cRe
UFC Strawweight
No właśnie ten romans był spoko jak ona się odzywała raz na jakiś czas. Później było już tak, że co chwila jakieś pierdolenie. Nie jestem jakąś stuleją, żeby się jarać że postać z gry na mnie leci mimo, że faktycznie bardzo fajnie jest to zrobione. Jak kolejny raz wypaliła z gadką to już klikałem "dobra dobra idziemy". Zwłaszcza że ja to i tak przechodzę po to, żeby później mieć savae do eksportu postaci do Baldura 3 bo nie wyobrażam sobie żeby nie było takiej opcji.Szanuję za drużynę, najlepsze koksy jakie są :D No i romans z Viconią, najlepszy w historii gier rpg :D