Formuła 1

Niech jeszcze tam Max pójdzie hahahaha,ale będzie komedia
Max będzie wszystkich złomował dalej w RedBullu, na pocieszenie zostanie nam walka Leclerca z Hamiltonem w Ferrari. Myślę że ze wszystkich kierowców w stawce, Maxowi najmniej imponuje legenda Ferrari, to nie ten typ człowieka.
 
To co, Alonso do Merca?
IMG_8439.jpeg
 
Być może Verstappen sobie zażyczył takiego partnera wiedząc, że Albon mu w niczym nie zagrozi? Marko i Horner to dwa skurczybyki, ale nawet oni nie są takimi idiotami, żeby stawać okoniem do takich ewentualnych sugestii.
 
Albon wydaje się teraz dużo mocniejszy i pewny siebie. Wiadomo, że Max to inna galaktyka ale ja chciałbym go znowu zobaczyć w Rbr. Byłoby napewno ciekawiej niż z Checo.
 
Moim zdaniem wcale nie byłoby ciekawiej. Albon to typowy gracz drugiego planu. Nigdy nie będzie gotowy na rywalizację w czołowym zespole o MŚ. W historii F1 była cała grupa kierowców, którzy w słabszym zespole robili wyniki poza stan i wyznawcy chcieli ich zobaczyć w topowym teamie, gdzie okazało się, że zbierali baty od lidera. Przez całe lata takim kierowcą specjalnej troski był Fisichella, który po przyjściu do Renault szybko został odstawiony przez Alonso. Nawet Bottas miał to szczęście, że gros jego pobytu w Mercedesie to całkowita dominacja tego zespołu. Albon przy Verstappenie będzie wyglądał jeszcze gorzej, niż Webber przy Vettelu, co do tej pory było najbardziej wyrównaną "rywalizacją" w historii Red Bulla pomijając początki Coultharda.
 
Pewnie Hamilton zagarnie ze soba Bono, ale chciałbym kuzwa usłyszeć jakby dali mu jakiegoś półgłówka z ferrari na inżyniera i by były te legendarne radio "Lewis we are considering plan G. Question?" XD
 
Dla mnie sprinty można wywalić do kosza. Ciekawe jakie zmiany przegłosują za rok-dwa bo wiadomo, że znowu coś wyskoczy :lol:
 
Back
Top