Ok, dawno nic nie było ode mnie w tym temacie, więc kilka filmów które obejrzałem w ostatnim czasie:
"RoboCop" - To nawet nie stało koło pierwowzoru. Zero klimatu z pierwszej części. Historia kompletnie przebudowana i nędzna. Nijakie, bezpłciowe i nudne kino s-f. Ocena: 3/10
"Battle: Los Angeles" ("Inwazja: Bitwa o Los Angeles") - Bardzo słabo. Znam o wiele lepsze i ciekawsze filmy o podobnej tematyce. Ten w wielu momentach delikatnie mówiąc...przynudzał. Bez rewelacji. Ocena: 4/10
"Outpost: Rise of the Spetsnaz" - Trzecia część serii i moim zdaniem najsłabsza. Luki w drewnianej fabule, średnie aktorstwo, klimat nawet niezły. Całość jednak nie sprawia dobrego wrażenia. Ocena: 4/10
"The Secret Life of Walter Mitty" ("Sekretne życie Waltera Mitty") - Chyba nie przesadzę mówiąc, że potencjał był ogromny bo i sam scenariusz dosyć oryginalny. Wyszło jednak średnio, aczkolwiek film jest lekki i przyjemny nawet. Ocena: 5/10
"Wałęsa. Człowiek z nadziei" - Bardzo dobra, aczkolwiek miejscami za bardzo przekoloryzowana gra Więckiewicza, który za bardzo chciał się upodobnić do Wałęsy, nie wystarcza. Czuje niedosyt... Ocena: 5/10
"W imię..." - Zapowiedzi zwiastowały film ważny i przede wszystkim dobry. Tymczasem jednak można odnieść wrażenie, że mamy tutaj swoisty "misz-masz". Mocno średnio... Ocena: 5/10
"Gravity" ("Grawitacja") - Strona wizualna jak dla mnie, bajka. Strona fabularna mocno średnia, jednakże film aż tak źle nie wyszedł i w pewnych momentach broni się sam. Ocena: 6/10
"Pionór" ("Pionier") - Kolejny film w którym cały swój kunszt aktorski pokazał Aksel Hennie, jednak to nie wystarczyło abym "Pioniera" ocenił jakoś wysoko... Ocena: 6/10
"Dallas Buyers Club" ("Witaj w klubie") - Film do obejrzenia na jeden raz, jednakże wręcz Oscarowa gra Matthew McConaughey'a nie pozwala przejść koło tego filmu obojętnie. Ocena: 7/10
"Captain Phillips" ("Kapitan Phillips") - Świetna gra Abdi'ego, który wcielając się w postać Muse'a, zagrał ją tak, że aż chciałoby się go..."zabić". Pomimo świetnego aktorstwa, filmowi czegoś brakuje. Ocena: 7/10
"Mosura tai Gojira" ("Godzilla kontra Mothra") - Wersja z 1964 roku. Trochę niedoceniona część przez widzów a szkoda, bo na tle innych filmów o Godzilli, ta część wypada na prawdę dobrze. Poza tym, dobre wykonanie samej Mothry. Ocena: 7/10