Follow along with the video below to see how to install our site as a web app on your home screen.
Note: This feature may not be available in some browsers.
Nie ogladajcie Sicario z tymi PL napisami co poki co sa jedyne. CHujowe strasznie. Hataki robia, polecam cierpliwosc.
slaby film, wiec z netaNie wiem czy oglądać Zjawe w necie czy poczekać, aż wejdzie do kin
jak chcesz dlugie ujecie to sobie odpal film Victoria, sam film tez przyjemnyRevenant - nie potrafię tego ocenić. Dla mnie to nie jest film fabularny, nie pamiętam kiedy miałem tak wyjebane na to co dzieje się na ekranie. Zero jakiegokolwiek zainteresowania poczynaniami bohaterów. Obrady sejmu wywołują u mnie dużo większe emocje. Ktokolwiek zapoznał się z opisem fabuły, domyśla się, że fabuła jest przewidywalna. Jest, ale nie mam do tego pretensji. Uwielbiam filmy/chińskie bajki sportowe, takie moje "dirty pleasure". W każdym takim dziele, wiemy jak się zakończy, a mimo to oglądamy. Po pierwsze nawiązujemy emocjonalną więź z bohaterem i mu kibicujemy, po drugie scenariusz ma jakieś zwroty akcji, które napędzają fabułą. A nic z tego nie ma w Revenancie. Niezła rola Toma Hardego, ale nie jakaś wybitna. Leo przez ćwierć filmu gra scenę wsiadania po ludach do Lambo z "Wilka z Wall Street". Zdjęcia Lubezkiego są wybitne i powinien dostać kolejnego Oscara. Prawie wszystkie sceny są kręcone z naturalnym oświetleniem, większość z ręki i w scenerii do której nie można wziąć za dużo ciężkiego sprzętu. Świetne długie ujęcie na początku filmu.
Jutro idę na jakieś dinozaury z młodym i żoną, więc jutro na pewno nie;) Może innym razem, choć sam raczej do kina nie chodzę, a towarzystwo cięzko namówić na taki film. Słuchałem natomiast recenzji Pietrasa i nieco się obawiam, że mi żyłka pęknie podczas seansu. Ja się nawet na "Avatarze" potrafiłem zdenerwować, że lżą kapitalizm i ekodebili promują :D Niemniej "Avatar" znakomity, może z tym też tak będzie.Jestem po The Big Short. Moim zdaniem świetny film. @Jakub Bijan wybierasz się? Jestem ciekawy Twojej opinii. Temat Ci bliski
Prawda to, ze to taki lagodniejszy Wilk? Jesli tak to w jakim stopniu? Tylko bez spoilerow ;)Jestem po The Big Short. Moim zdaniem świetny film. @Jakub Bijan wybierasz się? Jestem ciekawy Twojej opinii. Temat Ci bliski
Właśnie, zasadne pytanie! "Wilk z wall street" mi kompletnie nie podszedł, więc jeśli to coś w ten deseń to szkoda.Prawda to, ze to taki lagodniejszy Wilk? Jesli tak to w jakim stopniu? Tylko bez spoilerow ;)
A co ci się nie podobało w samochodach, jachtach, dziwkach i narkotykach ?Właśnie, zasadne pytanie! "Wilk z wall street" mi kompletnie nie podszedł, więc jeśli to coś w ten deseń to szkoda.
BluzniszWłaśnie, zasadne pytanie! "Wilk z wall street" mi kompletnie nie podszedł, więc jeśli to coś w ten deseń to szkoda.
Jutro idę na jakieś dinozaury z młodym i żoną, więc jutro na pewno nie;) Może innym razem, choć sam raczej do kina nie chodzę, a towarzystwo cięzko namówić na taki film. Słuchałem natomiast recenzji Pietrasa i nieco się obawiam, że mi żyłka pęknie podczas seansu. Ja się nawet na "Avatarze" potrafiłem zdenerwować, że lżą kapitalizm i ekodebili promują :D Niemniej "Avatar" znakomity, może z tym też tak będzie.
Prawda to, ze to taki lagodniejszy Wilk? Jesli tak to w jakim stopniu? Tylko bez spoilerow ;)
Właśnie nie bardzo rozumiem fenomen tego filmu. Dla mnie był po prostu nudny. Nie zainteresował mnie ani jako komedia, ani jako film (po części) biograficzny. Fabuła poprowadzona nieciekawie, generalnie czekałem, kiedy się skończy. Jedyna scena jaka mnie autentycznie rozbawiła, to, kiedy dziadek odbierał telefon od klienta przez co musiał się oderwać od (chyba) meczu. Stek bluzg, a po podniesieniu słuchawki to przemiłe: halooo?:)) Mega scena, bo sam tak wielokrotnie robię, kiedy dzwoni jakiś klient a nie za bardzo mam ochotę rozmawiać. :DBluznisz
Fucking "Equalizer" :-DWłaśnie nie bardzo rozumiem fenomen tego filmu. Dla mnie był po prostu nudny. Nie zainteresował mnie ani jako komedia, ani jako film (po części) biograficzny. Fabuła poprowadzona nieciekawie, generalnie czekałem, kiedy się skończy. Jedyna scena jaka mnie autentycznie rozbawiła, to, kiedy dziadek odbierał telefon od klienta przez co musiał się oderwać od (chyba) meczu. Stek bluzg, a po podniesieniu słuchawki to przemiłe: halooo?:)) Mega scena, bo sam tak wielokrotnie robię, kiedy dzwoni jakiś klient a nie za bardzo mam ochotę rozmawiać. :D
Ma ktoś kurde Footsoldiera dwójkę z napisami? Mam tu coś od tygodnia, ale napisów nawet angielskich brak, a czasem ciężko ten ich slang ogarnąć ;)
Mam to samo. Chociaz z drugiej strony czwgo oczekiwac po filmie w ktorym glowna role graMarsjanin: zawiodłem się :(
Momenty całkiem dobre, ale generalnie fabula i konwencja dla nastolatkow. Taki Indiana Jones w kosmosie. Muzyka dyskotekowa, chocby i z klasyki? OK, ale nie caly film. Psuje klimat po prostu. Acha, zapomnialem, to nie ma byc klimat SF, tylko popcorn i cola. No i oczywiscie cuda z nieszczelnymi, ba, nawet celowo dziurawionymi kombinezonami, startami z planety z folia zamiast oslon. Takie tam, nie chce nawet cofac sie do pierwszych scen, bo juz tam mruczalem. Ridley Scott dziecinnieje na starosc, zupelnie nie wykorzystal mozliwosci - w jakims sensie zreszta podobnie jak w Prometeuszu. Albo moze to ja dziadzieje?