzy dobrze znają twórczość Bethesdy, sporym zaskoczeniem ze względu na mniejszą liczbę błędów i niedociągnięć, jakich zazwyczaj mogliśmy doświadczyć podczas premier tego studia."
Kwintesencja gier RPG od studiów molochów wypuszczających gnioty w które nie da się grać bez patchy i modów. Patrząc pod tym kierunkiem to nasz rodzimy CD projekt jest światowym gigantem.
Na ps5 dwie gry z których wywala mnie do dashboarda, tutaj kurła "zaskoczenie" wiesiek z next gen update i cyberpunk. Amatorzy
 
No teraz to się wkurwiłem. Właśnie przeczytałem na necie, że powinienem zaliczyć Posępną na imprezie z diabelstwami ... a poszedłem spać sam ... o co kaman? ... ten zielony paszczur nie ma żadnych zahamowań, a Shadowheart zachowuje się jak jakaś księżniczka ... na ch*j relacja - Wyjątkowa jak wylądowałem w jakimś friendzone :boystop:
 
No teraz to się wkurwiłem. Właśnie przeczytałem na necie, że powinienem zaliczyć Posępną na imprezie z diabelstwami ... a poszedłem spać sam ... o co kaman? ... ten zielony paszczur nie ma żadnych zahamowań, a Shadowheart zachowuje się jak jakaś księżniczka ... na ch*j relacja - Wyjątkowa jak wylądowałem w jakimś friendzone :boystop:
Przynajmniej Gale cię czarami nie zgwałcił :awesome:
A Posępną zaliczysz dopiero w akcie 3.
 
@Gaara pyknąłem ciotkę w try miga
ale zaproponowała taki fajny układ, że ... puściłem ja wolno ... +1 do charyzmy droga nie chodzi :awesome:
Ja narazie ją pierdolę i czyszczę świątynie z goblinów. Został mi ostatni przywódca do zajebania
 
Ja narazie ją pierdolę i czyszczę świątynie z goblinów. Został mi ostatni przywódca do zajebania
Ja tego przywódcę czerwonego barbarzyńcę rozjebałem na sposób:

Jako niedźwiedź (driud) naznosiłem wokół nich beczek z prochem i potem łucznikiem podpaliłem i jak to wyjebało to truchła pod sufit wystrzeliło. Nawet jednej tury nie było bo wszyscy umarli od razu.
 
Ja tego przywódcę czerwonego barbarzyńcę rozjebałem na sposób:

Jako niedźwiedź (driud) naznosiłem wokół nich beczek z prochem i potem łucznikiem podpaliłem i jak to wyjebało to truchła pod sufit wystrzeliło. Nawet jednej tury nie było bo wszyscy umarli od razu.
A resztę obozu wyczyściłes? Tam można było trucizny wlać do beczki z piwem czy jakoś tak i zostały tylko niedobitki + ogr :antonio:

Pamiętajcie żeby kundla na wyprawy brać to zawsze coś wyniucha ;?
 
Ja tego przywódcę czerwonego barbarzyńcę rozjebałem na sposób:

Jako niedźwiedź (driud) naznosiłem wokół nich beczek z prochem i potem łucznikiem podpaliłem i jak to wyjebało to truchła pod sufit wystrzeliło. Nawet jednej tury nie było bo wszyscy umarli od razu.
A resztę obozu wyczyściłes? Tam można było trucizny wlać do beczki z piwem czy jakoś tak i zostały tylko niedobitki + ogr :antonio:

Pamiętajcie żeby kundla na wyprawy brać to zawsze coś wyniucha ;?
Zajebałem wszystkich mieczem :boystop:
 
A resztę obozu wyczyściłes? Tam można było trucizny wlać do beczki z piwem czy jakoś tak i zostały tylko niedobitki + ogr :antonio:

Pamiętajcie żeby kundla na wyprawy brać to zawsze coś wyniucha ;?
Ja wszystkich najpierw okradłem, a potem zabiłem. Tylko ten czerwony typ był wyzwaniem no to zrobiłem jak wyżej.

Ja zazwyczaj robię tak, że robie dla frakcji której nie lubię lub nie chcę pomagać tyle zadań ile można do momentu w którym "staję po ich stronie" dla dodatkowego expa i lootu. Potem ich okradam - czarami wywołuję ciemność, złodziej niewidzialność plus wszystko buffy do zręcznych dłoni, zręczności i rzutów ogólnie - a potem zabijam i kontynuuję zadania dla frakcji którą chcę wspierać.

W ogóle jak się da to wykorzystuję mechaniki na maksa typu wskakuję dzięki czarom gdzieś wysoko gdzie się nie da wejść i walę z łuku i czarów, a przeciwnicy nie mogą mnie trafić. Lubię też szukać jakiś wąskich i długich przejść. Wtedy rzucam tam np ścianę ognia (wzdłuż) i zwabiam przeciwników i oni albo giną albo dochodzą już z połową HP.


Tylko czasu mam mało na granie bo dużo tematów w życiu prywatnym ale w listopadzie na pewno więcej już będę mógł poświęcić na granie.
 
Tego czerwonego hobgoblina w obozie to najłatwiej było zrzucić w otchłań. Łatwo i bezproblemowo. :werdum:
 
Już myślałem że zajebałem wszystkie gobliny, a teraz te które są na zewnątrz też chcą mnie zajebac. No ale chuj, druid uratowany, zapisałem w gaju, jutro dalej jazda
 
Już myślałem że zajebałem wszystkie gobliny, a teraz te które są na zewnątrz też chcą mnie zajebac. No ale chuj, druid uratowany, zapisałem w gaju, jutro dalej jazda
Wejdź na sama górę i tam ich napierdalaj.
 
Jutro zobaczę. W takim tłumie jakim oni tam stoją, to raz pierdolne trzask i połowa zdechnie :werdum:
Ja zaczynam walkę gdzie dzięki metamagii mam dostępne dwie kule ognia w jednej turze. Fenomenalna kontrola tłumu. W zasadzie nie ma co zbierać i zostają tylko niedobitki na obrzeżach ;)
 
Ale ten Xbox s to jest padaka jebana. Kupiłem z pół roku temu, bo nie miałem hajsu na ps5 i miałem kompa zjebanego. Włączyłem pewnie z pięć razy. Teraz w większośc gier mogę zagrać na Pc i to za friko. Jakoś nie widzę tych zajebistych exclusive'ów a ceny na ich sklepie to jakiś żart dla bananowców. Chciałem kupić ufc 2 to nawet nie mogę, bo wycofali ze sklepu. Nie wiem czy trzymać to badziewie i liczyć, że wyjdzie cos ciekawego czy sprzedać i kupić PS4. Zdecydowanie jeden z moich najgorszych zakupów w życiu.
 
Ale ten Xbox s to jest padaka jebana. Kupiłem z pół roku temu, bo nie miałem hajsu na ps5 i miałem kompa zjebanego. Włączyłem pewnie z pięć razy. Teraz w większośc gier mogę zagrać na Pc i to za friko. Jakoś nie widzę tych zajebistych exclusive'ów a ceny na ich sklepie to jakiś żart dla bananowców. Chciałem kupić ufc 2 to nawet nie mogę, bo wycofali ze sklepu. Nie wiem czy trzymać to badziewie i liczyć, że wyjdzie cos ciekawego czy sprzedać i kupić PS4. Zdecydowanie jeden z moich najgorszych zakupów w życiu.
Sprzedaj w pizdu, ostatni Xbox na którym były dobre gry to 360, teraz Xbox=pc
 
No ciekawe jaka wyjdzie ta gierka. 5 lat temu JB coś o tym wspominał na yt czy tam tt, więc trochę to trwało.
Miało być "game of war" ale pewnie było zajęte :beczka:

Zobaczymy, ale jak takie tuzy za tym stoją, to efekt może być podobny do ich innych działań...:jarolaugh:
 
Back
Top