KSW w Londynie ogólnie byłoby fajną inicjatywą, bo raz, że można pozyskać nowych sponsorów, dwa, poszerzyć oglądalność, trzy, zyskać nowych, ciekawych zawodników. Jestem prawie pewien, że Konfrontacja w Anglii halę by wyprzedała wrzucając na kartę Pudziana, Khalidova, może Materlę + kilku angielskich zawodników. Do tego biały ring i ta cała otoczka związana z tymi trzema magicznymi literami. :-) Ludzie na wyspach by to kupili, bo to się może podobać, jakaś alternatywa od tych gal MMA, które oni mają.
Ale wszystko tak pięknie wygląda tylko jak się o tym opowiada, kwestia jeszcze tego czy ta gala w ogóle się odbędzie. Osobiście uwierzę w nią dopiero wtedy jak K&L zdradzą jakieś szczegóły co do tego eventu.