Filmy - co obejrzeć a co omijać szerokim łukiem.

Hrabia Monte Christo (2024).

Piękny to był seans. Niesamowita historia. Trzymający w napięciu. Cały czas gęsta atmosfera. Scena na bankiecie, prowadzenie historii przez Edmonda i finał z otwarciem skrzyni - dla mnie mistrzostwo.

Naturalne kobiety, brak wirusa woke, piękne kostiumy, klimat i otoczenie. Poruszył mnie.

To był pierwszy i nie ostatni wieczór z tym filmem.

Postanowiłem przeczytać oryginał Aleksandra Dumasa.
 
Tu się zgodzę, bo francy nie cierpię
:kis:
Mordo wytłumacz mi to dlaczego, nie mogliście się dogadać? Zdradziła cię? Co się stało, bo dziwnym jest dla mnie że się z kimś jest z miłości i można go później nie cierpieć. Możesz odpisać w pogotowiu albo zlać.
 
Mordo wytłumacz mi to dlaczego, nie mogliście się dogadać? Zdradziła cię? Co się stało, bo dziwnym jest dla mnie że się z kimś jest z miłości i można go później nie cierpieć. Możesz odpisać w pogotowiu albo zlać.
Człowieka poznajesz po tym jak kończy i jak wygląda rozstanie ;) i chyba nie ma sensu się więcej rozwodzić nad tematem, bo był już to znacznie przepalony ogólnie związek, można napisać, że bez przyszłości.
 
Człowieka poznajesz po tym jak kończy i jak wygląda rozstanie ;) i chyba nie ma sensu się więcej rozwodzić nad tematem, bo był już to znacznie przepalony ogólnie związek, można napisać, że bez przyszłości.
Wtedy wychodzi prawdziwa natura
 
06516450654.jpg




200.gif
 
Hrabia Monte Christo (2024).

Piękny to był seans. Niesamowita historia. Trzymający w napięciu. Cały czas gęsta atmosfera. Scena na bankiecie, prowadzenie historii przez Edmonda i finał z otwarciem skrzyni - dla mnie mistrzostwo.

Naturalne kobiety, brak wirusa woke, piękne kostiumy, klimat i otoczenie. Poruszył mnie.

To był pierwszy i nie ostatni wieczór z tym filmem.

Postanowiłem przeczytać oryginał Aleksandra Dumasa.
Cholera jestem nieco zawiedziony, ale może miałem zbyt wysokie oczekiwania. Zwiastun jak i zarówno opinie przywodziły na myśl prawdziwą epopeję, a dostałem typową paryską intrygę. Domyślam się, że nawet w trzygodzinnym filmie trudno choćby uszczypnąć wszystkie wątki ponad 1000-stronicowej powieści, jednak szkoda, że nie pokazano hrabiego "w podróży" i ujrzeliśmy jedynie Francję. Kawał solidnego kina mimo wszystko. Europejczycy pokazują, że potrafią, a odbiór jak i zainteresowanie pokazuje, że jest zapotrzebowanie na takie filmy. Żałuję, że nie było mi dane zobaczyć na dużym ekranie.

Dwa tygodnie temu na TVP2 debiutował również kręcony w ubiegłym roku serial o Hrabi, także filmowcy w ostatnim czasie, rzeczywiście postanowili "wycisnąć" z tej historii ile się da.

 
Dwa tygodnie temu na TVP2 debiutował również kręcony w ubiegłym roku serial o Hrabi, także filmowcy w ostatnim czasie, rzeczywiście postanowili "wycisnąć" z tej historii ile się da.

Zacząłem właśnie oglądać ten serial.
 
Coś ciekawego wjechało w ostatnim czasie na MAX? Albo co ogólnie wartego jest obejrzenia z filmów co miały premierę w ciągu ostatnich kilku lat. Nic w klimacie fantasy/sci-fi.
 
pa kurla!:tellmemore:

Właśnie mi się przypomniał film, który kiedyś oglądałem, ale którego kompletnie nie pamiętam, bo chodziłem wtedy wiecznie spizgany. Taka wada i zaleta cannabis. Nic nie pamiętasz, ale i nic nie pamiętasz, więc ten sam film możesz oglądać w nieskończoność. Perpetum mobile.

Film:

edit:
Coś ciekawego wjechało w ostatnim czasie na MAX? Albo co ogólnie wartego jest obejrzenia z filmów co miały premierę w ciągu ostatnich kilku lat. Nic w klimacie fantasy/sci-fi.
Green Book, Trzy bilboardy..., Anatomia Upadku?

edi2:
O albo akurat przed UFC 312 :korwinlaugh:
 
Last edited:
Back
Top